Do Stalowej Woli po raz kolejny zawitał Roberto „Cyborg” Abreu – jeden z najbardziej utytułowanych zawodników Brazylijskiego Jiu-Jitsu na świecie. Niekwestionowany mistrz i żywa legenda BBJ gościł w naszym mieście po raz czwarty.
W pierwszym dniu swojego pobytu w Polsce, mieszkający w Miami na Florydzie Brazylijczyk, poprowadził zajęcia w klubie Fight Sports Stalowa Wola, należącym do akademii „Cyborga” w Polsce, a drugiego dnia w warszawskim Aligatores Fight Club.
– Przyjazd mistrza, którego mam zaszczyt nazywać swoim przyjacielem i przyjacielem naszego klubu, możliwy był dzięki finansowemu wsparciu stalowowolskich instytucji i firm oraz osób, w tym rodziców dzieci i młodzieży trenującej w naszym klubie – mówi trener Paweł „Boris” Kunysz, posiadacz czarnego pasa w brazylijskim jiu-jitsu, do którego „Cyborg” dołączył podczas czwartkowej sesji seminariów białą belkę.
– To taka nagroda za pracę, docenienie pracy szkoleniowej i tego wszystkiego, co robię od wielu lat dla rozwoju BJJ – mówi założyciel szkoły Fightsport Polska w Stalowej Woli.
W zajęciach, które prowadził dla Fight Sport Stalowa Wola siedmiokrotny mistrz świata, uczestniczyło około 100 osób. Największą grupę stanowili grapplerzy ze Stalowej Woli, a pozostali przyjechali z zaprzyjaźnionych ośrodków, z Dębicy, Sandomierza, Strzyżowa, Lublina, Kielc, a także ze Słowacji i Ukrainy.
– Cyborg to kopalnia wiedzy, który mimo upływu lat pozostaje w wysokiej formie, o czym świadczą kolejne jego tytuły – mówi Paweł „Boris” Kunysz. – Mimo 42-lat wciąż wygrywa najbardziej prestiżowe imprezy na świecie, jak chociażby ostatnie IBJJF Pan Ams. Teraz przygotowuje się do mistrzostw świata, które odbędą się w USA. W zajęciach u nas Cyborg skupił się na nowych technikach formule Gi. Jiu-jitsu jak wszystkie inne dyscypliny sportu nie stoją w miejscu, cały czas ewoluują i Roberto pokazywał nam w jakim kierunku to zmierza. Na pewno największą radość sprawił tym, którzy mogli z nim posparować. Na macie nikt nie miał z nim szans. Przekonałem się sam, jak ze mną… pojechał, za to mogę się pochwalić, że wygrałem z nim pojedynek na maczugi (śmiech). Na koniec, za pośrednictwem „Sztafety” chciałbym podziękować firmom: Kerovt, Superior Industries Poland, Autorud, Madex, Sekret – Andrzej Pyzara, Iwamet, Mastal, HSW, Kogut-Dachy oraz Miastu Stalowa Wola za pomoc w organizacji seminarium.