Huta Stalowa Wola SA przekaże polskiej armii cztery przedseryjne Bojowe Wozy Piechoty o kryptonimie Borsuk wcześniej niż planowano. – Z naszego punktu widzenia trudno o lepszy model wdrożeniowy dla tak rewolucyjnego wyrobu, jakim jest nasz Borsuk – mówi Bartłomiej Zając, prezes zarządu HSW SA, lidera konsorcjum realizującego projekt budowy tego pojazdu. Jego seryjna produkcja ma się rozpocząć w 2023 r.
Borsuki to pływające bojowe wozy piechoty, mające zastąpić w wojskach lądowych bardzo wysłużone, 60-letnie postsowieckie BWP-1, które już w dużej mierze nie spełniają oczekiwań współczesnego pola walki. W 2014 r. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (na wniosek MON) zleciło rodzimemu przemysłowi opracowanie konstrukcji nowego BWP. W efekcie prac badawczo-rozwojowych powstał pojazd wyposażony w armatę 30-mm, karabin maszynowy 7,62-mm oraz przeciwpancerne pociski Spike, z bezzałogową wieżą ZSSW-30 produkowaną przez HSW i WB Electronics.
Borsuk na Salonie
Po raz pierwszy prototyp Borsuka HSW pokazała we wrześniu 2019 r. na 27. Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach (rok wcześniej zaprezentowała model wozu). Pojazd, także od środka, oglądał wtedy m.in. prezydent Andrzej Duda i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. – Borsuk jest jednym z najbardziej wyczekiwanych przez wojsko produktów Polskiej Grupy Zbrojeniowej, z potencjałem produkcyjnym i rozwojowym na co najmniej 30 lat – tak zapowiadano wtedy nowy pojazd.
– Gratuluję HSW prac, dzięki którym powstał ten prototyp. Tym większa satysfakcja, że ten sprzęt to polska konstrukcja – mówił wówczas minister Błaszczak.
Także prezes Bartłomiej Zając podkreślał rodzimy charakter nowego BWP. – Najważniejszą cechą tego produktu jest to, że jest on polski, to wóz który został opracowany przez polskich inżynierów, prawa własności do tego wyrobu należą do strony polskiej – mówił.
Zaraz po kieleckich targach rozpoczęły się zakładowe badania Borsuka. Z kolei we wrześniu 2020 r. Borsuk rozpoczął pierwsze testy na poligonie wojskowym w Drawsku Pomorskim, gdzie przeszedウ serie badań i sprawdzeń, w tym testów ogniowych.
Nowa formuła wdrożenia
Zanim jednak Borsuki będzie można skierować do jednostek liniowych, nowe pojazdy muszą przejść jeszcze badania kwalifikacyjne „w środowisku najbardziej zbliżonym do realnego pola walki” oraz eksploatację próbną. Ponieważ Siłom Zbrojnym RP zależy na skróceniu czasu, jaki minie od podpisania kontraktu do wprowadzenia wozów do służby, aneksowano umowę z 2014 r. (decyzję Ministerstwa Obrony Narodowej o rozpoczęciu produkcji pilotażowej partii tych wozów bojowych miała przyspieszyć wojna w Ukrainie).
Nowy zapis dotyczy kupna czterech dodatkowych prototypów Borsuka (mają być gotowe w tym roku).
Przedstawiciele PGZ podkreślają, że taka formuła to nowość w naszej armii i naszym przemyśle zbrojeniowym.
– Rozpoczynamy nowy – zarówno dla nas, jak i dla wojska – proces wdrażania Borsuków do armii. Cztery pojazdy więcej to czterokrotnie więcej szans na testowanie podsystemów i systemów, które doprowadzimy do perfekcji, jakiej oczekujemy i my, i żołnierze od naszych wyrobów – podkreśla Sebastian Chwałek, prezes PGZ S.A.
Zamówienie dodatkowych Borsuków ma mieć też inny pozytywny aspekt. – Oczekujemy, że skróci się też okres tzw. chorób wieku dziecięcego nowego produktu. Z naszego punktu widzenia trudno o lepszy model wdrożeniowy dla tak rewolucyjnego wyrobu, jakim jest nasz Borsuk – mówi Bartłomiej Zając, prezes zarządu HSW S.A.
BWP Borsuk na lata ma zdywersyfikować obecny produkcyjny, czyli głównie artyleryjski profil HSW (moździerze Rak i armatohaubice Krab), kierując jej ofertę w stronę wojsk zmechanizowanych.
Oprócz HSW S.A. konsorcjum pracujące nad Borsukiem tworzą: ROSOMAK S.A., Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne S.A., Wojskowe Zakłady Elektroniczne S.A., Wojskowe Zakłady Inżynieryjne S.A., Wojskowy Instytut Techniki Pancernej i Samochodowej, Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Urządzeń Mechanicznych – OBRUM Sp. z o.o., Wojskowa Akademia Techniczna, Akademia Sztuki Wojennej i Politechnika Warszawska.
Czytaj również: