Na pomniku „Bohaterów walki i męczeństwa 1939-1945” stojącym obok Urzędu Gminy w Jarocinie, w powiecie niżańskim, nie ma już dwóch kontrowersyjnych elementów: płaskorzeźby Odznaki Grunwaldzkiej i Krzyża Partyzanckiego.
Zamieszanie w sprawie tych symboli zaczęło się w grudniu 2018 r., gdy do gminy wpłynęło Zawiadomienie od Podkarpackiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego, w którym poinformował on, że z urzędu wszczyna postępowanie administracyjne w sprawie usunięcia pomnika-obelisku. Według rzeszowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, pomnik nosił bowiem znamiona propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego (oba odznaczenia ustanowiła tzw. władza ludowa w 1945 r.)
Jarociński pomnik znalazł się wtedy na liście 72 takich wątpliwych upamiętnień zlokalizowanych w woj. podkarpackim.
Ze stanowiskiem IPN nie zgodził się jednak wójt Zbigniew Walczak i Rada Gminy Jarocin. Ich zdaniem, nie było tu mowy o propagowaniu komunizmu, a mieszkańców gminy „doskonale wiedzą, że pomnik poświęcony jest licznym ofiarom niemieckiego bestialstwa w czasie II wojny światowej. Miejscowości z terenu naszej gminy poddane były licznym niemieckim pacyfikacjom, w których zginęło ok. 400 osób, a niektóre wioski zostały niemal doszczętnie spalone”.
Gmina prowadziła w tej sprawie obszerną korespondencję, argumentując za pozostawieniem pomnika bez ingerencji, ale IPN pozostał niewzruszony i podtrzymał nakaz usunięcia z komina pomnika dwóch spornych symboli. Wójt Walczak dwukrotnie starał się przez ten czas o rządowe dofinansowanie na remont obelisku. Bezskutecznie. Tymczasem w kwietniu 2021 r. odezwał się ponownie Podkarpacki Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego i działając w imieniu wojewody poinformował wójta, iż na gminę został nałożony obowiązek usunięcia z pomnika dwóch elementów. W końcu gmina zdjęła dwie sporne płaskorzeźby.
– Przymocowane były solidnymi bolcami, ale przy pomocy zwyżki, po kilku godzinach ostrożnie udało je się zdjąć bez uszczerbku dla komina pomnika – opowiada wójt Walczak.
Na razie oba elementy spoczywają w piwnicy Urzędu Gminy, ale wójt podtrzymuje, że chciałby je wyeksponować w pobliżu pomnika wraz z opisem całego zdarzenia. Cały pomnik ma też zostać gruntownie oczyszczony – po ponad 50 latach w granitowych bloczkach oraz ich łączeniach jest sporo ubytków, rzeźby partyzanta i dziecka mają odbarwienia i naloty, a bloczki wyraźnie zszarzały.
Pomnik w Jarocinie tworzy obelisk z granitowych bloczków, symbolizujący komin pozostały po spaleniu domu (to na nim wisiały dwie sporne płaskorzeźby) oraz niski murek, na którym widnieje napis: W hołdzie bohaterom walk i męczeństwa 1939-1945. Na dole, przy kominie stoi rzeźba partyzanta z karabinem, zasłaniającego sobą dziecko. Odsłonięto go w 1968 r.
Czytaj również: