W miniony weekend niżańscy policjanci zatrzymali czterech kierujących, którzy zlekceważyli obowiązujące przepisy. Dwóch było pijanych, a pozostałych dwóch nie posiadało uprawnień do kierowania. Wysokim mandatem został ukarany nietrzeźwy rowerzysta, o losie pozostałych kierowców zadecyduje sąd.
15 kwietnia, kilka minut po godz 12, policjanci zatrzymali na terenie Niska kierującego osobowym volkswagenem. Okazało się, że 24-latek kierował samochodem pomimo, że nie posiadał prawa jazdy. Z kolei kilka godzin wcześniej, na terenie miejscowości Rudnik nad Sanem, policjanci ruchu drogowego zauważyli jadący ciągnik rolniczy z ciężarową przyczepą. Funkcjonariusze zatrzymali do kontroli kierowcę zespołu pojazdów. Podczas sprawdzenia w policyjnych systemach okazało się, że 31-latek nie posiada uprawnień do kierowania takimi pojazdami.
Tego samego dnia po południu, inny policyjny patrol, na terenie Rudnika nad Sanem, zatrzymał do kontroli kierowcę jednośladu. Styl jazdy rowerzysty wskazywał na to, że może być pod wpływem alkoholu. Jak się okazało,przeczucia policjantów były słuszne. 50-latek kierował rowerem mając w organizmie blisko 2 promile alkoholu. Mężczyźnie przerwano dalszą jazdę, a oprócz tego otrzymał wysoki mandat karny.
Następnego dnia, 16 kwietnia, około godz. 9, także w Rudniku nad Sanem, policyjny patrol zatrzymał do kontroli kierowcę osobowego forda. 36-latek wsiadł za kierownicę mimo wypitego wcześniej alkoholu. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Oprócz ukaranego mandatem karnym rowerzysty, o losie pozostałych kierowców zadecyduje sąd.
Czytaj również: