Mamy tylko kilka dni, by uratować życie Dawida, ojca czterech chłopców, którzy nie wyobrażają sobie świata bez taty! Diagnoza – agresywny guz mózgu, glejak IV stopnia – to brzmi jak wyrok, ale Dawid nie poddaje się – wie, że musi walczyć, ma rodzinę, ma dla kogo żyć! Prosimy o NATYCHMIASTOWĄ pomoc, nie ma ani sekundy do stracenia!
– Nasza dramatyczna historia zaczęła się dosłownie kilka dni temu. 6 lutego nasz świat się zawalił i zaczęła się walka o życie mojego męża! Dawid, jak każdego dnia, pojechał do pracy… Tam dostał silnego napadu bólu głowy, po czym stracił przytomność… Okazało się, że dostał pierwszego napadu padaczkowego, przyczyna jego stanu została wykryta kilka godzin później… – mówi żona chorego.
U 34-letniego Dawida, mieszkańca gminy Nisko, wykryto guza mózgu, (glejak w IV, najgorszym stopniu zaawansowania).
Dawid wymaga natychmiastowej operacji i innowacyjnego leczenia, na które rodziny nie stać. Dodatkowo guz jest zlokalizowany w bardzo trudnym miejscu i nie każdy lekarz, chce się podjąć operacji, bo jakikolwiek błąd może sprawić, że Dawid umrze.
– Musimy działać i ratować Dawida! Profesor Libionka, wybitny neurochirurg ze szpitala w Kluczborku, chce podjąć się operacji. Zajmuje się trudnymi przypadkami, chce pomóc mężowi. Mąż trafi na stół operacyjny w poniedziałek albo we wtorek… Trzeba działać szybko, bo guz błyskawicznie rośnie i zagraża życiu Dawida! – apeluje żona.
Prywatnie Dawid jest mężem i tatą czwórki chłopców: Alan 10 lat, Fabian 8, Tobiasz 5 i Jeremiaszek, najmłodszy, urodził się zaledwie 9 miesięcy. Synkowie są dla niego całym światem.
Link do zbiórki TUTAJ!