Na październikowej sesji Rady Miejskiej Stalowej Woli ma w końcu zostać powołany zespół ds. nazw ulic oraz innych miejsc i obiektów użyteczności publicznej. – Zgłoszę prezydentowi taki wniosek i zaproponuję swoich kandydatów do tego zespołu. Chciałbym, żeby na jego czele stanął radny Franciszek Zaborowski – powiedział „Sztafecie” przewodniczący rady Stanisław Sobieraj.
Zespół miał powstać do końca czerwca br., ale tak się nie stało. Przypomnijmy, iż wiosną „Sztafeta” kilkakrotnie pisała o problemach z nazewnictwem w Stalowej Woli. Okazało się bowiem, że w mieście nie ma specjalnej komisji, która opiniowałaby wszelkie nazewnicze propozycje, a z konieczności miała się tym zajmować komisja gospodarki komunalnej.
Jej przewodniczący, radny Franciszek Zaborowski, mówił jednak „Sztafecie”, że sprawa ta jest nieuregulowana, nie ma żadnych oficjalnych procedur, propozycje nazw zgłaszane są spontanicznie i bywały przyjmowane przez radę miejską bez głębszego namysłu. Że powinna powstać specjalna, niezależna komisja, która uporządkuje te sprawy.
Zespół zamiast komisji
Ostatecznie przewodniczący Sobieraj zdecydował, że będzie to zespół (takie gremium powołuje prezydent swoim zarządzeniem, komisję musiałaby ustanowić rada miejska w drodze uchwały).
Stanisław Sobieraj przedstawił nam też autorską propozycję składu takiego zespołu. Zakłada ona, że wejdzie do niego on sam jako przewodniczący rady, dwójka jego zastępców: Agata Krzek i Jerzy Augustyn, a także radny-historyk Lucjan Małek, przedstawiciel wskazany przez opozycję w radzie, po jednym przedstawicielu prezydenta i wydziału mienia gminnego Urzędu Miasta oraz radny Franciszek Zaborowski, który miałby pokierować pracami zespołu.
Gdy w czerwcu br. zapytaliśmy radnego Zaborowskiego czy przyjmie on taką propozycję, to odparł, że odpowie, gdy zostanie mu przedstawiona. Do dziś formalnie nie otrzymał jeszcze takiej propozycji.
Augustyn kontra Zaborowski
Sceptyczny co do kandydatury Franciszka Zaborowskiego na szefa zespołu jest z kolei radny Jerzy Augustyn, który też ma w nim zasiadać. Obaj panowie starli się na argumenty na naszych łamach w marcu br. Przyczynkiem była oficjalnie zgłoszona propozycja radnego Augustyna, by patronem nowego turboronda na skrzyżowaniu ulic Popiełuszki i Okulickiego został zmarły w październiku 2021 r. były przewodniczący rady miejskiej, znany społecznik i biznesmen Antoni Kłosowski.
Według Zaborowskiego z takimi propozycjami należy odczekać 20-30 lat od śmierci potencjalnego kandydata na patrona. Potrzebny jest bowiem historyczny, nieznajomościowy dystans i wygaśnięcie emocji. Augustyn był innego zdania. – Na co mamy czekać? Dlaczego już dziś nie możemy uhonorować w przestrzeni publicznej takich ludzi jak Antek Kłosowski? Emocje i różne opinie będą zawsze – argumentował.
O tym, że Antoniemu Kłosowskiemu należy się upamiętnienie w przestrzeni publicznej zapewniał też wtedy prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Co zrobi opozycja
Jak nam dziś mówi radny Augustyn, zwłoka z powołaniem nazewniczego zespołu mocno go zdenerwowała i rozmawiał o tym z przewodniczącym Sobierajem. Chciałby też, by zespół ten jak najszybciej zabrał się do pracy i rozpoczął analizę zgłoszonych propozycji.
Stanisław Sobieraj zapewnia z kolei, że nie ucieka od tematu i na najbliższej, październikowej sesji rady miejskiej zgłosi wniosek o powołanie zespołu. Chce też zadać publiczne pytanie opozycyjnej radnej Renacie Butryn, czy dalej podtrzymuje swoją opinię wygłoszoną w „Sztafecie”, że jej ugrupowanie nie powinno zgłaszać swojego kandydata do takiego zespołu, bo proponowany przez Sobieraja skład, z taką przewagą PiS, nie gwarantuje rzetelności i obiektywności.
Przypomnijmy, iż radna Butryn mówiła o tym, jako o jej osobistej opinii i zapowiedziała wtedy także, iż jeśli opozycja otrzyma propozycję zgłoszenia swego kandydata do zespołu, to będzie ona rozpatrzona przez klub Stalowowolskiego Porozumienia Wyborczego.
Od czego zaczną
Tak czy inaczej, wniosek w sprawie powołania zespołu ma stanąć na najbliższej sesji rady miejskiej.
– Myślę, że analizę zgłoszonych propozycji nazw rozpoczniemy od tych najstarszych. Moim zdaniem pierwszeństwo powinni mieć patroni wiązani ze Stalową Wolą i regionem – powiedział „Sztafecie” przewodniczący Sobieraj.
Propozycje nazw czekających na rozpatrzenie. Podajemy je w układzie chronologicznym, od najwcześniejszej, złożonej w 2015 r. Obok, tam gdzie wnioskodawcy to zrobili, wskazana jest lokalizacja ulicy, ronda czy mostu
ulica im. Zbigniewa Tokarczyka
rondo im. Żołnierzy Górników
ulica lub rondo im. Zbigniewa Romaszewskiego
ulica lub rondo im. Eugeniusza Łazowskiego i Stanisława Matulewicza
ulica Feliksa Olszaka
rondo im. Michała Miki
rondo im. Tadeusza Hajdy
rondo im. Pracowników Huty Stalowa Wola
ulica im. Stanisława Kluka
ulica im. Stefana Norblina lub Czeremchowa (ulica boczna Przemysłowa)
rondo im. Gen. Józefa Dowbor-Muśnickiego – u zbiegu ul. Kwiatkowskiego i COP
rondo im. Gilberta Keitha Chestertona (pisarz brytyjski) – przy ul. Energetyków
rondo im. prof. Ojca Mieczysława Alberta Krąpca – u zbiegu ul. Ofiar Katynia i Solidarności
ul. im. mjr. Hieronima Dekutowskiego ps. Zapora – droga biegnąca w kierunku Tarnobrzega
most im. płk. Franciszka Przysiężniaka ps. Ojciec Jan – most na Sanie, w kierunku Pysznicy
most im. mjr. AK Bolesława Usowa ps. Konar – most na Sanie, w kierunku Brandwicy
rondo im. gen. Józefa Hallera – rondo na ul. Grabskiego przy firmie Cellfast
rondo im. gen. Tadeusza Jordana Rozwadowskiego – rondo u zbiegu ulic Grabskiego i COP
rondo im. gen. Stefana GROTA Roweckiego – wiadukt na ul. KEN nad ul. gen. Okulickiego
Aleje Świętego Jana Pawła II
Stadion Miejski im. Rudolfa Patkolo
ulica im. Ferdynanda Ruszczyca
ulica lub rondo im. kpt. Michała Kołka
ulica im. Franciszka Potocznego