Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Stalowej Woli prezydent Lucjusz Nadbereżny poinformował, że miasto planuje przygotowanie projektu wykonawczego dla rewitalizacji placu Piłsudskiego. Projekt jednak nie będzie obejmował wieży widokowej i obiektów kubaturowych, o których była mowa przy powstawaniu koncepcji.
Temat placu Piłsudskiego wywołał radny Damian Marczak, przy okazji punktu dotyczącego zmian w budżecie miasta na 2023 rok.
– Ponad 500 tys. zł na zmianę tego projektu. Chciałbym, żeby pan prezydent wyjaśnił w którym kierunku mają pójść, te zmiany, jak się zmieni ta koncepcja – mówił radny Marczak.
Prezydent Lucjusz Nadbereżny wyjaśnił, że zmiany mają przede wszystkim na celu jeszcze większe zazielenienie tego terenu i wypełnienie przestrzeni infrastrukturą błękitną, tak aby założenia projektowe spełniały kryteria oceny projektu z Polski Wschodniej.
– Ta kwota jest na projekt wykonawczy. Nie tworzymy w ramach tej kwoty kolejnego programu funkcjonalno-użytkowego, czyli nie dokonujemy zmiany PFU. Będziemy zamawiać już projekt wykonawczy, który będzie podstawą do ogłoszenia przetargu i prac wykonawczych. I w ramach tych działań, które będziemy prowadzić już na dokumentacji technicznej, wykonawczej, będą dokonane zmiany w zakresie większej ilości terenów zielonych, które mają rozsączanie w gruncie, wykorzystanie retencji wody. Ten projekt nie obejmuje budowy obiektów kubaturowych, a więc budynków i wieży, które są zaplanowane w ramach koncepcji PFU. Dotyczy zagospodarowania przestrzeni placu od ulicy Niezłomnych w stronę torów kolejowych, całego parku. Pewne sektory pozostają niezagospodarowane, na ewentualne późniejsze środki, które pozwoliłyby na budowę obiektów kubaturowych. Ten projekt będzie dedykowany do środków na zazielenienie, na błękitną infrastrukturę – mówił włodarz miasta.
Koszt realizacji tych założeń szacowany jest na około 20-25 mln zł. Projekt będzie zakładał wyłączenie z ruchu kołowego ulicy 1 Sierpnia, ścieżki rowerowe, przestrzeń deptaków, plac defiladowy przed MDK, fontannę i zagospodarowanie zieleni.
– Założenia, przedyskutowane z mieszkańcami, w tym zakresie, które nie budziły uwag i kontrowersji będą odtworzone i pokazane w projekcie wykonawczym. Pewne uwagi, kontrowersje były kierowane w stosunku do zabudowy budynków i w ramach tego projektu to nie jest przygotowywane. Chcemy być gotowi kiedy ruszą nabory, aby taki projekt złożyć. Jeżeli miasto Stalowa Wola otrzymałoby takie dofinansowanie, patrząc najbardziej optymistycznie, to pewnie na przełomie I i II kwartału czy w II kwartale przyszłego roku moglibyśmy ogłaszać przetarg. A ponieważ mielibyśmy w ramach tych środków dokumentację wykonawczą z pozwoleniami na budowę, to wykonawca od razu przystąpiłby do realizacji. A więc w perspektywie do 2025 roku, zagospodarowanie placu Piłsudskiego bez budynków kubaturowych byłoby zakończone – mówił prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Większe zazielenienie ma się pojawić w części placu przylegającej do torów kolejowych.
– Wcześniej pojawiały się takie koncepcje aby tam zieleń, ze względu chociażby na ułożenie lodowiska miejskiego była w skrzynkach, czy takich miejscach które byłyby przenoszone. Od tego typu rozwiązań będziemy odstępować i będziemy realizować nasadzenia w gruncie. To nie tylko zieleń, ale również kwestia retencji, wykorzystania infrastruktury błękitnej. Chociażby kwestia fontanny, miała to być fontanna posadzkowa, w tej chwili będzie to fontanna z niecką tak żeby można było zastosować tam systemy retencyjne. Będą też dodatkowe nasadzenia. Tereny, które były przeznaczone pod budowę obiektów kubaturowych i tereny im towarzyszące, będą po prostu trawnikami – poinformował włodarz miasta.