Bez punktów wrócił z Sanoka Sokół Kamień i ma już tylko 3 „oczka” przewagi nad trzynastym w tabeli Piastem Tuczempy, który otwiera strefę spadkową.
Na stadionie Wierchy w Sanoku, od początku wyraźnie lepszym zespołem był Ekoball. Gospodarze byli agresywniejsi i wykazywali więcej ochoty do gry. Sokół rozgrywał akcję na stojąco, zbyt zachowawczo i bardzo rzadko udawało się naszej drużynie przedostać z piłką w pobliże bramki rywala.
Gospodarze objęli prowadzenie z rzutu karnego podyktowanego po faulu na Trukhanie w 24. minucie. Z 11 metrów pewnie uderzył Szymon Słysz. Na drugiego gola trzeba było czekać do 77. minuty. Strzelił go Andrew Rivera. Amerykanin sfinalizował dobrze rozegrany rzut wolny.
Ciekawostką tego meczu był fakt, że trenerzy obydwu drużyn, Piotr Kot (Ekoball) i Marek Kusiak (Sokół) oglądali go z trybun. Obydwaj „odbywają” karę za czerwone kartki.
W następnej kolejce (niedziela, 15 maja, godz. 17) Sokół Kamień podejmie Legion Pilzno i będzie to kolejny mecz o tak zwane 6 punktów.
EKOBALL SANOK – SOKÓŁ KAMIEŃ 2:0 (1:0)
1-0 Słysz (25 – rzut karny), 2-0 Rivera (77)
EKOBALL: Krzanowski – Gawlewicz, Rivera, Padiasek, S.Słysz – Ząbkiewicz (60 Suszko), Lorenc, Bouteraa (85. Słapiński), Niemczyk (85 Gąsior) – K.Słysz, Trukhan (75 Zagórda).
SOKÓŁ: Siudak – Piekut, Gnatek, Dziedzic, Konefał (46 Łeń) – Rychel (70 Rajchel), Dec (75 Curzytek), Horajecki, Bednarz (80 Podstawek), Mistrzyk – Piechniak.
Sędziował Sebastian Godek (Górno). Żółte kartki: Krzanowski – Siudak. Widzów 100.