W niedzielę w Spółdzielczym Domu Kultury w Stalowej Woli odbył się wernisaż wystawy pokonkursowej pn. Porównania 31. Konkurs zgromadził spore grono artystów, których twórczość obejmuje różne dziedziny sztuki: malarstwo, grafikę, rysunek, fotografię, techniki własne i unikatowe.
– Bardzo się cieszymy, że porównania goszczą u nas już 31 lat, a więc bardzo długi czas. Na wystawie prezentowany jest dorobek artystyczny tego wszystkiego co dzieje się na Ziemi Sandomierskiej. Jest to wystawa pokonkursowa, która gromadzi twórców różnych dziedzin sztuki. Spora grupa artystów pochodzi ze Stalowej Woli – mówił Józef Sroka, dyrektor SDK w Stalowej Woli.
W jury konkursu zasiadali: przewodnicząca – prof. dr hab. Dorota Sak, Akademia Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi, Marian Rumin – historyk sztuki i Paweł Kotowicz – artysta malarz, grafik. Do wystawy wybrano 40 prac, 27 autorów.
– Cieszę się, że ta wystawa w dalszym ciągu istnieje 31 lat to jest dość długo. Podziwiam kolegów prace, jest to ten moment kiedy możemy nawzajem się trochę pokrytykować, podszczypać. Jeżeli ktoś bywa na wystawach, które są z roku na rok to ja kontynuuję swój kierunek, swoje myślenie i ta praca nie odbiega daleko od moich poprzednich – mówiła na wernisażu Jadwiga Kukuła.
Na wystawie znalazły się też prace Stanisława Świecy. – Biorę już 30 raz udział w wystawie i za każdym razem cieszę się, że moje prace są eksponowane. Tworze w technice gipsorytu chociaż wystawiałem też i linoryty – mówił artysta.
– Jest takie powiedzenie, że artysta artystę inspiruje i temu służą m. in. Porównania bo zawsze czekamy na jakiś element zaskoczenia. Na wystawie są moje dwie prace fotograficzne, które fotografii nie przypominają, niemniej jednak są fotografiami. Obserwuję, że ta nasza artystyczna fotografia tupie wokół jednej nogi, jest taka XIX wieczna, bardzo nieśmiała. Przyrównuje fotografie, która jest sztuką do innych sztuk: muzyka poważna, mamy utwory muzyki poważnej ale mamy również transkrypcje jazzowe tych samych utworów, mamy malarstwo przedstawieniowe czyli malarstwo realistyczne, ale mamy również przedstawienie tego samego tematu w malarstwie abstrakcyjnym, podobnie jest w literaturze, mamy wiersz – trzynastozgłoskowiec, ale mamy również wiersz biały. A fotografia jest taka zachowawcza. Ja postanowiłem odzierać swoją fotografie z szumu informacyjnego. Zaproponowałem swoją własną fotografie, która daje możliwości autokreacji w swoim odbiorze każdemu z odbiorców, która uruchamia jego bagaż doświadczeń życiowych i powstają pewne analogie do obrazu, który ja proponuję. Ta moja fotografia jest elementem rozmowy między nami. Trochę na innej płaszczyźnie. Sztuka w przeciwieństwie do nauki, która uspokaja powinna niepokoić, sztuka powinna uruchamiać myślenie – mówił Cezary Łutowicz, laureat III nagrody w konkursie.