W Polsce główne uroczystości 1 majowe odbędą się w Warszawie. Na pochód pod hasłem “Pokój, praca, bezpieczeństwo” ściągnął działacze z całego kraju w tym przedstawiciele Podkarpackiej Nowej Lewicy. Jednak w przeddzień Święta Pracy działacze Lewicy z posłem Wiesławem Bużem na czele przyjechali do Stalowej Woli, by przed pomnikiem Eugeniusza Kwiatkowskiego złożyć wieńce dla upamiętnienia i oddania hołdu wszystkim poległym w walce o prawa pracownicze oraz równość, godność i poprawę warunków pracy i płacy.
W Stalowej Woli spotkanie miało na celu podtrzymanie i podkreślenie solidarności, tradycji oraz współczesnej robotniczej więzi ludzi pracy. Wspominano postać Eugeniusza Kwiatkowskiego, współtwórcy Centralnego Okręgu Przemysłowego. Mówiono o jego zasługach dla tworzenia miejsc pracy i wkładzie w rozwój gospodarki regionu.
Obecny w naszym mieście poseł Wiesław Buż podkreślił, że w tym roku Nowa Lewica wspólnie z Ogólnopolskim Porozumieniem Związków Zawodowych, postanowiła spotkać się z mieszkańcami różnych powiatów i przypominać im jak ważne dla Polaków powinno być Święto Pracy.
– Chcemy oddać cześć i honor nie tylko ludziom pracy, ale również tym osobom, które swoją mądrością, wiedzą, fachowością, otwartością na różne ugrupowania polityczny, przyczyniły się do tego, że Polska i znaczna część Podkarpacia w ramach COP- u, który zafundował krajowi m.in. Eugeniusz Kwiatkowski, mogła się rozwijać – mówił w Stalowej Woli poseł Wiesław Buż, współprzewodniczący Podkarpackiej Nowej Lewicy.
W swoim wystąpieniu Buż nawiązał również do obecnych problemów z jakimi zmagają się mieszkańcy Europy.
– Jesteśmy w trudnej sytuacji. Po dwóch latach pandemii dokonuje się zbrodnia i barbarzyństwo na obywatelach Ukrainy. Polkom i Polakom należą się podziękowania za wyciągniętą w ich stronę dłoń. Mówimy stop wojnie – apelował poseł Buż.
Radna Rady Miejskiej w Stalowej Woli, a jednocześnie członkini RK i Podkarpackiej RW Nowej Lewicy Joanna Grobel- Proszowska, przypomniała, że obok Eugeniusza Kwiatkowskiego, ważną osoba dla przemysłowego rozwoju Stalowej Woli był Zdzisław Malicki, dyrektor naczelny Kombinatu Huty Stalowa Wola.
W listopadzie 2021 roku stalowowolscy radni przyjęli uchwałę dotyczącą nadania jednej z ulic na terenie miasta imienia byłego dyrektora HSW. Uchwała jednak została zaskarżona przez wojewodę podkarpacką do sądu administracyjnego, z uwagi na to, że w opinii Instytutu Pamięci Narodowej osoba ta symbolizuje komunizm.
– To inicjatywa, którą jednogłośnie przegłosowała nasza Rada Miasta, opozycja wraz z PiS-em. Ta nasza uchwała ukazała się w Dzienniku Urzędowym i pani wojewoda zaskarżyła ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Jest to dla mnie osobista klęska, bo bardzo się cieszyłam, że upamiętnimy tą postać, która po Eugeniuszu Kwiatkowskim tak mocno przyczyniła się do rozwoju Stalowej Woli – mówi Joanna Grobel- Proszowska.
Radna ma jednak nadzieję, że osoba Zdzisława Malickiego zostanie w jakikolwiek inny sposób upamiętniona w Stalowej Woli.
Czytaj również: