Ponad 1000 modeli kultowych aut z okresu PRL-u, pojazdy naszych sąsiadów z Zachodu, prototypy polskiej motoryzacji i wiele innych – to dorobek kolekcjonerski Bartosza Janickiego. Na wystawę miniaturowych pojazdów zaprasza Muzeum Centralnego Okręgu Przemysłowego w Stalowej Woli.
– Na wystawie możemy zobaczyć rys historyczny samochodów z krajów Bloku Wschodniego z czasów PRL. W głównej mierze są tutaj samochody, którymi jeszcze do niedawna nasi dziadkowie, ojcowie jeździli, ale także pojazdy, które były po sąsiedzku w Europie Zachodniej. Jeżeli chodzi o przekrój modeli to są tu samochody: osobowe, dostawcze, terenówki, ciężarówki, wozy strażackie i samochody wojskowe głównie z II wojny światowej – mówi Bartosz Janicki.
Wystawa zaczyna się od „warszawy”, czyli od pierwszego samochodu osobowego w powojennej Polsce. W gablotach są też: syreny, duże fiaty, maluchy. Jeśli chodzi o samochody dostawcze do dostrzec możemy: nysy, żuki, tarpany, samochody marki Star, czechosłowackie tatry czy pragi.
– Samochodami interesowałem się już jako dziecko. Motoryzacja mojego dzieciństwa to lata 90-te ubiegłego wieku, a więc czas, kiedy na drogach obecne były samochody wyprodukowane w okresie PRL-u. Pamiętam jak moja rodzina jeździła takimi autami jak trabant, fiat 126p czy polonez, a na giełdach samochodowych stały rzędy małych fiatów. Moja pasja do samochodów z czasem przerodziła się w zbieranie modeli kolekcjonerskich. Zacząłem od modeli samochodów, które znałem z lat dzieciństwa oraz od kultowych aut sportowych. Interesowała mnie głównie motoryzacja w krajach byłego bloku wschodniego, w tym głównie pojazdy produkowane w Polsce Ludowej – wspomina kolekcjoner.
Na ekspozycji pojawiły się również prototypy aut – niezrealizowanych konstrukcji polskiej myśli technicznej, które nigdy nie weszły do seryjnej produkcji.
Wystawa będzie czynna do 8 lutego.