Niedziele handlowe w 2023 r. wypadają, tak jak w roku 2022: w styczniu, kwietniu, czerwcu, sierpniu oraz grudniu. Tylko że nie będzie ich siedem, ale sześć… i pół. Skąd ta połowa? Otóż w grudniu 2023 r. ostatnia niedziela handlowa przed Bożym Narodzeniem to Wigilia. A przepisy stanowią, że w takim przypadku czas pracy jest skrócony do godziny 14 (podobnie jak w Wielką Sobotę). Oczywiście cały czas obowiązują też wyjątki od zakazu niedzielnego handlu.
Sytuacja z połową handlowej niedzieli, to pierwszy taki przypadek od wprowadzenia w życie ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele.
Przypomnijmy: zakaz ten stopniowo zaczęto wprowadzać w Polsce od 2018 r. W pierwszym roku obowiązywania ustawy sklepy były otwarte w dwie niedziele w miesiącu. Rok później liczba ta zmniejszyła się do jednej niedzieli w miesiącu. A od 2020 r. klienci mogą zrobić niedzielne zakupy tylko w dni wskazane przez ustawę. Jakie to dni?
Ostatnia niedziela stycznia, ostatnia niedziela kwietnia (przed długim majowym weekendem), ostatnia niedziela czerwca, ostatnia niedziela sierpnia, jedna niedziela bezpośrednio przed pierwszym dniem świąt Wielkanocy, dwie niedziele bezpośrednio przed pierwszym dniem świąt Bożego Narodzenia.
Kiedy więc konkretnie wypadają handlowe niedziele w 2023 r.?
2 kwietnia
30 kwietnia
25 czerwca
27 sierpnia
17 grudnia
24 grudnia
I właśnie ta ostatnia niedziela, przypadająca w Wigilię, 24 grudnia, będzie handlowa tylko „do połowy”, czyli do godz. 14. A najbliższa handlowa niedziela czeka nas 29 stycznia 2023 r.
Zakaz handlu w niedzielę – wyjątki
Ustawa przewiduje zamknięty katalog 32 wyjątków. Ograniczeniu handlu w niedziele nie podlegają m.in.: placówki pocztowe, stacje paliw, kwiaciarnie, apteki i punkty apteczne, zakłady lecznicze dla zwierząt, sklepy z pamiątkami, saloniki prasowe, piekarnie, cukiernie, lodziarnie, skupy produktów pochodzenia rolnego, hurtownie farmaceutyczne, handel towarami z automatów, wieńcami, zniczami i kwiatami przy cmentarzach.
Zakaz handlu nie obowiązuje również w strefach wolnocłowych, placówkach handlowych na dworcach w zakresie związanym z bezpośrednią obsługą podróżnych oraz punktach organizowanych wyłącznie na potrzeby festynów, jarmarków i innych imprez okolicznościowych, tematycznych lub sportowo-rekreacyjnych także, gdy są one zlokalizowane w halach targowych, tak podaje ustawa.
Kolejnym wyjątkiem są sklepy osiedlowe. Zakaz handlu w niedziele niehandlowe tu nie obowiązuje, pod warunkiem, że za ladą stanie właściciel placówki. W niedziele markety mogą być również otwarte, gdy klientów obsługują członkowie rodziny osoby prowadzącej sklep. Prowadzący sklepy mogą więc skorzystać z nieodpłatnej pomocy: małżonka, dzieci własnych, dzieci małżonka, dzieci przysposobionych, rodziców, macochy, ojczyma, rodzeństwa, wnuków, dziadków. Ograniczenie handlu nie dotyczy również sklepów internetowych.
Niedziele handlowe z uszczelnionymi przepisami
Co ciekawe, wśród wyjątków od zakazu handlu znajdziemy także sklepy osiągające przychody z działalności pocztowej. W poprzednich latach duże hipermarkety korzystały z tej luki w prawie i przekształcały się na placówki pocztowe, w których można było nadać lub odebrać przesyłkę.
W 2022 r. prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę mającą uszczelnić przepisy. Wprowadziła ona limit w korzystaniu ze statusu placówek pocztowych. Przez siedem dni w tygodniu mogą być otwarte tylko te punkty, które wykażą, że z działalności pocztowej mają miesięczne przychody ze sprzedaży detalicznej na poziomie co najmniej 40 proc.
Kara za nierespektowanie zakazu handlu
Przedsiębiorcy za naruszenie zakazu powierzenia wykonywania pracy w handlu lub wykonywania czynności związanych z handlem pracownikowi lub zatrudnionemu, grożą sankcje.
– Takie działania stanowią wykroczenie z art. 10 ustawy zagrożone karą grzywny od 1 tysiąca zł do 100 tysięcy zł – podaje Państwo Inspekcja Pracy.