1 kwietnia wznawiają ligowe rozgrywki drużyny występujące w klasie A. W grupie II zabraknie w rundzie wiosennej Sanu Rozwadów. Klub poinformował podokręg piłkarski Stalowa Wola o wycofaniu drużyny z rozgrywek ligowych na skutek dekompletacji drużyny.
– Dopóki ja będę prezesem Sanu, to nie będziemy płacić zawodnikom za grę na siódmym szczeblu rozgrywkowym – mówi Zbigniew Rogowski, który prezesuje Sanowi od 8 lat. – Owszem, po historycznym awansie do klasy A, była euforia, mnie również się ona udzieliła, ale kiedy odeszło od nas 30 zawodników, których „pociągnął” za sobą trener Łukasz Kościelski, zostaliśmy, można powiedzieć, na lodzie.
Zarząd Sanu wycofał seniorską drużynę z rozgrywek klasy A, ale klub nadal będzie funkcjonował. – Nasza praca będzie ukierunkowana na dzieci i młodzież – kontynuuje prezes Rogowski. – Do tej pory mieliśmy dwa, jesienią chcemy zgłosić do rozgrywek cztery zespoły młodzieżowe. Nie wykluczam, że uda nam się także zbudować drużynę seniorską i wtedy zgłosimy ją do B klasy.
O tym, że San nie przystąpi do rundy wiosennej mówiło się już po jesieni. Drużyna w 13 meczach zdołała wywalczyć tylko jeden punkt (remis z Sokołem Hucisko 2:2) i na półmetku rozgrywek zajmowała ostatnie miejsce. Kilka tygodni temu na fanpage’u portalu 4Miasta pojawiła się informacja o rezygnacji z pracy w Sanie trenera pierwszej drużyny Pawła Kosiora, za kadencji którego zespół z Rozwadowa wywalczył historyczny awans do klasy A, a on został wybrany przez Czytelników SZTAFETY Najlepszym Trenerem Roku 2021.
– Przez 11 lat, najpierw jako piłkarz, a później trener oddawałem drużynie całego siebie. Ten klub zawsze będę miał w sercu, jednak zderzyłem się ze ścianą bezsilności – mówi Paweł Kosior, najskuteczniejszy napastnik w historii Sanu, dla którego zdobył ponad 120 bramek. – Przykro mi, że tak się stało, że to, co tak mozolnie budowaliśmy, wspólnie z całym lokalnym środowiskiem, rozleciało się jak domek z kart. Najbardziej żal mi tych wszystkich ludzi, którzy nas wspierali, kibicowali nam, którzy uwierzyli w to, że klub może się rozwijać. Ja też w to bardzo mocno wierzyłem, ale rzeczywistość okazała się okrutna. Mam nadzieję, że klub przetrwa kryzys i nadejdą dla niego lepsze czasy. A dzisiaj chciałbym podziękować piłkarzom, kolegom i kibicom za wspólnie spędzone lata. Raz było lepiej, raz gorzej, ale zawsze tworzyliśmy rodzinę. Nie ma mnie już w Sanie, ale nie mówię żegnajcie, tylko do widzenia – kończy były już trener Sanu, Paweł Kosior.
San w pierwszej wiosennej kolejce miał podjąć Spartę. Drużyna z Jeżowego będzie pauzować. Wyniki wszystkich meczów Sanu z rundy jesiennej zostaną anulowane.
niestety po tym artykule nie wiem tak naprawdę czemu klub się rozwiązał. ( jak kościelski mógł zabrać 30 zawodników? chyba sami musieli chcieć odejść? jeśli tak to dlaczego ? przecież wywalczyli awans
Czy ktoś może w skrócie napisać ? – a nie jakieś dyplomatyczne wypowiedzi