Prawie 13 tys. ton zmieszanych odpadów komunalnych „wyprodukowała” w 2022 r. Stalowa Wola. Tyle przynajmniej trafiło z miasta do miejscowego zakładu przerabiającego te odpady. Z kolei odpadów gromadzonych przez mieszkańców w ramach selektywnej zbiórki (tworzywa, metale, szkło, papier) było 2727 ton. W obu przypadkach były to wielkości mniejsze niż w roku 2021.
Zmieszanych odpadów komunalnych Stalowa Wola wytworzyła w ubiegłym roku dokładnie 12925 ton. Dla porównania: w 2021 – 13408 ton, czyli o 483 tony więcej.
W przypadku odpadów z segregacji, tonażowa różnica była niemal identyczna: 2727 ton w 2022 r., podczas gdy w 2021 r. zebrano ich 3215 ton, czyli o 488 ton więcej. A jak konkretnie w 2022 r. wyglądał w Stalowej Woli strumień odpadów pozyskanych z selektywnej zbiórki?
odpady z tworzyw i metali – 1325 ton (w tym 70 ton metalu)
papier – 668 ton
szkło – 734 ton
Do tego dodajmy jeszcze pozostałe wyodrębnione frakcje:
zmieszane odpady opakowaniowe – 479 ton
odpady wielkogabarytowe – 606 ton
odpady bio skierowane do kompostowni – 2189 ton
gruz – 71 ton
A jaka góra odpadów trafiła w 2022 r. na stalowowolskie składowisko? Otóż w sumie przywieziono tu 23 tys. 576 ton wszelkich odpadów (przetworzonych i w stanie surowym). W 2021 r. było ich mniej, bo 22 tys. 835 ton (różnica 741 ton).
Na składowisko najwięcej trafia stabilizatu, czyli pozostałości po biologicznej obróbce odpadów w zakładzie w Stalowej Woli. Drugą wielkością jest balast, czyli odpady, które nie nadawały się do przeróbki. Składowisko bezpośrednio (z pominięciem zakładu) przyjmuje też różne inne odpady, np. te z cmentarzy i nie ulegając biodegradacji. Są też odpady z czyszczenia ulic, placów i studzienek kanalizacyjnych, jest gruz i popiół. Bezpośrednio trafiają tu odpady ze Stalowej Woli, jak i z innych gmin.
Przypomnijmy, iż ostatnia, trzecia niecka składowiska miała być zamknięta z końcem 2022 r., a po sąsiedzku miało ruszyć nowe składowisko (jedna wielka niecka z dwoma kwaterami o łącznej pojemności ok. 500 tys. metrów sześc.).
Ale pojawiły się proceduralne problemy, i zanim nowe składowisko zostanie otwarte, odpady sypane będą na szczyty dwóch niecek (nr 2 i nr 3) starego obiektu. Wysokość obu (ta nr 2 była już zamknięta i zrekultywowana) zostanie przez to podwyższona o jeden metr. Dzięki temu dodatkowo będzie tu można złożyć ok. 22 tys. ton odpadów (wystarczy to na kolejny rok działania obecnego składowiska).
A uruchomienie nowego składowiska na 20-25 lat zaspokoi potrzeby Stalowej Woli i miejscowego zakładu przerabiającego odpady.
– To bardzo ważna sprawa dla Stalowej Woli i mieszkańców, bo od tego, gdzie mamy składowisko, zależy też m.in. wysokość opłat za odpady – podkreśla Radosław Sagatowski, prezes Miejskiego Zakładu Komunalnego w Stalowej Woli.