Minął pierwszy miesiąc pracy IRENEUSZA PIETRZYKOWSKIEGO w Stalowej Woli. To dziewiąty trener Stali – nie licząc jednodniowych lub tylko istniejących w protokołach meczowych – odkąd klub stał się spółką miejską, w której największym udziałowcem jest Gmina Stalowa Wola.
Rekordzistą pod pod względem ilości rozegranych meczów jest za „kadencji” Miasta Szymon Szydełko, który pracował 432 dni i poprowadził „Stalówkę” w 46 meczach, natomiast najlepszą średnią punktową legitymuje się Damian Skakuj – 78 dni pracy, 14 meczów, 29 pkt, 2,07 pkt/mecz.
Ireneuszowi Pietrzykowskiemu idzie jeszcze lepiej. Po czterech meczach notuje średnią 2,5 pkt/mecz. Czy utrzyma to prowadzenie po wyjeździe do Świdnika?
Co powiedział trener Stali przed zbliżającym się meczem z Avią, a po zwycięstwie nad drużyną z Kielc?
O Koronie
Oglądałem ich w meczu z Orlętami i uważam, że jest to zespół, który punktuje poniżej swoich możliwości. Piłkarze Korony mają potencjał i mogą w tej lidze wygrać każdy mecz. Bardzo fajnie ogląda się ich grę w fazie przejściowej. Po przejęciu piłki szybko biegają do kontr, wysoko oceniam także umiejętności indywidualne poszczególnych zawodników, ale nie było to dla mnie zaskoczeniem, bo to ludzie, którzy trenują od małego.
O systemie
Byliśmy faworytem w meczu z Koroną i cieszę się, że dobrze wywiązaliśmy się z tej roli. Na to spotkanie musiałem troszkę pokombinować z ustawieniem zespołu. Pierwszy raz graliśmy systemem 3-5-2. Chyba w ogóle pierwszy raz w życiu zagrałem w takim ustawieniu (śmiech). Szukaliśmy w ustawieniu przewagi, która pozwoliłaby nam być na uprzywilejowanej pozycji w trakcie całego meczu.
O meczu
Myślę, że spotkanie było fajne dla oka. Co prawda, dużo w nim było boksu, a ja wolę raczej takie mecze, w których moja drużyna kontroluje grę – a dzisiaj nie zawsze nam się to udawało – ale dla kibica na pewno było to dobre widowisko. Choćby z tego powodu, że dużo działo się pod jedną i pod drugą bramką.
O kibicach
Po raz kolejny chcę podziękować naszym kibicom. Ich doping słychać było przez 90 minut. To jest dla nas duże wsparcie i mamy nadzieję, że tak będzie zawsze. Mecz z Wieczystą pokazał, że na stadionie może pojawić się komplet i wierzę, że jeszcze nieraz nasz stadion zapełni się w całości. Dzisiaj dziękuję za to co jest i zapraszamy na kolejne mecze.
O napastnikach
Pod nieobecność Adama Imieli i Mariusza Szuszkiewicza, z przodu pojawili się; Kosei Iwao i Kacper Wydra, i uważam, że ta dwójka napastników dobrze funkcjonowała w tym ustawieniu. Trzeba być przygotowanym na kontuzje, na kartki i wtedy wchodzą do gry następni i mają szansę udowodnić swoją przydatność dla drużyny. Nie wyznaję też zasady, że nie zmienia się zwycięskeitgo składu.
O zmianach
W końcówce meczu, mając dobry wynik, wpuściłem młodzież. Był to najlepszy moment na to, żeby łapali minuty i doświadczenie. Mam nadzieje, że stracona bramka będzie stanowić dla nich dobry materiał do analizy, do wyciągnięcia wniosków i do pracy. Na pewno w Pucharze Polski młodzieżowcy dostaną szansę pokazania się w większym wymiarze. Chcę zobaczyć, jak funkcjonują zawodnicy z tego przedziału wiekowego.
O Pioterczaku
Odkąd przyszedłem do Stalowej Woli to Bartek trenuje z nami, i radzi sobie. Dzisiaj dostał marchewkę, czy jak kto woli cukierka na zachętę. Skoro był powoływany do reprezentacji Polski U-16, więc na pewno ma potencjał i mam nadzieję, że będzie szedł w górę. Musi mieć jednak świadomość, że w drużynie mamy co najmniej piątkę piłkarzy, którzy zasługują na grę na środku boiska.
O Avii
To jedna z najmocniejszych drużyn w lidze. Może to my będziemy lekkim faworytem, ale musimy mieć świadomość, że w Świdniku zmierzymy się z bardzo dobrą drużyną. Oglądaliśmy ten zespół i od poniedziałku przygotowujemy się konkretnie pod niego. Szkoda, że za żółte kartki wypadnie nam czterech piłkarzy; Iwao, Grabarz, Banach i Wydra. Na szczęście mamy szeroką kadrę, a po drugie z absencjami – jak powiedziałem – trzeba sobie radzić.