Podczas uroczystości upamiętniających żołnierzy powojennego antykomunistycznego i niepodległościowego podziemia, zorganizowanych 1 marca na Cmentarzu Wojskowym w Stalowej Woli-Rozwadowie, miał miejsce niezwykle symboliczny moment – poświęcono partyzancki ryngraf należący do Czesława Gila, żołnierza oddziału kapitana „Tarzana”.
To właśnie przy grobie pochodzącego z Charzewic jednego z „wyklętych”, kpt. Tadeusza Gajdy ps. Tarzan (1924-1946), odbyły się 1 marca, w Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, uroczystości na rozwadowskim cmentarzu. A ryngraf (rodzaj naszyjnika z metalowym wisiorem w kształcie tarczy herbowej) „Pod Twoją obronę uciekamy się”, przedstawiający orła w koronie nad wizerunkiem Matki Boskiej z Dziecięciem Jezus (oboje w koronach), zawieszony był na dużym, portretowym zdjęciu gen. Antoniego Hedy, ps. Szary (1916-2008) – legendarnego partyzanta Armii Krajowej na Kielecczyźnie, komendanta podobwodu Iłża, po wojnie żołnierza antykomunistycznego podziemia.
Skąd takie zestawienie? Otóż ryngraf należący do Czesława Gila, już po jego śmierci w 1987 r., otrzymał od wdowy po tym partyzancie „Tarzana”, Józef Podsiadło ze Stalowej Woli.
– Państwo Gilowie mieszkali w Rozwadowie, a ja malowałem ich mieszkanie. Ryngraf wisiał nad drzwiami i zwrócił moją uwagę. I gdy tak odruchowo powiedziałem sobie, że bardzo chciałbym go mieć, pani Gilowa na to:
– Panie Józefie, proszę go wziąć. Może kiedyś przysłuży się pamięci walczących o wolną Polskę. A gdy nadarzyła się okazja, pomyślałem, że byłoby dobrze połączyć ten ryngraf z osobą generała Hedy, którego znałem osobiście. A to zdjęcie, na którym umieściłem ryngraf, zrobiłem mu w sierpniu 2006 roku, w 61. rocznicę rozbicia ubeckiego więzienia w Kielcach, właśnie przez oddział „Szarego”. Uwolniono wtedy ponad 350 więźniów, maltretowanych przez UB – opowiada „Sztafecie” Józef Podsiadło, od lat pielęgnujący pamięć, gromadzący pamiątki i książki o czynie zbrojnym żołnierza polskiego w czasie II wojny światowej. Jego ojciec, plutonowy Wacław Podsiadło, był czołgistą 2. Korpusu Polskiego gen. Andersa i walczył pod Monte Cassino.
Przypomnijmy w tym miejscu, iż w czerwcu 2004 r. płk Antoni Heda odsłonił pamiątkową tablicę w kościele św. Floriana w Stalowej Woli, poświęconą żołnierzom 2. Korpusu Polskiego.
Podczas uroczystości na cmentarzu w Rozwadowie, Józef Podsiadło wystąpił w berecie z dystynkcjami pułkownika i biało-czerwoną opaską.
– Należały do Antoniego Hedy, jeszcze zanim 3 maja 2006 r. otrzymał generalski awans od prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Przekazała mi je w kwietniu 2020 r. jego córka, Maria Heda-Hamilton – wyjaśnia Józef Podsiadło.