Stawki opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi w Stalowej Woli utrzymują się na obecnym poziomie. Podstawowa stawka dla mieszkańców w budynkach zamieszkałych wynosi 13 zł od osoby w przypadku przestrzegania segregacji odpadów. Jednocześnie radni przegłosowali obniżkę o 1 zł na osobę dla tych, którzy mają kompostowniki oraz dla dużych rodzin. Temat stawek opłat i ewentualnych ich podwyżek za gospodarowanie odpadami komunalnymi ma powrócić jesienią, bowiem przy obecnych stawkach system nie bilansuje się i gmina musi do niego dołożyć.
Ostatnia sesja Rady Miejskiej (30 czerwca br.) zaczęła się od zmiany pierwotnie zaplanowanego porządku obrad. Część punktów wycofano, wprowadzono też nowe.
– Zmiana w porządku obrad ma związek z podjęciem decyzji o niezmienianiu stawek, które obowiązują za gospodarowanie odpadami, to determinuje zdjęcie tych punktów dotyczących regulaminu i kolejnych. Regulamin, który został przedstawiony państwu radnym przewidywał zmianę tych stawek, jednak do ostatniej chwili były robione wyliczenia i konsekwencją decyzji pana prezydenta o niepodnoszeniu tych stawek jest to, że musimy ten regulamin proponowany w państwa pierwotnym porządku zdjąć z obrad. Do sprawy wrócimy jesienią, najprawdopodobniej we wrześniu żeby to przedyskutować i zaproponować nowe stawki już od 2023 roku – mówił skarbnik Michał Buwaj.
Tego dnia radni przegłosowali też uchwałę w sprawie pokrycia części kosztów gospodarowania odpadami komunalnymi z dochodów własnych niepochodzących z pobranej opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi na rok 2022. – Zgodnie z art. 6r ust. 2da pkt 1 ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, Rada Miejska może postanowić, w drodze uchwały, o pokryciu części kosztów gospodarowania odpadami komunalnymi z dochodów własnych niepochodzących z pobranej opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, w przypadku gdy środki pozyskane z opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi są niewystarczające na pokrycie kosztów funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami komunalnymi – czytamy w uzasadnieniu uchwały.
W dalszych akapitach uzasadnienia pojawia się informacja, że w 2021 roku wpływy z tytułu opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi w wysokości 12 799 509,61 zł nie pokryły kosztów funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami komunalnymi, które wynoszą 21 237 790,32 zł, z uwagi na brak wzrostu stawek w roku 2022 prognozuje się wystąpienie ujemnej różnicy pomiędzy dochodami z opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi a wydatkami jakie, gmina będzie musiała ponieść na sfinansowanie tego zadania.
– Tu właściwie niby się nic nie zmienia, łaskocze się jak zwykle duże rodziny i za te bioodpady, bo daje się im ulgę o złotówkę w ramach tych 13 zł, natomiast tę różnicę niedoszacowania musimy pokryć z naszego budżetu – mówił Jerzy Augustyn, wiceprzewodniczący RM.
Wiceprzewodnicząca RM Agata Krzek pytała ile musiałaby wynosić opłata za śmieci, żeby system się bilansował.
– Tę informację będzie przedstawiał pan prezydent po wakacjach, nie mam tutaj upoważnienia żeby mówić o tym jaka to musiałaby być kwota żeby system został zbilansowany. Nie ma możliwości trafienia „w punkt” czyli żeby cała opłata zebrana za gospodarowanie odpadami komunalnymi od wszystkich wytwarzających odpady była identyczna co do kosztów, zawsze istnieje ryzyko niedoszacowania, albo przeszacowania – mówił skarbnik.
– Równie dobrze mogłaby być uchwała o podniesieniu opłat, możliwe, że to byłoby najrozsądniejsze, ci wszyscy co dają te odpady niech za te odpady płacą. W tym przypadku jeżeli faktycznie tych pieniędzy brakuje, na tym wszystkim jedynie traci budżet i to wymagałoby wówczas zmiany uchwały budżetowej, no bo te pieniądze znikąd się nie wezmą, musimy z innych środków zapłacić za to – mówił radny Franciszek Zaborowski.
Skarbnik poinformował, że propozycje zmian w budżecie będą przedstawiane do decyzji rady na kolejnych sesjach.
– 30 czerwca roku 2022 upadł mit tanich odpadów w Stalowej Woli. To co słyszeliśmy przez ostanie lata z ust prezydenta i niektórych radnych okazuje się być niestety ale mrzonką – stwierdził radny Damian Marczak.