Inaczej wyobrażali sobie ligową inaugurację kibice Sparty Jeżowe. Faworytem spotkania z Sokołem Nisko ich drużyna nie była, ale liczyli, że beniaminek będzie w stanie wywalczyć chociaż jeden punkt. Tak się jednak nie stało. Mecz zakończył się zwycięstwem Sokoła 3:0.
Mimo porażki, po meczu trener Sokoła Piotr Oczkowski pochwalił swój zespół i powiedział, że jeszcze w niejednym spotkaniu da swoim kibicom powody do zadowolenia. Natomiast Jarosław Pacholarz, trener zwycięskiego Sokoła Nisko stwierdził, że był to… emocjonalny mecz i za wcześnie, żeby na jego podstawie wyciągać jakiekolwiek wnioski.
Oto pomeczowe wypowiedzi szkoleniowców obydwu drużyn:
Piotr Oczkowski (trener Sparty Jeżowe)
– Miałem nadzieję, że mecz ułoży się inaczej. Myślę, że wyszliśmy za bardzo stremowani i kosztowało nas to utratę bramki po stałym fragmencie gry. To trafienie podcięło nas, ale walczyliśmy i za to chcę pochwalić mój zespół. Pamiętajmy, że jeszcze dwa miesiące temu pomiędzy Spartą a Sokołem było dwie ligi różnicy, a dzisiaj występujemy na tym samym poziomie rozgrywkowym. Ciężko gra się przeciwko drużynie, która walczyć będzie o najwyższe cele, a z całą pewnością, taką drużyną będzie Sokół. Przegrywamy na inaugurację, ale nie ma dramatu. Nie będziemy czerwoną latarnią w lidze. Jestem o tym przekonany, wierzę w swój zespół, znam możliwości chłopaków i wiem, że jeszcze nie raz pokażemy, na co nas naprawdę stać.
Jarosław Pacholarz (Sokół Nisko)
– Na pewno drużyna Sparty wyszła do gry z dużą ambicją i zaangażowaniem, ale od początku narzuciliśmy pressing, szybko zdobyliśmy dwie bramki i w tej pogodzie ciężko już było gospodarzom pozbierać się i przejąć inicjatywę. Nam grało się łatwiej i mogliśmy wygrać wyżej, bo mieliśmy dwie-trzy wyborne okazje. Świetnie jednak zachowywał się bramkarz gospodarzy.
Na pewno wpływ na grę obydwu drużyn miała pogoda. Nawet kiedy otwieraliśmy się i gospodarze wychodzili wyżej, ale nie chcieli zaryzykować, bo byli po prostu wyczerpani. My również odczuwaliśmy trudy tego pojedynku. To był taki, powiedziałbym, emocjonalny mecz – mecz otwierający sezon i za wcześnie, żeby na jego podstawie wyciągać jakieś daleko idące wnioski.
Spadkowicz z Niska górą w spotkaniu z beniaminkiem z Jeżowego. Hat-trick Filipa Moskala
Konrad Fietko na piłkarskiej emeryturze. Jeziorak Chwałowice nie sprostał Stali Nowa Dęba
Sokół Kamień zremisował z Izolatorem Boguchwała na inaugurację 4 ligi
50 lat temu piłkarze Stali Stalowa Wola zadebiutowali w II lidze