• Kontakt
  • O nas
czwartek, 19 maja, 2022
Sztafeta.pl - wiadomości z miast Stalowa Wola i Nisko
No Result
View All Result
  • Wiadomości
  • Stalowa Wola
  • Nisko
  • Sport
  • Kultura
  • Porady
  • Księgarnia
  • Ogłoszenia
  • Nekrologi
  • E-wydanie
Sztafeta.pl
No Result
View All Result
Strona Główna Stalowa Wola

Nie bójmy się mówić o depresji

Tygodnik SZTAFETA Dodane przez: Tygodnik SZTAFETA
27 lutego 2022
w Stalowa Wola
0
JUSTYNA STAWOWY, lekarz psychiatra, kierownik Oddziału Dziennego Psychiatrycznego w SPZZOZ Powiatowym Szpitalu Specjalistycznym w Stalowej Woli

JUSTYNA STAWOWY, lekarz psychiatra, kierownik Oddziału Dziennego Psychiatrycznego w SPZZOZ Powiatowym Szpitalu Specjalistycznym w Stalowej Woli

Share on FacebookShare on Twitter

O „chorobie duszy”, jej objawach, sposobach leczenia, a także o tym, jak wspierać bliskich zmagających się z depresją – z JUSTYNĄ STAWOWY, lekarzem psychiatrą, kierownikiem Oddziału Dziennego Psychiatrycznego w SPZZOZ Powiatowym Szpitalu Specjalistycznym w Stalowej Woli, rozmawia Tomasz Wosk.

– Jak odróżnić zwykły smutek czy okres obniżenia nastroju od pierwszych objawów depresji?

– Antoni Kępiński – słynny polski lekarz psychiatra, pisał, że „smutek jest dolą człowieka”. Ten smutek to coś, czego wszyscy co jakiś czas doświadczamy i to jest element naszego życia. Jeśli doświadczamy go przez 2-3 dni, bo doznaliśmy jakiegoś przykrego doświadczenia, bądź coś nam się nie powiodło, to jest to naturalna emocja. Wtedy zazwyczaj wystarczy wsparcie bliskich, przemyślenie oraz przegadanie tematu i najczęściej ten stan sam znika. O depresji możemy natomiast mówić wtedy, gdy ten obniżony stan dokucza nam przez większą część dnia, lub nawet przez cały dzień, ale przez okres minimum 2 tygodni. Jeśli widzimy, że osoba nam bliska, zazwyczaj pogodna i aktywna, jest nagle od kilkunastu dni niemal non stop smutna, wycofana, brakuje jej siły i energii do działania, to powinna nam się już zapalić „lampka ostrzegawcza”.

– Mimo, że tyle w ostatnich latach się o niej mówi, to depresja wciąż wydaje się być wstydliwym tematem. Wiele osób boi się do niej przyznać nie tylko przed lekarzem, bliskimi, ale przede wszystkim – przed samym sobą. Niektóry postrzegają to, jako coś stygmatyzującego. Dlaczego?

– Być może dlatego, że depresja niektórym osobom kojarzy się z łatką kogoś słabego i gorszego. My, psychiatrzy, często słyszymy od pacjentów, którzy do nas trafiają, że woleliby mieć inne dolegliwości, na przykład kardiologiczne, ortopedyczne czy gastroenterologiczne, ale związane z ciałem. Wtedy dostaliby leki, ewentualnie przeszli jakiś zabieg i w miarę szybko wrócili do zdrowia. Przynajmniej tak to próbują tłumaczyć samym sobie i nam – lekarzom. Takie choroby i takie leczenie jest im po prostu często łatwiej zrozumieć i mimo wszystko – zaakceptować. Tymczasem rozpoznanie choroby u psychiatry, który stwierdził na przykład nerwicę czy właśnie depresję, wiąże się zazwyczaj z koniecznością zmierzenia się z prawdami o sobie, swoich bliskich, a także o relacjach z nimi. I w tym tkwi problem, wiele osób niechętnie się z tym mierzy. Dlatego właśnie od tak wielu pacjentów słyszymy, że woleliby usłyszeć rozpoznanie niepsychiatryczne, a nie, jak to się ładnie mówi – „chorobę duszy”.

