Starają się pomagać tam, gdzie pomoc nie zawsze dociera lub jest niewystarczająca. Mowa tu o Inicjatywie Społecznej „Dziś dla jutra”, której przedstawiciele walczą o lepszy byt osób wykluczonych.
1 sierpnia w 78. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego pokazali jak można wdrażać ideę współczesnego patriotyzmu opartego na solidarności i pomocy innym. To właśnie ten dzień był okazją do kolejnej odsłony cyklu darmowych badań endokrynologicznych dla dzieci z ośrodków opiekuńczych i wychowawczych.
Dla wszystkich wykluczonych
Inicjatywa Społeczna „Dziś dla jutra” oficjalną działalność rozpoczęła w marcu bieżącego roku. Jedak już dużo wcześniej jej członkowie zaczęli pomagać tym, którzy tej pomocy potrzebują. - Powołaliśmy to stowarzyszenie, by móc, w tym miejscu gdzie są jakieś zaniedbania celowe czy losowe, wchodzić niejako w te dziury i wypełniać je naszym działaniem, empatią, życzliwością i takim usposobieniem do ludzi. Znam osoby, które zajmują się w swoich stowarzyszeniach ekologią, dbaniem o zwierzęta, i to jest super, ale ja jako nauczyciel ciągle powtarzam swoim uczniom jedno - po pierwsze człowiek. Jak będziecie w stosunku do drugiego człowieka empatycznie nastawieni, to wtedy cały świat, nawet i ta przyroda będzie lepsza. I o tą lepszość świata, staramy się na co dzień w naszym stowarzyszeniu – mówi prezes Marcin Jurzysta. Stowarzyszenie swoje działanie ukierunkowuje nie tylko na dzieci czy osoby z niepełnosprawnościami, ale na wszystkich, którzy w jakiś sposób czują się wykluczeni. - Dzisiaj chcemy zaabsorbować do naszego życia uchodźców z Ukrainy, którzy jak wiemy zostali okrutnie doświadczeni przez los. Chcemy działać też na rzecz samotnych matek, ludzi ubogich, na rzecz uczniów, którzy mają niesamowity potencjał, często niewykorzystywany. Działamy w dziedzinie kultury i sportu. Chcemy też działać na rzecz osób z niepełnosprawnościami i pokazywać, że sport, rekreacja, są też dla tych osób. Nie chcemy by zamykali się w domach – dodaje prezes inicjatywy „Dziś dla jutra”.Tarczyca bywa podstępna
Projekt, który w tej chwili realizuje stowarzyszenie to cykl darmowych badań endokrynologicznych dla dzieci z ośrodków opiekuńczych i wychowawczych. My spotkaliśmy się z jego przedstawicielami w Rudniku nad Sanem w Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej „Nasz Dom Dzieciątka Jezus”. Wcześniej jednak odwiedzili już punkty w Jarosławiu i Frysztaku. Byli również po sąsiedzku w Rudniku w Specjalnym Ośrodku Szkolono-Wychowawczym. - Jednym z naszych działań jest wsparcie dzieci w zakresie diagnostyki endokrynologicznej. Przy rozwoju dziecka kwestie endokrynologiczne są niezwykle ważne. Jeżeli w tym momencie jesteśmy w stanie wykryć jakieś deficyty to później łatwiej jest to wyleczyć – mówi Marcin Jurzysta. W badanie dzieci zaangażowany jest endokrynolog dziecięcy i pediatra dr Adam Dudek. - Przyjechałem do Rudnika, by popatrzeć na dzieci pod kontem ogólnego rozwoju, ale przede wszystkim rozwoju tarczycy. Mam niewielki aparat USG, który mogę przewieźć i w dzisiejszych czasach zrobić nim badania, kiedy dużo dzieci choruje na różne dolegliwości tarczycy. Choroba tarczycy jest chorobą bardzo podstępną i czasami objawia się w różny sposób, na przykład gorszym wzrostem, gorszym przyswajaniem wiedzy, dolegliwościami przewodu pokarmowego. Czasem nie wiemy z czym walczymy, więc warto zawsze sprawdzić tę dolegliwość – mówi Adam Dudek.
Endokrynolog dziecięcy Adam Dudek w domu dziecka w Rudniku przebadał siedmioro wychowanków w wieku od 1,5 roku do 17 lat
Komentarze