Od poniedziałku, 18 lipca, mieszkańcy Stalowej Woli i okolic mogą podziwiać na dziedzińcu Muzeum Regionalnego pomnik króla Jana III Sobieskiego. To monument, który od czterech lat powinien stać w Wiedniu, ale tam go nie chcą.
Pomnik Jana III Sobieskiego przyjechał do Rozwadowa i stanął przed głównym wejściem do muzeum. Waży ponad 4 tony, jest wysoki niemal na trzy metry, a szeroki na prawie 8. Monument przedstawia Jana III Sobieskiego na koniu, z buławą w ręku, którą wskazuje kierunek natarcia. Za nim z bryły wykonanej w brązie pojawiają się skrzydła husarskie, głowy koni i postaci biorących udział w obronie Europy przed armią Imperium Osmańskiego.
Jego twórcą jest artysta krakowski rzeźbiarz Czesław Dźwigaj, autor pomnika Eugeniusza Kwiatkowskiego, stojącego w Stalowej Woli przy ul. Staszica.
Cztery lata temu monument miał trafić do stolicy Austrii, na wzgórze Kahlenberg, skąd król Polski dowodził w zwycięskiej potyczce z armią Imperium Osmańskiego. Jego odsłonięcie było zaplanowane na 12 września, w 335. rocznicę Odsieczy Wiedeńskiej.
Między innymi względy estetyczne zadecydowały, że pod Wiedniem stać nie będzie. Gdy zmienił się burmistrz Wiednia, pomnikowi powiedziano nie. Dlatego od 2018 roku monument peregrynuje po Polsce.
Do naszego miasta przyjechał z Rzeszowa. To, że możemy go zobaczyć z bliska jest zasługą pochodzącego z Charzewic Stanisława Dziury z Kawalerii Ochotniczej w barwach 20 Pułku Ułanów im. Króla Jana III Sobieskiego.
Uroczystość uświetniła Chorągiew Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej, która zaprezentowała m.in. paradę wojsk, pokazy konne oraz taniec i muzykę dworską.
Pomnik króla Sobieskiego będzie można oglądać do 16 sierpnia.
Więcej an ten temat w papierowym wydaniu SZTAFETY (NR 29 – 21.07.2022)
Czytaj również: