Ponad promil alkoholu w organizmie miał kierowca, którego podczas pościgu zatrzymali policjanci z niżańskiego zespołu patrolowo – interwencyjnego. 24-letni mężczyzna nie reagował na sygnały nakazujące zatrzymanie pojazdu. Następnie przesiadł się do swojego nietrzeźwego kolegi i razem próbowali jechać dalej.
Kierujący oplem wymusił pierwszeństwo przejazdu policjantom niżańskiej drogówki, po czym przyspieszył i zaczął uciekać. Funkcjonariusze ruszyli w pościg za kierującym, cały czas nadając mu sygnały nakazujące zatrzymanie pojazdu. Mężczyzna nie reagował.
Po chwili policjanci stracili pojazd z pola widzenia, jednak zdążyli ustalić dane kierującego. Po chwili rozpoznali uciekiniera siedzącego jako pasażer w innym samochodzie, który wyjeżdżał z jednej z posesji. Policjanci uniemożliwili mężczyznom dalszą jazdę, blokując radiowozem wyjazd z podwórka.
Jak się okazało 24-letni uciekinier z opla zostawił swój samochód i przesiadł się do samochodu kierowanego przez swojego, o rok młodszego kolegę, który mając blisko promil alkoholu w organizmie, próbował wyjechać z podwórka. Z kolei badanie trzeźwości 24-letniego mieszkańca powiatu niżańskiego wykazało ponad promil alkoholu w jego organizmie.
Teraz oprócz konsekwencji za niezatrzymanie się do kontroli, odpowie podobnie jak jego 23-letni kolega, za kierowanie w stanie nietrzeźwości, za które grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Czytaj również:
36-latek z ciężką nogą. Stracił prawo jazdy i zapłacił 2 tysiące
Komentarze 1