Niestety, walczący o utrzymanie w 4 lidze piłkarze Sokoła Nisko nie poszli za ciosem po zwycięstwie nad Głogovią, przegrali zaległe spotkanie 22. kolejki z Legionem Pilzno i nie polepszyli swojej sytuacji w tabeli.
Punktów muszą „sokoły” szukać w następnych meczach. A jest ich coraz mniej. W najbliższą sobotę nasza drużyna pojedzie do Łańcuta. Faworyta spotkania wskazywać nie trzeba… Stal zajmuje trzecie miejsce ze stratą 7 punktów do prowadzących Karpat. W 12 meczach, jakie grała na swoim boisku, aż 8 kończyła zwycięstwami, w dwóch padł remis, a tylko dwa mecze przegrała. Wczoraj także Stal rozgrywała zaległy ligowy mecz, z Wisłokiem w Wiśniowej i przegrała 1:2. Zwycięska bramka dla Wisłoka, którą zdobył Szymański, padła w 90. minucie.
W zaległym meczu z Legionem Sokół stracił bramkę już w 10. minucie po bardzo ładnym uderzeniu Tomasza Baryczy. Nasza drużyna w pierwszej połowie wypracowała sobie dwie bardzo dobre okazje do wyrównania, ale żadnej nie wykorzystała i do przerwy było 0:1.
Kilka minut po wyjściu z szatni Legion podwyższył prowadzenie. Adam Polit obronił uderzenie Miłosza Chmury, ale nie był w staniu obronić „dobitki” Luigiego Manzo. To trafienie odebrało piłkarzom Sokoła ochotę do gry. W końcówce spotkania, kiedy wszyscy oczekiwali na gwizdek sędziego kończący mecz, honorową bramkę dla naszego zespołu zdobył Karol Dziopak.
SOKÓŁ NISKO – LEGION PILZNO 1:2 (0:1)
0:1 Barycza (11), 0:2 Manzo (54), 1:2 Dziopak (90)
SOKÓŁ: Polit – Omuru, Gnatek, Drelich, M.Pyryt – Serafin (65 Marut), Bednarz (55 Chamera), Serafin (65 Marut), Bigas, F.Moskal (65 Dziopak) – D. Pyryt, Mistrzyk.
LEGION: Stachnik – Manzo (75 Nalepka), Dziedzic, B.Czyjt, Pęcak – Czyż, Barycza (46 Ł.Czyjt), Szewczyk, Mazur, Sztuka (80 Stańczyk) – Chmura (90 Bała).
Sędziował Konrad Łukiewicz (Rzeszów). Żółte kartki: Bednarz, Bigas, Chamera – Pęcak, Stańczyk.