Archaiczny instrument oraz tradycyjne i współczesne pieśni poświęcone Matce Bożej zabrzmiały 19 maja w kościele św. Floriana w Stalowej Woli. Śpiewała je Barbara Pospieszalska, a na lirze korbowej grał Joachim Mencel.
Barbara to najmłodsza przedstawicielka drugiego pokolenia znanej muzykującej rodziny Pospieszalskich (występującej m.in. na corocznych koncertach „Jednego serca, jednego ducha” w Rzeszowie, promujących muzykę chrześcijańską). Z kolei Joachim Mencel to uznany profesor krakowskiej Akademii Muzycznej, multiinstrumentalista, wybitny jazzman, współtwórca zespołu New Life M, stojącego u początków muzyki chrześcijańskiej w Polsce, kompozytor przeboju muzyki uwielbienia „Twoja miłość jak ciepły deszcz”.
Ich występ w kościele św. Floriana zapowiedział krótko proboszcz parafii ks. Wacław Gieniec. Podkreślił przy tym szczególny charakter miesiąca, w jakim odbywa się koncert „Śliczna jak lilija”.
– Maj, jak wiadomo, poświęcony jest szczególnie Matce Bożej. Przedziwny miesiąc, najpiękniejszy chyba z wszystkich dwunastu. A kult maryjny jest w Polsce nieporównywalny z innymi krajami: mamy liczne nabożeństwa, nowenny, pielgrzymki – mówił ks. Gieniec.
Na początek zabrzmiała instrumentalnie wykonana na lirze Bogurodzica, a potem popłynęły już pieśni maryjne, te znane (m.in. „Zawitaj Królowo Różańca św.” czy „Królowej Anielskiej śpiewajmy”) i te mniej (teksty wyświetlano na ekranie).
– Mam nadzieję, że to nie będzie tylko koncert, że będą państwo śpiewali razem ze mną. Ta pierwsza pieśń była o tym, że Maryja jest początkiem, że ona jest bramą, że to ona przyjęła Chrystusa jako pierwsza, ona się zgodziła, ona Go dała, dzięki niej, przez nią przyszło zbawienie dla nas. To jeden z bardzo wielu powodów, dla której warto ją uwielbiać – powiedziała Barbara Pospieszalska.
Oprócz pieśni radosnych, dziękczynnych i pochwalnych, były również inne, w zupełnie odmiennym nastroju.
– Są też pieśni błagalne. Bo ona jest naszą Matką, która zawsze nam pomoże, zawsze można się do niej udać w każdej potrzebie. Ona nas przyjmie z matczyną czułością. Tak jak w tej pieśni pełnej tęsknoty i błagania ludu, który woła do swojej matki – tak popularną pieśń „Matko Najświętsza do serca Twego… – zapowiedziała Barbara Pospieszalska.
Skromnymi środkami – tylko głosem i dźwiękami liry, para artystów zabrała słuchaczy w niezwykłą podróż muzyczno-duchową. A fenomenem ich występu było też napięcie rodzące się ze szlachetnej prostoty wokalu solistki i bogactwa brzmienia liry. Prof. Mencel potrafił bowiem z archaicznego instrumentu wydobyć brzmienia niezwykłe, sprawiając, że kilkudziesięciominutowy koncert zaskakiwał wielością barw i nastrojów. Barbara
Pospieszalska natomiast, autentyzmem interpretacji eksponowała piękno tekstów i pomagała słuchaczom zanurzyć się w modlitewnym duchu.
Czytaj również: