Niżańscy policjanci pomogli mężczyźnie, który w trakcie jazdy samochodem źle się poczuł i potrzebował pomocy. 63-latek o swoim złym samopoczuciu poinformował żonę. Kobieta, nie mogąc nawiązać kontaktu z mężem o pomoc poprosiła policjantów. Funkcjonariusze odnaleźli mieszkańca powiatu staszowskiego. Mężczyzna trafił do szpitala.
W miniony piątek, 5 maja, przed godz. 13, na telefon dyżurnego niżańskiej komendy zadzwoniła zdenerwowana kobieta, która poinformowała, że nie może skontaktować się z mężem, a chwilę wcześniej w rozmowie telefonicznej przekazał jej, że źle się czuje. W dalszej części rozmowy ustalono, że mężczyzna jechał osobowym oplem, i że może znajdować się przed Niskiem. Policjanci natychmiast udali się we wskazany rejon.
Funkcjonariusze sprawdzali parkingi leśne oraz rejon wjazdu na S19, który znajduje się na terenie powiatu niżańskiego. Po pewnym czasie, na jednym z miejsc obsługi podróżnych, w pobliżu miejscowości Jeżowe, policjanci zauważyli samochód oraz mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi. Mundurowi postanowili to sprawdzić.
Jak się okazało był to poszukiwany przez nich 63-latek. Mężczyzna uskarżał się na bardzo złe samopoczucie oraz zawroty głowy. Policjanci wezwali na miejsce ratowników medycznych i do czasu ich przyjazdu, zaopiekowali się mieszkańcem powiatu staszowskiego. 63-latek trafił do szpitala.
Niżańscy policjanci byli w stałym kontakcie ze zgłaszającą. Kobieta z wielką ulgą i wdzięcznością odebrała informację, że jej małżonek został odnaleziony i trafił pod fachową opiekę medyczną.