Niespodzianka w Nisku. Pierwszej porażki na swoim boisku doświadczyli piłkarze Sokoła. Niżański stadion odczarowała Pogoń Leżajsk.
W spotkaniu padła tylko jedna bramka. Zdobył ją w 77. minucie Adrian Masełek, który pojawił się na boisku dziesięć minut wcześniej, zastępując Jakuba Fusiarza. Pomocnik Pogoni pokonał Kacpra Moskala uderzeniem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Gospodarzom w tym meczu wyraźnie nie szło w ataku, by nie powiedzieć o pechu, bo jak inaczej nazwać cztery sytuacje strzeleckie niżan, po których piłka odbijała się od słupków lub poprzeczki.
Działo się w Pysznicy i w Zdziarach
Lider potknął się w domu, a wicelider z Gorzyc nie zaprzepaścił szansy na trzypunktową zdobycz w meczu rozgrywanym u siebie z Wichrami Rzeczyca Długa. Już po pół godzinie gry z „hakiem” Stal wygrywał 3:0, a wszystkie bramki zdobył Grzegorz Szymanek. Także Unia dopisała sobie trzy punkty i zniwelowała stratę do lidera do czterech punktów.
Interesująco było w Pysznicy. Po niecałych dwudziestu minutach gry Stal z Nowej Dęby wygrywała 2:0 i zanosiło się na wysokie zwycięstwo faworyta tego spotkania. Okazało się jednak, że strata dwóch bramek zmobilizowała gospodarzy do walki i jeszcze przed przerwą, doprowadzili oni do remisu, a po zmianie stron przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Pierwszą bramkę zdobył Sebastian Skrzypek, chwilę później Głod wyciągał piłkę ze swojej bramki po uderzeniu Łukasza Bajgierowicza, a wynik ustalił Michał Uberman.
Na brak emocji nie narzekali kibice piłkarscy w Zdziarach. Gospodarze wyrównali w doliczonym czasie gry.
Nikt ze Stali nie zadzwonił
Jeden mecz ostatniej kolejki zakończył się walkowerem. To spotkanie Azalia Wola Zarczycka – Stal II Stalowa Wola, które według terminarza miało być rozegrane 9 kwietnia, a więc tego samego dnia, w którym mecz rozgrywała III-ligowa Stal oraz zespół juniorów starszych. W związku z absencją chorobową piłkarzy z pierwszej drużyny, zarząd Stali PSA poprosił podokręg Stalowa Wola o przełożenie spotkania w lidze okręgowej i Wydział Gier przychylił się do prośby klubu ze Stalowej Woli, jednak pod warunkiem, że na przełożenie meczu zgodzą się gospodarze. Azalia takiej zgody nie wyraziła.
– Nikt ze Stali nie pofatygował się, żeby do mnie zadzwonić, więc na co mieliśmy lub nie mieliśmy wyrazić zgodę? – mówi prezes Azalii Wola Zarczycka, Paweł Szczepański. – Mógłbym ten temat drążyć, ale nie ma to najmniejszego sensu. Powiem tylko, że jak Siarka chciała z nami przełożyć godzinę meczu, to zadzwonił pan prezes Dziedzic, powiedział w czym problem i zapytał, czy pójdziemy im na rękę. Poszliśmy, bo czemu mielibyśmy tego nie zrobić. Dzień później dostałem od prezesa Siarki SMS-a z podziękowaniami. Dlaczego w ten sam sposób nie postąpił klub ze Stalowej Woli? Może uznał, że nie będzie się poniżał i prosił o cokolwiek jakiś malutki amatorski klub z Woli Zarczyckiej?
Drugi walkower dla Azalii
W sobotę rano Stal PSA powiadomiła kierownictwo podokręgu Stalowa Wola, że w związku z „pogarszającą się sytuacją zdrowotną drużyny i brakiem możliwości wystawienia kadry meczowej” została podjęta decyzja o niestawieniu się drużyny Stali II w Azalii Zarzyckiej. W tej sytuacji Stal została ukarana walkowerem.
To rzadki przypadek, żeby w jednym sezonie przegrać walkowerem dwa mecze z tym samym rywalem.
W rundzie jesiennej mecz Stali z Azalia rozgrywany w Stalowej Woli, zakończył się wygraną gospodarzy 3:0, ale Wydział Gier podokręgu Stalowa Wola zweryfikował wynik, przyznając trzy punkty walkowerem gościom, ponieważ Stal źle wypełniła i w dodatku nie na takim jak potrzeba druku, protokół meczowy.
SOKÓŁ – POGOŃ 0:1 (0:0)
0-1 Masełek (78)
SOKÓŁ: K.Moskal – Stępień, Drelich, Kloc (73, Tabaka), Marut, Dziopak, Bigas (85 Kobylarz), Serafin, Szewczyk (73 Bosak), Młynarczyk (60 Tur).
POGOŃ: J.Baj – Sołek, Bubiłek, R.Drożdżal (90 Kowal), K.Baj, Gdula, (70 Lizak), Kuchyt, A.Drożdżal, Świeżawski (30 Fusiarz, 67 Masełek), D.Drożdżal, Bosak (90 Gronowicz).
Sędziował Mariusz Antosz (Tarnobrzeg). Żółte kartki: F.Moskal, Dziopak, Kobylarz – J.Baj, D.Drożdżal, R.Drożdżal, Bosak, Gronowicz.
STAL GORZYCE – WICHRY 6:0 (4:0)
1-0 Szymanek (18), 2-0 Szymanek (31 – rzut karny), 3-0 Szymanek (33), 4-0 Guściora (45), 5-0 Golik (49), 6-0 Bernaś (65),
STAL: Kuszaj (66 Chara) – Przepiórka, Guściora, Winiarski, Bernaś, Machowski (78 Piątek), Farian (66 Filipiak), Kwiatkowski, Toś (66 Świąder), Golik, Szymanek.
WICHRY: Żurawski – Czerwonka (60 Turek), Stelmach, Sikora (75 Młynarczyk), Kowal – Butryn, Karol Markut (70 B.Markut), Laskowski (88 Środa) – Madera, Zygmunt (89 Kata), Andrasik (65 Kacper Markut)
Sędziował Dominik Kozioł. Żółte kartki: Kwiatkowski –
OLIMPIA – STAL NOWA DĘBA 3:2 (2:2)
0-1 Anes (10), 0-2 Furtak (18), 1-2 Skrzypek (38), 2-2 Bajgierowicz (44), 3-2 Uberman (70).
OLIMPIA: Koluch – Cholewa, M.Szwedo (10 Serwacki), Wos, Skrzypek, Tofil, Szado, Golik (86 Rybiński, Dybka (68 Mróz), Uberman, Bajgierowicz.
STAL: Głód – Styka, Nowak, Ciździel, Kotrych, Serafin Furtak (75 Florys), Ciach, Gorzelany, Anes Kherouf (75 Abu Souma).
Sędziował Mariusz Sawicki (Tarnobrzeg). Żółta kartka Cholewa.
W pozostałych meczach:
Zdziary – Transdźwig 2:2 (1:1), Kiełbowicz (11), Machaj (90) – Rzepiela (35), Dziuba (55), Unia – ŁKS Łowisko 4:0 (1:0), Błajda (39 – rzut karny, 49), Hanejko (64), Łuczak (88), San – Siarka II 0:3 (0:1), Azalia – Stal II 3:0 v.o., pauzowała Brzyska Wola
Jak ktoś załatwia mecze przy zielony stoliku, do tego układa sobie sędziów to później niech nie liczy że ktoś będzie z nim rozmawiał lub dzwonił…