Po 11 latach rozmów, rozpraw sądowych, komorniczych egzekucji, nieruchomości po byłym Przedsiębiorstwie Ceramiki Budowlanej Harasiuki powróciły do zasobów Skarbu Państwa. Teraz terenem o powierzchni około 35 ha, której upływający czas dał się mocno we znaki, zarządzał będzie starosta niżański. Mają powstać nowe miejsca pracy, które są szansą na ponowny gospodarczy rozkwit gminy.
Ziściły się nadzieje władz gminy Harasiuki, byłych pracowników zakładu, mieszkańców okolicznych miejscowości, na to by fabryka, która kiedyś była dumą całego powiatu, która zajmowała kluczowe miejsce na gospodarczej mapie województwa podkarpackiego, wróciła do ponownej świetności. Czy zostanie uruchomiona dawna produkcja, czy teren przejmą inwestorzy z innej branży? Tego jeszcze nie wiadomo. Pewne jest jednak to, że 18 lipca starosta niżański Robert Bednarz i wojewoda podkarpacki Ewa Leniart, podpisali dokument potwierdzający przekazanie do zasobów Skarbu Państwa nieruchomości po był przedsiębiorstwie Ceramiki Harasiuki.
– To wielki i jakże ważny dzień dla gminy Harasiuki, dla powiatu niżańskiego. Wykonany został milowy krok ku temu, aby na bazie dawnej świetności zakładu odtworzyć bądź taką działalność, która tutaj miała miejsce, bądź podjąć działania w zakresie uruchomienia nowej działalności, która przyczyni się do tego iż powstaną nowe miejsca pracy, która sprawi iż na nowo odżyją pewnie nadzieje, że to miejsce będzie tętnić życiem gospodarczym. To teraz w dużym stopniu od nas będzie zależeć jak będzie wyglądać sytuacja dotycząca zakładu, zagospodarowania tych gruntów, budynków i pokierowania tego procesu w taki sposób, aby ono na nowo tętniło tym życiem gospodarczym – mówił starosta Robert Bednarz.
A jest czym kierować bo nieruchomość po dawnej Ceramice Harasiuki zajmuje powierzchnię około 35 ha.
– Olbrzymie powierzchnie hal produkcyjnych, ponad 2 ha pod dachem, teren bardzo dobrze uzbrojony w sieć gazową, energetyczną, nie dawno wykonana została sieć kanalizacyjna, wodociągowa, dogodne warunki komunikacyjne. Jestem przekonany, że w ciągu najbliższego czasu ten teren będzie zagospodarowany – dodał Krzysztof Kiszka.
W gospodarcze odzyskanie świetności na tym terenie wierzą również wojewoda Ewa Leniart i wiceminister infrastruktury Rafał Weber.
– Wierzę głęboko, że dzięki zaangażowaniu władz lokalnych, a także obecnych tutaj mieszkańców uda się wznowić działalność gospodarczą w oparciu o to mienie, które zostało do zasobu zwrócone – powiedziała Leniart.
Więcej na ten temat w papierowym wydaniu SZTAFETY – NR 29 (19.07.2023)
Bzdury. Cynicy.