76 tys. 282 tony różnego rodzaju śmieci trafiło w 2021 r. do Zakład Mechaniczno-Biologicznego Przetwarzania Odpadów Komunalnych (ZMBPOK) w Stalowej Woli. To rekordowa wielkość, od uruchomienia tej instalacji we wrześniu 2015 r. Przez linię sortowniczą przeszło z tego 56 tys. 977 ton. Do odzysku zakład przekazał z kolei 9 tys. 420 ton surowców wtórnych: głównie tworzyw sztucznych, papieru, szkła i metali. W ubiegłym roku ZMBPOK przerabiał odpady z miast i gmin powiatu stalowowolskiego, tarnobrzeskiego i Niska. Zmieszane i te z selektywnej zbiórki.
– Doceniam starania osób, które segregują odpady, ale chciałbym, żeby te odpady przyjeżdżały do nas jeszcze bardziej doczyszczone. By na przykład papier czy szklane butelki nie wrzucać do pojemników w foliowych workach czy reklamówkach. Żeby bioodpady nie mieszać z surowcami, a odpady niebezpieczne nie wyrzucać na śmietnik w ramach selektywnej zbiórki, i tak dalej. Trochę więcej wysiłku przy segregacji u źródła i mielibyśmy do odzysku jeszcze lepszej jakości materiał – mówi „Sztafecie” Kamil Muciek, kierownik ZMBPOK w Stalowej Woli.
Co przypłynęło w tym strumieniu
Jaka więc była morfologia (struktura) tego wielkiego strumienia odpadów przyjętych w 2021 r. przez zakład? Wszystkie liczby w tonach, w nawiasach, dla porównania, wielkości z roku 2020:
zmieszane odpady komunalne – 50678 (43485)
odpady z tworzyw sztucznych – 5300 (4179)
odpady ze szkła – 3300 (2512)
odpady z papieru – 1460 (1780)
zmieszane odpady opakowaniowe – 940 (1291)
odpady wielkogabarytowe – 3823 (3088)
bioodpady zebrane selektywnie – 10030 (8209)
odpady budowlane – 298 (1163) – tak znaczący spadek wziął się stąd, iż odpad ten jako kruszywo przestał odbierać kontrahent zakładu, większość gruzu trafiała więc bezpośrednio na składowisko, z pominięciem ZMBPOK.
Nominalnie linia sortownicza obliczona była na przerób 57 tys. ton odpadów rocznie, ale teraz zakład uzyskał pozwolenie na 59500 ton.
– Jak jest zapotrzebowanie na rynku surowców, to elastycznie zwiększamy moce przerobu naszej linii. Mamy odpowiednie zaplecze techniczne, możemy też uruchomić pracę na trzecią zmianę, ale nie ma takiej konieczności – wyjaśnia kierownik Muciek.
Zakład, oprócz tego, że przyjmuje i doczyszcza (ręcznie lub mechanicznie) odpady z selektywnej zbiórki, to oczywiście „wyciąga” je również ze strumienia odpadów zmieszanych na linii sortowniczej. Łącznie, w 2021 r. ZMBPOK w Stalowej Woli przekazał do odzysku następujący tonaż surowców wtórnych (w nawiasach wielkości z roku 2020):
szkło – 4100 (3790)
papier i tektura – 2577 (2835)
tworzywa sztuczne – 1440 (1420)
metale – 1083 (909)
drewno – 201 (290)
Produkują biogaz, prąd i „Glebowitkę”
ZMBPOK w Stalowej Woli ma duże możliwości biologicznej przeróbki odpadów. Bo oprócz standardowego już kompostowania (tą metodę, jako jedyną, używa dziś ok. 90 proc. zakładów w Polsce), stosuje także fermentację, która w sposób ciągły odbywa się w fermenterze – komorze o pojemności 1400 metrów sześc. Uzyskany w tym procesie biogaz spalany jest następnie w module kogeneracyjnym, dając zakładowi prąd i ciepło.
Kompostowanie z kolei przeprowadzane jest w sześciu tunelach: w czterech wsadem są organiczne odpady wyodrębnione na sitach linii sortowniczej plus część odebranych przez zakład bioodpadów, w pozostałych dwóch przerabiane są odpady zielone z selektywnej zbiórki. To z nich otrzymuje się polepszacz glebowy używany jako nawóz w rolnictwie, ogrodnictwie i sadownictwie.
