To tytuł wystawy, której wernisaż odbył się 8 maja w Spółdzielczym Domu Kultury w Stalowej Woli. Twórcami są ukraińscy artyści, którzy za pomocą obrazów chcieli ukazać rzeczywistość, w której aktualnie żyją.
Przed wojną w Ukrainie, uciekło do Polski wielu sąsiadów ze Wschodu. Dzięki mieszkańcom naszego miasta, niektórzy znaleźli bezpieczną przestrzeń również w Stalowej Woli. Tak było w przypadku rodziny artystów z Kijowa, którzy od niedawna między nami mieszkają, pracują, uczą się. Ich myśli rozbiegają się pomiędzy wojną a pokojem, dlatego postanowili stworzyć wystawę, która ukazuje to, co teraz naprawdę czują.
– Nasza wystawa mówi o dwóch światach, w których my teraz żyjemy. Pierwszy świat to ten, który widzimy w tej chwili. Przepiękny świat, taki jaki powinien być w każdym kraju. Niestety nie wiem dlaczego on się skończył i teraz drugi świat, w którym żyjemy to ten, który jest w naszym domu na Ukrainie – mówi Tetyana Yagodkina, współautorka wystawy.
Tetyana Yagodkina urodziła się w Kijowie. W 2006 roku Ukończyła Państwową Akademię Sztuk Pięknych i Architektury. Jest członkiem Związku Narodowego Artyści Ukrainy. Prace Tetyany przechowywane są w Muzeum Sztuki Współczesnej Ukrainy, Muzeum Kultury Trypikki (Ukraina), Muzeum Archeologii w Skopje (Macedonia), a także w kolekcjach prywatnych w Ukrainie, USA, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Chinach, Hiszpanii, Izraelu, Indiach, Polsce, Serbii i Rosji. Uczestniczyła w ponad 130 wystawach zbiorowych i 14 indywidualnych.
– Na temat obecnej sytuacji w Ukrainie ja namalowałam tylko jeden obraz. Do Polski przyjechaliśmy ze swoimi dziećmi. Dzięki temu jak my tu żyjemy, dzięki naszym dzieciom, które się tu bawią, są bezpieczne, ja nie mogę więcej takich obrazów malować. Namalowałam tylko jeden, który nazwałam „Strach”. Powstał on po tym, kiedy mój mąż, który jest w Kijowie i pracuje jako wolontariusz, pomaga naszemu wojsku, napisał mi wieczorem, że „jutro jedzie na Wschód. Nic strasznego, wszystko dobrze”. I wtedy ja zobaczyłam jak może wyglądać strach – mówi Tetyana Yagodkina.
Na wystawie można zobaczyć również grafiki, które wykonała mama Tetyany – Anna Nosenko. Na co dzień jest architektem, wykładowcą katedry urbanistyki Kijowskiego Narodowego Uniwersytetu. Wśród prac autorki znajdują się plenery, wystawy zbiorowe i indywidualne. Na wystawie „Pomiędzy dwoma światami” prezentowane są prace graficzne poświęcone zabytkom architektury starożytnego polskiego miasta – Sandomierza. Ulubionym materiałem artystycznym artystki są jednak pastele.
Największa liczba prac, które znalazły się na wystawie należy do Henryego Yagodkina, słynnego malarza, grafika i pedagog GM Yagodkin. Jest on członkiem Narodowego Związku Artystów Ukrainy, wielokrotnym uczestnikiem wystaw ogólnoukraińskich (42 wystawy), 29 wystaw indywidualnych (zagranicznych – Moskwa, Sankt Petersburg, Abu Dhabi, Bruksela, Monachium). W latach 2019-2021 stworzył monumentalny obraz „Starożytny Wyszgorod XI-XIII wiek” (fresk, akryl, 300×500) w muzeum Wyszgorodskiego Rezerwatu Historyczno-Kulturalnego.
– Na wystawie można zobaczyć przede wszystkim prace mojego taty, które przedstawiają piękne krajobrazy, kwiaty, wiosnę, po prostu życie, które toczy się dalej. Powstały, by nie myśleć cały czas o tym co dzieje się u nas, a więcej myśleć o tym co jest teraz, bo życie idzie dalej. Namalował też cztery prace o Ukrainie, o ludziach, którzy zginęli nie wiadomo dlaczego. Nie wiem kiedy my będziemy mogli o tym spokojnie mówić, ale póki co musimy żyć, jest wiosna, później będzie lato i wszystko się jakoś ułoży – dodała Tetyana Yagodkina.
Podczas wernisażu, który zgromadził wielu mieszkańców naszego miasta, ukraińscy artyści podziękowali również za pomoc jaką otrzymali i w dalszym ciągu otrzymują od Polaków. W takich okolicznościach mogą od razu wskazać kto jest ich prawdziwym przyjacielem.
Wystawa w SDK będzie czynna do 5 czerwca.
Czytaj również: