Na zwycięską ścieżkę powrócił Sokół Kamień. Po 5 porażkach i 2 remisach beniaminek 4 ligi pokonał na wyjeździe Błękitnych Ropczyce.
Od początku spotkania goście posiadali przewagę, dokumentując ją czterema celnymi trafieniami. Już w 10. minucie goście powinni objąć prowadzenie, ale rzutu karnego nie wykorzystał Michał Mistrzyk. Były kapitan „Stalówki” nie trafił w bramkę. Chwilę później pecha miał Kacper Piechniak. Napastnik Sokoła ładnie przymierzył z dystansu, piłka po interwencji bramkarza odbiła się od słupka i przeturlała wzdłuż bramki.
– W tym momencie pomyślałem sobie, że znów nie wygramy… – mówi trener Sokoła, Marek Kusiak. – Na szczęście, drużyna nie oglądała się na to co było, tylko konsekwentnie robiła swoje i wygrała, jak najbardziej zasłużenie.
W 20. minucie Dybski po raz pierwszy wyciągał piłkę ze swojej bramki, po uderzeniu Piechniaka. Kilka minut później ten sam piłkarz podwyższył wynik, popisując się celną „główką” po dośrodkowaniu Mistrzyka z rzutu rożnego. W 31. minucie gospodarze przegrywali różnicą trzech goli, po samobójczym trafieniu Kamila Kmiotka, który niefortunnie interweniował pod swoją bramką, po mocnym zagraniu piłki przez Przemysława Bednarza. Wynik ustalił po przerwie w doliczonym już czasie gry, Marcin Dec, który wszedł na plac gry kwadrans wcześniej Przemysława Bednarza.
W najbliższą środę (13 kwietnia) o godzinie 17 Sokół zmierzy się w domu w zaległym meczu z MKS-em Kańczuga, a w Wielką Sobotę (16 kwietnia) podejmie Wisłoka Wiśniowa.
– To być może najważniejsze dla nas w tej rundzie mecze – mówi trener Marek Kusiak. – Tabela jest coraz bardziej spłaszczona, a dodatkowo trzeba liczyć się z tym, że jeżeli z 3 ligi zdegradowane zostaną, Wólczanka i Sokół, a dzisiaj obydwie znajdują się w strefie spadkowej, to u nas poleci aż 8 drużyn. Dlatego w tych dwóch najbliższych meczach, które zagramy u siebie, chcemy zgarnąć komplet punktów.
BŁĘKITNI – SOKÓŁ KAMIEŃ 0:4 (0:3)
0-1 Piechniak (20), 0-2 Piechniak (28), 0-3 Kmiotek (31 – samobójcza), 0-4 Dec (90)
BŁĘKITNI: Dybski – Kukla (58 Halwa), Kmiotek, Podczaszy (80 Miśkowicz), Bigdoń – Bieniek, Majcher, S.Piwowar, Bartosz Darłak (75 A. Ogrodnik), M.Ogrodnik – Maciosek (72 Bartłomiej Darłak).
SOKÓŁ: Siudak – Dziedzic, Gnatek, Piekut, Konefał (70 Łeń) – P.Bednarz (76 Dec), D.Podstawek, Horajecki, Mistrzyk (80 M.Podstawek), Rychel – Piechniak (85 Reichel).
Sędziował Tomasz Sobuś (Mielec). Żółta kartka Mistrzyk.
W pozostałych meczach 24. kolejki: Stal II Mielec – Bieszczady Arłamów Ustrzyki Dolne 2:1 (1:0), MKS Kańczuga – KS Wiązownica 0:5 (0:0), Piast Tuczempy – Izolator Boguchwała 1:1 (1:1), Wisłok Wiśniowa – Igloopol Dębica 2:3 (2:1), Karpaty Krosno – JKS Jarosław 1:2 (0:1), Orzeł Przeworska – Sokół Kolbuszowa Dln. 5:1 (2:0), Czarni Trześń – Ekoball Sanok 0:4 (0:2), Polonia Przemyśl – Legion Pilzno 1:0 (0:0), Głogovia – Stal Łańcut 2:1 (0:1).