– To jest ustawa, o której się mówi lex Tusk. Istotą tej ustawy, tego zamachu na demokrację, jest wyeliminowanie opozycji przed wyborami. Prawdę mówiąc, trudno mi uwierzyć, żeby prezydent Duda zechciał swoją biografię naznaczyć takim czynem, jak podpisanie tej ustawy – tak na pytanie „Sztafety” o państwową komisję mającą badać rosyjskie wpływy na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski, odpowiedział goszczący w Stalowej Woli poseł Platformy Obywatelskiej i były szef MSWiA Bartłomiej Sienkiewicz.
On i dwóch innych posłów PO: Krzysztof Gadowski i Grzegorz Rusiecki spotkali się 24 kwietnia w Cechu Rzemiosł Różnych z grupą mieszkańców, przedsiębiorców oraz przedstawicielami związków zawodowych stalowowolskiego szpitala. Po spotkaniu odbyła się krótka konferencja prasowa.
– Tu jest przyszłość – to jest hasło spotkań parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej w całej Polsce. Przedstawiamy na nich nasz program i wizję Polski, jaką chcielibyśmy mieć po wyborach – zagaił Bartłomiej Sienkiewicz. Wspomniał też o dwóch głównych tematach poruszanych na spotkaniu w Stalowej Woli – pierwszym był wielki wyrąb okolicznych lasów, który określił mianem „dewastacji i drapieżnej polityki wyniszczającej polską przyrodę i polskie lasy”, a której skutki „będziemy ponosić przez następne 50 lat”. Drugim tematem była energetyka, także ta zielona, konsumencka i postulat, by odchodzić od dużej, centralnej energetyki na rzecz małych, rozproszonych i ekologicznych siłowni.
Poruszano również, w kontekście wielkich zakupów broni w Korei Południowej, sprawę przyszłości produkcji armatohaubicy Karb w Hucie Stalowa Wola. Sienkiewicz podkreślił, iż opozycja nie ufa rządowym zapewnieniom o niewygaszaniu tej produkcji w HSW i „będzie rządzącym patrzyła w tej sprawie na ręce”.
Z kolei poseł Grzegorz Rusiecki przedstawił niektóre propozycje PO, jakie znajdą się w pakiecie dedykowanym dla przedsiębiorców. Wśród nich jest między innymi gwarancja stabilności podatkowej, co ma zapewnić jedna zmiana przepisów podatkowych na kadencję z sześciomiesięcznym vacatio legis, urealnienie składki zdrowotnej, odprowadzenie podatku VAT w momencie, gdy faktura jest opłacona, przejęcie przez ZUS świadczeń na rzecz pracownika od pierwszego dnia przebywania zwolnieniu lekarskim, zmiana urzędów skarbowych na centra obsługi podatnika.
„Sztafeta” zapytała posła Sienkiewicza, czy jeżeli prezydent Andrzej Duda podpisze ustawę o komisji badającej rosyjskie wpływy na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski, to wezwani przez nią politycy PO będą się stawiać przed komisją.
Według byłego szefa MSWiA, jeśli prezydentowi została „odrobina rozsądku i przywiązania do wartości demokratycznych, tych wartości, które łączą nas z Zachodem, a nie z Rosją Putina, to odmówi podpisu pod tą ustawą”.
Co jednak, gdy prezydent ustawę podpisze, a komisja zacznie wzywać polityków PO, z Donaldem Tuskiem na czele?
– Po prostu z podniesionym czołem będziemy robić to, co należy w takiej sytuacji zrobić: mówić prawdę, a przede wszystkim się nie bać. Jest takie piękne zdanie w powieści Bułhakowa „Mistrz i Małgorzata”, gdy jeden z bohaterów mówi do Małgorzaty: „Proszę się nie bać. Nigdy i nikogo. To jest rozsądne”. Otóż rozsądne jest nie bać się PiS-u. Nawet wtedy, kiedy sięga po haniebne i przemocowe metody eliminacji opozycji – odpowiedział poseł Sienkiewicz.
Przypomnijmy: Sejm uchwalił ustawę o tej komisji 14 kwietnia br. i teraz jest ona procedowana w Senacie. Komisja ma badać rosyjskie wpływy w Polsce w latach 2007-2022. Pierwszy raport ma przedstawić jeszcze w połowie września br.