– No właśnie, mówi się o depresji jako o „chorobie duszy”, tymczasem pozbawia ona chorego też sił witalnych i można ją odczuwać również w wymiarze fizycznym, poprzez zupełny brak siły do działania…

– Absolutnie tak. I to bardzo często jest trudne do zrozumienia dla bliskich osoby zmagającej się z depresją. Zdarza się, że mówią: masz dwie ręce i dwie nogi, jesteś zdrowy, nic ci fizycznie nie dolega, a ty leżysz w łóżku i nie możesz wstać. Rzucanie do takiej osoby haseł w stylu „weź się w garść” czy „ogarnij się wreszcie”, zupełnie jej nie pomaga, tylko jeszcze bardziej ją frustruje. Bo ona faktycznie nie ma siły. Na tym polega depresja i tym się najczęściej objawia – brakiem chęci i motywacji do działania. Pacjenci po prostu nie są w stanie wydobyć z siebie nawet najmniejszej ilości energii, potrzebnej na przykład do umycia zębów, nie mówiąc już o pracy, czy normalnym funkcjonowaniu w swoich rolach. Z tego powodu mówimy o tym, że nieleczona depresja inwalidyzuje pacjentów, ponieważ oni przestają funkcjonować w życiu rodzinnym, zawodowym oraz społecznym. Nie mają ochoty kontynuować i rozwijać swoich pasji, wycofują się z relacji, unikają spotkań ze znajomymi.

Depresji może również towarzyszyć szereg innych objawów dodatkowych, jak: osłabienie koncentracji uwagi, zaniżona samoocena, brak wiary w siebie i swoje możliwości, poczucie winy i małej wartości, negatywna ocena swoich działań w przeszłości, pesymistyczne nastawienie do przyszłości, zaburzenia snu, osłabione łaknienie i wreszcie myśli i tendencje samobójcze.

Niestety, osób z takimi zaburzeniami jest coraz więcej. O depresji mówi się, że to choroba cywilizacyjna, ponieważ dotyka coraz większą część społeczeństwa. W naszej poradni takich pacjentów również przybywa, obserwujemy stały wzrost w tej grupie. Regularnie pojawiają się nowi pacjenci wymagający naszej pomocy.

– W jaki sposób bliscy mogą wspierać osobę zmagającą się z depresją? Co robić, żeby jej pomóc, a nie jeszcze zaszkodzić?

– Przede wszystkim musimy mieć świadomość tej choroby i wiedzieć, na czym ona polega i jakie są jej symptomy. Właśnie dlatego o niej mówimy i po to 23 lutego obchodzony jest rokrocznie Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. O tej chorobie trzeba mówić z wielu powodów: żeby chorzy się jej nie wstydzili i nie wahali się podjąć z nią walki, a bliscy potrafili ich w tym wspierać. Jak? Nie lekceważmy, nie wyśmiewajmy i nie zostawiajmy takiej osoby samej w chorobie. Wspierajmy ją zrozumieniem, dobrym słowem, ale i działaniem. Bo skoro brakuje jej sił i motywacji do działania, to weźmy na przykład na siebie umówienie jej do psychologa lub do lekarza.

– A co w sytuacji, gdy bliski chce wspierać osobę z depresją, ale ona sama tej pomocy nie chce?

– Tak też się niestety zdarza, ponieważ chory może nie mieć siły i ochoty ani na żadne działanie, ani nawet na rozmowę. I to dla osoby chcącej pomóc może być trudne, bo ona chce przecież dobrze, a jej pomoc jest odrzucana. Nie można się jednak poddawać, jeśli walczymy o powrót do zdrowia kogoś bliskiego, kogoś, kogo kochamy. W tej sytuacji musimy zadziałać trochę z pozycji siłowej i dać choremu jasny sygnał: nie dam ci leżeć i chorować, będę walczył o twoje zdrowie. Wielu chorych ma opory przed pierwszą wizytą u psychiatry, dlatego możemy spróbować zacząć od lekarza rodzinnego, który go zna i do którego ma już jakieś zaufanie, a przede wszystkim wizyta u niego, nie wiąże się z przypięciem żadnej „łatki”. Lekarze rodzinni mają coraz większą wiedzę i świadomość na temat zaburzeń związanych z depresją, psychiatrzy coraz częściej organizują dla nich szkolenia w tym zakresie. Dlatego często już sami zaczynają wprowadzać pacjentom leczenie farmakologiczne. A gdy potrzebują konsultacji ze specjalistą, wtedy kierują chorego na wizytę do psychiatry. To naturalny schemat działania. No, chyba że u chorego pojawiają się myśli i zamiary suicydalne, to wtedy bezwzględnie potrzebny jest kontakt z psychiatrą. Podobnie, gdy pojawią się samookaleczenia, które świadczą o tym, że w człowieku jest już tak duże napięcie, że sam sobie z nim raczej nie poradzi.

– Jak leczy się depresję? Czy wystarczy psychoterapia, czy powinna jej towarzyszyć farmakoterapia?

