5 lipca związki zawodowe podpisały porozumienie z zarządem LiuGong Dressta Machinery w Stalowej Woli, kończące trwający w spółce od stycznia br. spór zbiorowy w sprawie podwyżek płac. – Czujemy pewien niedosyt, ale porozumienie nie zamyka nam dalszych działań w sprawie wzrostu wynagrodzeń – mówi Witold Sieczkoś szef „Solidarności” w HSW.
Po podpisaniu porozumienia organizacje związkowe zwołały w tej sprawie konferencję prasową. Witold Sieczkoś przypomniał, że w trakcie trwania sporu zorganizowano referendum, w którym uczestniczyło 522 pracowników LDM, czyli 71,6 proc. załogi, a zdecydowana większość poparła postulat wzrostu wynagrodzeń na poziomie 300 zł i dała związkom upoważnienie do przeprowadzenia strajku w przypadku, gdyby nie doszło do porozumienia. Mówił też, że różne związki miały różne propozycje, że były w tej kwestii „tarcia”, ale najważniejszą sprawą była wysokość podwyżki, która została osiągnięta.
Związkom nie udało się natomiast wynegocjować rekompensaty za trzy miesiąc (kwiecień-maj-czerwiec), gdyż podwyżki obowiązują od lipca br. Przypomnijmy, iż pierwotnym postulatem związkowców była podwyżka o 500 zł (300 zł obligatoryjnie, 200 zł uznaniowo), a zarząd proponował tylko 120 zł. Ostatecznie na wynegocjowane podwyżki zarząd spółki przeznaczył 1,8 mln zł.
Rozczarowania osiągniętym porozumieniem nie krył Stanisław Grad, szef „Solidarności” 80. Miał nawet żal do związkowych partnerów, że nie poparli go w kilku kwestiach, np. w sprawie liczby pracowników wykluczonych z podwyżki, czy 900-złotowej rekompensaty za trzy miesiące.
– Jako związki musieliśmy wypracować wspólne stanowisko do negocjacji z zarządem. Poza tym, w uzasadnionych przypadkach sprawa podwyżek w 2022 r. będzie jeszcze rozpatrywana indywidualnie – odpowiedział mu Ryszard Kądziołka szef MZZP HSW.
– Każde negocjacje mają to do siebie, że obie strony mają inne stanowiska i trzeba znaleźć jakiś kompromis. Po pół roku negocjacji ustąpiły obie strony i porozumienie było możliwe – mówił Janusz Hyjek szef Związku Zawodowego Inżynierów i Techników.
Podpisane porozumienie przewiduje podwyżkę w wysokości minimum 300 zł brutto dla pracowników LDM, ale jest tu kilka wyłączeń. Nie obejmuje ono m.in. pracowników przyjętych w 2022 r. i tych, którzy w pierwszym półroczu otrzymali już podwyżki, a także grupę 35 osób najniżej ocenianych przez pracodawcę (początkowo ta grupa liczyła 69 osób).
Ponadto w trzecim kwartale br. zostaną rozpoczęte wspólne prace nad aktualizacją Regulaminu Wynagradzania, w tym elementów systemu motywacyjnego. A po uzgodnieniu nowej treści tego Regulaminu, strony przystąpią do rozmów w sprawie wzrostu wynagrodzeń w LDM w 2023 r.
– Ta sprawa była jak głęboka woda, cieszę się, że ją przepłynęliśmy. Udało się to zrobić dzięki poparciu nas przez pracowników, za co im serdecznie dziękuję. To właśnie determinacja pracowników spółki sprawiła, że zarząd zmienił swe stanowisko i przystał na 300 zł podwyżki. Mieliśmy świadomość, że każde opóźnienie w sprawie podwyżek działa na niekorzyść pracowników. Mogliśmy trwać w tym sporze bez porozumienia – podsumował Witold Sieczkoś.
Czytaj również: