Serwatka Futsal Team Żabno nie obroniła wywalczonego przed rokiem tytułu mistrza Futsalowej Podkarpackiej Ligi Mistrzów, ale królewski tron pozostał w naszym regionie. Po trzech latach odzyskała mistrzowską koronę drużyna Sympatycznych Nisko.
Do rywalizacji w hali kompleksu sportowego w Sieniawie przystąpiło 12 drużyn. Zwycięzcy czterech grup awansowali bezpośrednio do fazy ćwierćfinałowej, pozostali walczyli w barażach. W tej czwórce znalazły się obydwa nasze zespoły. W grupie D Sympatyczni Nisko otrzymali walkower 5:0 w pierwszy meczu z Progresem Kawęczyn, który nie dojechał na turniej, a w drugim spotkaniu pokonali po dogrywce Jagiellonkę Przeworsk 2:1. Obydwie bramki zdobył Juliusz Cupak. Grupę C wygrała Serwatka Żabno, która zremisowała bezbramkowo z zespołem Butyjana.pl Rzeszów i pokonała Braci się nie traci Gniewczyna 5:0 (Andrzej Pławiak, Jacek Partyka, Michał Partyka, Piotr Kaczmarczyk i Paweł Oczkowski).
W ćwierćfinałach Sympatyczni wygrali z Tech-Projektem Jarosław 2:0 (Cyprian Pchełka, Grzegorz Tofil), a Serwatka Żabno wyeliminowała MaawSpart Przeworska. W regulaminowym czasie gry był remis 2:2 (Łukasz Bajgierowicz i Paweł Kaczmarczyk). Nasz zespół stracił prowadzenie 7 sekund przed końcem. W rzutach karnych Serwatka wygrała 3:1. W innych meczach ćwierćfinałowych: Nieźli dawniej Sokół Sieniwa pokonał Butyjana.pl 1:0, a I Love this game Przeworsk Jagiellonkę Przeworsk, także 1:0.
W pierwszym półfinale I love this game wygrał z Niezłymi dawniej 1:0, a w drugim Sympatyczni Nisko z Serwatką Żabno 2:0. Obydwie bramki zdobył Cyprian Pchełka – wychowanek Akademii Piłkarskiej Stalowa Wola, od dwóch lat zawodnik juniorskiej drużyny Legii Warszawa. Drugą bramkę zdobył praktycznie równo z gwizdkiem kończącym mecz.
W meczu o trzecie miejsce Serwatka zremisowała w podstawowym czasie gry z gospodarzami turnieju Niezłymi dawniej Sokół Sieniawa 2:2 (Adam Zelek, Łukasz Bajgierowicz), a w rzutach karnych przegrała 1:3 i zajęła czwarte miejsce.
W wielkim finale Sympatyczni Nisko, mimo absencji w tym turnieju aż czterech kluczowych zawodników: Adama Cichonia, Wojciecha Sobiły, Artura Kwiatkowskiego oraz Wojciecha Tofila, pokonali I love this game Przeworsk 4:2 (Cyprian Pchełka, Damian Kata, Juliusz Cupak, Patryk Wilk) i po raz drugi w 11-letniej historii zostali zwycięzcami Podkarpackiej Ligi Mistrzów.
Sympatyczni bardzo ciekawa, a zarazem sympatyczna ekipa. Trzon zespołu Drzymała, Startek, Cupak i Tofil pokazuje, ze braki kadrowe takich zawodników, jak Cichon, czy Sobilo można niwelować. Wielkie gratulacje za zwycięstwo i cały halowy sezon! Top na Podkarpaciu!
W zasadzie w regionie Serwatka i Sympatyczni grają na tych samych turniejach ale to drużyna Sympatycznych w tym roku zdobyła co możliwe na Podkarpaciu. Życzę sukcesów i w następnym roku halowym proponuje aby drużyna Sympatycznych zagrała w lidze.