Czy odbiorców w Stalowej Woli czeka drakońska podwyżka opłat za ciepło i centralną ciepłą wodę? Na mieście pojawiły się głosy, że może to być nawet 100 procent! Daniel Karkoszka, prezes zarządu Elektrociepłowni Stalowa Wola, zapewnia „Sztafetę”, że tak wysokiej podwyżki nie będzie. Nie chce jednak ujawnić, o zgodę na jaką konkretnie podwyżkę ECSW wystąpiła do Urzędu Regulacji Energetyki.
Elektrociepłownia działa w oparciu o blok gazowo-parowy o mocy 450 MW (umożliwia on skojarzoną produkcję prądu i ciepła). Ostatnią podwyżkę taryfy na wytwarzanie ciepła, oczywiście za zgodą URE, spółka wprowadziła od marca br. (miała obowiązywać przez rok). Lokalne ciepło zdrożało wtedy o 17 proc.
– Patrząc na to, co dzieje się na rynku gazu i uprawnień do emisji, i na wzrost cen, jaki tam nastąpił, to obiektywnie można powiedzieć, że ta podwyżka jest niska. Jej skala jest taka, o jaką wnioskowaliśmy do URE – mówił wówczas „Sztafecie” prezes Karkoszka.
Przyzwoity poziom podwyżki
Tymczasem w URE od jakiegoś czasu leży kolejny wniosek ECSW o nową podwyżkę taryfy na wytwarzanie ciepła.
– Postępowanie taryfowe trwa i do dnia dzisiejszego (rozmawialiśmy we wtorek, 25 października – red.) proponowana przez nas zmiana nie została zatwierdzona przez Urząd Regulacji Energetyki – powiedział „Sztafecie” prezes Karkoszka. Nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie o skalę tej zmiany, zasłaniając się stwierdzeniem, że jest to „przyzwoity poziom podwyżki”.
– W jakim sensie przyzwoity? To bardzo wieloznaczne określenie. Ostatnia podwyżka, która weszła od marca br., wyniosła 17 procent. Czy nowa będzie w tych granicach? – dopytywaliśmy. – Coś koło tego – usłyszeliśmy w odpowiedzi.
Prezes Karkoszka podkreślił także, iż obszar regulacji taryf na ciepło jest pod szczególnym nadzorem URE, a Elektrociepłownia Stalowa Wola w swych działaniach kieruje się też interesem społecznym.
– Z drugiej strony proszę pamiętać, że jako firma działająca komercyjnie, musimy zarobić na wszystkie nasze koszty: opłacenie pracowników, usług, materiałów. To też trzeba mieć na uwadze, gdy się mówi o skali podwyżek – powiedział „Sztafecie” Daniel Karkoszka.
Tak czy inaczej, jeśli w najbliższym czasie URE zgodzi się na podwyżkę taryfy, o jaką wystąpiła Elektrociepłownia Stalowa Wola, to może ona wejść w życie jeszcze w tym roku (minimum 14 dni po wydaniu decyzji administracyjnej).
Opłata za przesył bez zmian
Wysokość taryfy za wytwarzanie ciepła to 70 proc. rachunku, jaki finalnie płaci odbiorca. Pozostałe 30 proc. to opłata przesyłowa, pobierana przez Miejski Zakład Komunalny w Stalowej Woli (wcześniej przez lata inkasowało ją Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, ale od lutego br. zostało wchłonięte przez MZK).
Za gigadżul energii cieplnej wytwarzanej przez Elektrociepłownię Stalowa Wola MZK płaci obecnie ok. 54 zł netto. Z kolei średnia wysokość taryfy przesyłowej to ok. 22 zł, co razem daje 76 zł za gigadżul ciepła. Ostatnią, 8-procentową podwyżkę taryfy przesyłowej MZK wprowadził w maju br. Czy teraz czeka nas kolejna?
– Mamy taryfę, która obowiązuje do 30 czerwca 2023 r. Na pewno w najbliższym sezonie grzewczym nie będziemy podnosić jej wysokości. To mogę zagwarantować – powiedział „Sztafecie” prezes MZK Radosław Sagatowski.
Zgodę na zmianę taryfy przesyłowej także wydaje Urząd Regulacji Energetyki.