A oto jak wyglądało w 2021 r., w tonach, zagospodarowanie w zakładzie frakcji biologicznej i uzyskane z niej produkty (w nawiasach wielkości z roku 2020):
odpady do fermentacji – 11310 (12982)
odpady do kompostowania – 4720 (2563)
polepszacz glebowy „Glebowitka” – 2156 (1520)
biogaz – 720 tys. 380 metrów sześć. (534 tys. 061)
prąd – 1321 MWh (508), z czego ok. 30 proc. zakład sprzedał do sieci zewnętrznych
Skąd płyną odpady
Pełny strumień – to odpady zmieszane, zmieszane opakowaniowe i te z selektywnej zbiórki: tworzywa sztuczne, papier, szkło, metale, wielkogabarytowe, budowlane, zielone oraz bioodpady (np. kuchenne, resztki jedzenia, zepsute przetwory, owoce, warzywa itd.).
I takim właśnie strumieniem trafiają do zakładu w Stalowej Woli odpady pochodzące z gmin – członków porozumienia międzygminnego ze Stalowa Wolą. Są to: Stalowa Wola, Pysznica, Bojanów, Baranów Sandomierski, Gorzyce, Grębów, Nowa Dęba, Nisko, Radomyśl nad Sanem, Pysznica, Zaklików, Zaleszany. W 2021 r. do zakładu trafiała też całość odpadów z Tarnobrzega (było tego 10991 ton), ale od początku 2022 r. ten dopływ „wysechł”. Kierownik Muciek zapewnia jednak, że ta luka będzie sukcesywnie zapełniana.
Na tle innych gmin dostarczających odpady do ZMBPOK, miasto Stalowa Wola wyróżnia się dbałością o jakość selektywnej zbiórki. Można też zauważyć taką prawidłowość, że im gmina leży dalej od Stalowej Woli, to w jej odpadach trafia się więcej złomu (w samym mieście jest go niewiele). W wiejskich gminach zbiera się natomiast mniej papieru i tworzyw sztucznych.
Do ZMBPOK trafiają też, w niewielkich ilościach, odpady zmieszane z niektórych gmin ościennych województw: lubelskiego i małopolskiego.
Ile ton wywieziono na składowisko
W ubiegłym roku na składowisko w Stalowej Woli trafiło z zakładu 5970 ton balastu (odpadów, których nie da się już przetworzyć) i 17 tys. ton stabilizatu (pozostałość po biologicznej przeróbce odpadów). W 2020 r. wielkości te wyniosły odpowiednio 6783 i 13125 ton.
Do tego doszedł jeszcze kompost nie odpowiadający wymaganiom, by używać go jako polepszacz glebowy (otrzymany z odpadów zmieszanych) – uzyskano go 13780 ton (w 2020 r. – 7895 ton) i został w całości zagospodarowany.
– Materiał biologiczny otrzymany po kompostowaniu frakcji organicznej z odpadów zmieszanych możemy dodatkowo przesiać, i wyodrębnić z niego frakcję mineralną. Można ją używać do rekultywacji składowisk odpadów, do zasypywania niecek, które są już zamykane. Jeśli więc są klienci zainteresowani takim kompostem, to my go odsiewamy. Jeśli nie ma – to jest wywożony na składowisko. Oczywiście zależy nam, by zagospodarować jak najwięcej odpadów komunalnych, a możliwości sortownicze mamy większe niż nasz rynek zbytu. Każdy kilogram, który nie trafi na składowisko, jest dla nas cenny – podkreśla Kamil Muciek.
Dodajmy w tym miejscu, iż właśnie w 2022 r. ostatnią, trzecią nieckę na swoim składowisku zamykać będzie gmina Stalowa Wola. Po sąsiedzku, na ok. 5-hektarowej działce powstać ma natomiast nowe składowisko o pojemności w granicach 480-550 tys. metrów sześciennych, co ma wystarczyć miastu na kolejne 20-25 lat.
Koronawirus nie pogrążył branży
Czy pandemia wpłynęła jakoś na rynek surowców wtórnych i lokalną gospodarkę odpadami?
– Z naszych obserwacji wynika, iż nie odbiła się jakoś znacząco niekorzystnie na rynku surowców wtórnych, co z kolei wymuszałoby jakieś zmiany w systemie gospodarki odpadami. Popyt utrzymywał się na zbliżonym poziomie, była nawet lekka zwyżka z papierem i tekturą, bo kilka lat temu był tu dołek. Surowce schodzą tak jak schodziły, aczkolwiek są frakcje, które mogłyby pójść do recyklingu, ale nie ma na nie odbiorców, np. na pewne rodzaje foli czy butelki typu PET w niestandardowych kolorach: różowym, szarym, brązowym – odpowiada Kamil Muciek.