Podstawowych zasad codziennego bezpieczeństwa i budowania pewności siebie w sytuacji kryzysowej, chętne panie uczyli w Stalowej Woli instruktorzy sztuk walki z 16 Batalionu Saperów. Bezpłatne zajęcia w ramach programu „Samoobrona kobiet – zaufaj wojsku”, odbyły się w dniach 8-9 lipca na terenie Błoni Nadsańskich.
W blisko 4-godzinnym, bezpłatnym, praktycznym treningu z technik samoobrony, udział wzięły mieszkanki Stalowej Woli i okolic. Dla uczestniczek zajęć była to okazja, aby pod okiem doświadczonych instruktorów nauczyć się podstaw umiejętności zachowania się w sytuacjach zagrażających życiu lub zdrowiu, zwłaszcza wynikających z zastosowanej wobec nich przemocy fizycznej.
– Przygotowujemy kobiety i uświadamiamy je, co mają robić w sytuacji zagrażającej życiu. Uczymy posługiwania się nogami, rękami. Uczymy zadawania ciosów, żeby te ciosy były efektywne, czyli miały za zadanie unieszkodliwić napastnika. Ma być skutecznie, prosto i zrozumiale – mówił jeden z instruktorów st. szer. Paweł Golik.
Według żołnierzy, w sytuacji zaatakowania nas przez inną osobę, siła nie jest najważniejsza. Ważna jest znajomość podstawowych chwytów i opanowanie odpowiedniej techniki.
– Pokazujemy paniom podstawowe rzeczy, takie, które możemy przekazać w wymiarze czasowym, który mamy. Są to podstawowe ciosy, chwyty, postawa, chodzenie, stabilna pozycja, kopnięcia, dzięki którym jednym uderzeniem można znokautować przeciwnika lub też sprawić, żeby kobieta miała te 10 sekund na ucieczkę. Chcemy więc kobietom pokazać takie elementy walki, które dadzą im komfort psychiczny i przełamanie swojej bariery fizycznej – mówił szer. Paweł Prucnal, drugi z instruktorów.
A jak to się mówi „trening czyni mistrza”.
– Chcemy, żeby kobiety utrwalały sobie te elementy, doskonaliły technikę, bo wtedy staną się pewniejsze siebie i mogą poradzić sobie w różnych sytuacjach, zagrażających ich życiu i zdrowiu – dodał Paweł Golik.
Bez wątpienia panie uczestniczące w zajęciach były szkolone pod okiem profesjonalistów, mających odpowiednie podejście do osób „raczkujących” w temacie samoobrony.
– My jako zawodowi żołnierze jesteśmy ciągle w programie szkoleniowym. Doskonalimy swoje umiejętności, jeździmy na zawody sportowe. Zajmujemy się sportem, dietetyką, rekreacją. Nasi przełożeni dają nam ku temu czas. Uważam, jako żołnierz, że jest to jeden z ważniejszych elementów naszej pracy. To fajna inicjatywa ze strony wojska, że nam dają się doskonalić i pozwalają przekazać naszą wiedzę szerszemu gronu, bo wojsko powinno być otwarte dla ludzi – mówił Paweł Prucnal.
Instruktorzy chwalili uczestniczki weekendowego szkolenia, podkreślając ich duże zaangażowanie.
Panie, które chciałby jeszcze wziąć udział w szkoleniu z samoobrony, będą miały okazję już w sierpniu.
– Kolejne szkolenie z samoobrony kobiet będziemy prowadzić 5-6 sierpnia na Zalewie Podwolina w Nisku. Bardzo serdecznie zapraszamy wszystkie panie, mamy jeszcze miejsca na które możemy zapisać. Jeżeli braknie tych miejsc to wpiszemy na listę rezerwową – zapowiedział kpt. Dawid Tomczyk, rzecznik prasowy Wojskowego Centrum Uzupełnień w Nisku.
Szczegółowych informacji można uzyskać dzwoniąc pod numer: 731 168 205, 509 264 720 lub pisząc maila na adres: l.olejarczyk@ron.mil.pl.