Polska przekazała ukraińskiej armii kolejną dostawę uzbrojenia – 18 ciężkich, 155-mm armatohaubic Krab produkowanych w Hucie Stalowa Wola. Nasi żołnierze przeszkolili również ukraińskich artylerzystów z obsługi tej broni. Obecnie Polska to drugi po Stanach Zjednoczonych dostawca broni dla walczącej z rosyjską agresją Ukrainy.
Przypomnijmy: nasz kraj przekazał dotychczas armii ukraińskiej m.in. około 250 sztuk czołgów T-72, haubice samobieżne 2S1 Goździk (też produkowane kiedyś w HSW), wyrzutnie rakietowe Grad, przenośne przeciwlotnicze zestawy rakietowe Piorun, rakiety powietrze-powietrze do samolotów MiG-29 i Su-27, drony Warmate polskiej firmy WB Electonics i dużą ilość amunicji.
Teraz przyszedł jednak czas na naprawdę „ciężkie” wsparcie. Jak doniosło Polskie Radio, Ukraina otrzymała 18 sztuk nowoczesnych samobieżnych armatohaubic KRAB. Ponadto, Wojsko Polskie przeszkolił stu ukraińskich artylerzystów w obsłudze tej broni.
52-tonowa (z amunicją i załogą) armatohaubica Krab to dzieło polskiej myśli technicznej, opartej także o rozwiązania zagraniczne (m.in. licencyjne południowokoreańskie podwozie i także licencyjna brytyjska wieża). Huta Stalowa Wola produkuje tę broń dla polskiej armii w ramach programu artyleryjskiego REGINA, którego początki sięgają jeszcze końca lat 90. ubiegłego wieku. Pierwsze 24 sztuki pozwoliły skompletować dywizjon, a w grudniu 2016 roku podpisano kontrakt na dostawę kolejnych 96 armatohaubic (4 dywizjonowe moduły ogniowe), co łącznie daje 120 dział (plus liczne wozy towarzyszące). Był to zarazem największy pod względem wartości kontrakt w historii polskiego przemysłu zbrojeniowego, warty 4,6 mld zł. Ma zostać zrealizowany w 2024 r.
– Nie mamy opóźnień w realizacji tego programu. Co więcej, rozmawiamy z Inspektoratem Uzbrojenia o dostawach dwóch kolejnych dywizjonów ogniowych, czyli dodatkowych 48 Krabów – powiedział „Sztafecie” prezes zarządu HSW SA Bartłomiej Zając.
Maksymalny zasięg ognia Kraba wynosi 40 km przy podstawowej amunicji. W ciągu minuty ta armatohaubica może oddać sześć strzałów. Dzięki dużemu zasięgowi Krab jest w stanie razić cele oddalone nawet o kilkadziesiąt kilometrów, niszcząc baterie artylerii wroga, systemy radarowe, stanowiska dowodzenia oraz atakować inne cele. To najpotężniejsza lufowa broń artyleryjska w Wojsku Polskim, uważana przez ekspertów za jedną z najlepszych na świecie.
Dzięki wsparciu z Polski, Ukraina ma już do dyspozycji 24 armatohaubice zachodniej produkcji. Pozostałe sześć sztuk, a konkretnie armatohaubice Caesar, przekazała jej Francja. Natomiast Holandia i Niemcy zadeklarowały wysłanie do Ukrainy łącznie 12 sztuk tego rodzaju broni.
Czytaj również: