Mimo wysokich mandatów jakie przewiduje taryfikator, w dalszym ciągu nie brakuje kierujących jednośladami, którzy decydują się na jazdę po alkoholu. Do takiej sytuacji doszło 18 kwietnia. Policjanci zatrzymali 51-letniego rowerzystę, który przez Tarnobrzeg jechał mając 1,2 promila alkoholu w organizmie.
Rowerzysta podobnie jak każdy inny uczestnik ruchu drogowego ma prawo czuć się bezpiecznie, jednak sam również ma obowiązek przestrzegania przepisów. Pijani rowerzyści w konfrontacji z poruszającymi się prawidłowo uczestnikami ruchu drogowego, mogą być przyczyną tragicznych w skutkach wypadków. Nietrzeźwy kierujący jest poważnym zagrożeniem, nie tylko dla siebie, ale też dla innych użytkowników dróg.
Niestety nie wszyscy o tym pamiętają. 18 kwietnia przed godz. 9, policjanci ruchu drogowego, patrolujący miasto, zauważyli na ul. Kwiatkowskiego w Tarnobrzegu, rowerzystę, którego tor jazdy wskazywał, że może być pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę do kontroli drogowej. Okazało się, że 51-letni mieszkaniec powiatu sandomierskiego, jest pijany. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie 1,28 promila alkoholu. Kierowca jednośladu za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem karnym w wysokości 2 500 złotych.
W ostatnim czasie tarnobrzescy policjanci zatrzymali 3 nietrzeźwych rowerzystów. Za kierowanie jednośladem w stanie nietrzeźwości, wszyscy kierowcy otrzymali mandaty karne w wysokości 2 500 złotych.
Czytaj również:
Jakie to są te poważne zagrożenia pijanego rowerzysty? Tylko proszę podać te inne od tych, które może spowodować pijany pieszy wchodzący pod samochód. Bo za chodzenie po pijaku mandatu nie ma.
To jest przepis tylko na kasę i statystyki dla skompromitowanej służby od granatników.
Pijany koleś wjechał w moja koleżankę pare lat temu. Poleciała na beton uderzyła głową i pekla jej czaszka. Wymaga ona opieki bo ma problemy i ruchowe i umyslowe. To samo moze by zrobił bedac trzezwy ale możliwe że nie uderzylby w nią.
Racja!To jest zniewolenie!Niby biorą wzorce z krajów zachodnich!A np w Niemczech jest norma 1.6 promila Ale uwaga gdy rowerzysta spowoduje wypadek to norma spada do 0.3 To jest państwo dla obywatelaQrwa na wczasach nie mogę wypić 2 piw bo debile uchwalili debilne prawo!Dobry temat na kampanię wyborczą Nowelizacja prawa drogowego ws rowerów
Taka, że pieszy nie porusza się po jezdni i nie osiąga takiej prędkości jak rowerzysta geniuszu
Czym się różni Niemiec z jednym promilem od Polaka? Mandatem.
Alkoholicy nie są reformowalni. Dobrze że nie samochodem I dobrze ze nikomu krzywdy nie zrobił. Zabieranie roweru za 300 nie ma sensu. Ale wysoka kara już tak.
No tak łażą pijani i tak samo powodują wypadki potknie się i po traci kogoś upadnie i uderzy głowa w krawężnik lub jakiś słupek . Debile na chulajnogachbpo zostawianie na ścieżkach rowerowych czy na chodnikach parkowane samochody na ścieżkach rowerowych i nie tylko dlaczego zato się nie wezmą co ? Będzie trzeba publikować zdjęcia jak firmie parkują i nawet przygłupy na chulajnogach
Hmmm… Trzeźwi rowerzyści również stanowią niebezpieczeństwo dla innych uczestników ruchu, podobnie jak kierowcy i piesi. Polacy w ogóle nie przestrzegają jakichkolwiek przepisów ruchu drogowego, nie wspominając już o Konstytucji. Moim zdaniem mandaty nadal są zbyt nisko “oprocentowane”, podoba mi się system skandynawski. Sam jeżdżę rowerem tylko po specjalnie przygotowanych trasach (DH, enduro, dirt), ale samochodem i pieszo niestety po polskich drogach publicznych. Z rozrzewnieniem wspominam kierowców ze Skandynawii czy Niemiec, odpowiednie taryfikatory wyrobiły odruch Pawłowa. Jestem porażony bezmyślnością Kwirytów z kraju między Vistulą a Viadrusem… Sit transit gloria Polonorum…