– To już indywidualna sprawa, każdy pacjent jest inny, mogą być też różne podłoża tej depresji. U jednej osoby mogą ją wywołać jakieś świeże wydarzenia, na przykład śmierć kogoś bliskiego, czy utrata pracy, natomiast u innej przyczynić się do choroby mogą jakieś stare, nieprzerobione tematy, które długo były spychane na bok i wypierane z naszej świadomości. Takie nieprzepracowane problemy lubią się jednak nawarstwić i uderzyć ze zdwojoną siłą. Z pewnością z tym, co było w naszym życiu długo „zamiatane pod dywan”, samymi lekami sobie nie poradzimy, niezbędna będzie psychoterapia. Są też znowu sytuacje, że jeśli pacjent ma poukładane życie oraz prawidłową osobowość i wsparcie otoczenia, a mimo to przytrafi mu się epizod depresyjny, to zazwyczaj wystarczy krótkie leczenie farmakologiczne. Z naszego doświadczenia, ale i statystyk, wynika jednak, że największy odsetek remisji oraz szybszych popraw jest wtedy, gdy łączymy obie metody leczenia, czyli farmakoterapię oraz psychoterapię. Każda z nich jest istotna i skuteczna, ale najlepszy efekt dają w połączeniu.

– Na koniec: czy w przypadku depresji można mówić o profilaktyce, to znaczy o higienie życia psychicznego, która może nas uchronić przed tą chorobą?

– Niestety rzeczywistość, w której żyjemy, nie sprzyja naszemu zdrowiu psychicznemu. Krótki sen, wiele obowiązków i zadań, których się podejmujemy, ogrom bombardujących nas bodźców z każdej strony, ten stres oraz nieustanny pośpiech… To wcale nie jest dla nas dobre. Za dużo bierzemy na siebie i niestety czasami przychodzi moment, że nie jesteśmy już w stanie tego dłużej dźwigać. Dlatego ja radzę swoim pacjentom, aby starali się zawsze zachować równowagę: jeśli mamy okres cięższej pracy i związanej z tym większej ilości stresu, to szukajmy też czasu na odpoczynek, a najlepiej aktywny, czyli sport i ruch, a także na spotkania z przyjaciółmi oraz pielęgnowanie i rozwijanie naszych pasji. Musimy starać się równoważyć w naszym życiu wydarzenia trudne i wywołujące stres, z tymi przyjemnymi i pozytywnymi. To pomoże zachować nam odpowiedni balans.

Pamiętaj: jeżeli niepokojące objawy w zakresie zdrowia psychicznego mają nasilony charakter albo zauważyłeś je już wcześniej, a obecnie odczuwasz pogorszenie samopoczucia, warto abyś skontaktował się ze specjalistą. Na terenie Powiatu Stalowowolskiego pomocy możesz szukać m.in. w: przyszpitalnej Poradni Zdrowia Psychicznego (tel. 15 843 33 00), a w razie nagłego kryzysu możesz również otrzymać pomoc psychologiczną w Stalowowolskim Ośrodku Wsparcia i Interwencji Kryzysowej (tel. 15 642 52 93). Pomoc psychologiczną dla dzieci i młodzieży świadczy Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Stalowej Woli (tel. 883 723 640).

Tagi: powiat stalowowolskiPowiatowy Szpital Specjalistyczny w Stalowej Woli
Tygodnik SZTAFETA

Tygodnik SZTAFETA

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

POLECANE

Wiesław Siembida prezesem Stali PSA

Wiesław Siembida prezesem Stali PSA

19 maja 2022
Niewiarygodne przygody Marka Pietrzykowskiego

Niewiarygodne przygody Marka Pietrzykowskiego

19 maja 2022

PROPONOWANE

Wiesław Siembida prezesem Stali PSA
Sport

Wiesław Siembida prezesem Stali PSA

19 maja 2022
Niewiarygodne przygody Marka Pietrzykowskiego
Stalowa Wola

Niewiarygodne przygody Marka Pietrzykowskiego

19 maja 2022
terytorialsi przysięga
Wiadomości

Terytorialsi złożą przysięgę w Rzeszowie. Uroczystość 22 maja

19 maja 2022
Gmina Ulanów. Pół wieku miłości
Wiadomości

Gmina Ulanów. Pół wieku miłości

19 maja 2022
Sylwia Piotrowska już w niedzielę, 22 maja, będzie walczyć o udział w opolskich „Debiutach”
Wiadomości

Sylwia Piotrowska powalczy o opolskie „Debiuty”

18 maja 2022
Tydzień bibliotek w Stalwej Woli
Stalowa Wola

Działo się podczas Tygodnia Bibliotek w Stalowej Woli

18 maja 2022
Facebook Twitter Youtube Instagram

Wydawnictwo Sztafeta działa od 1992 r. Zostało powołane do wydawania lokalnej gazety, a obecnie jest jedną z największych i najstarszych oficyn wydawniczych na Podkarpaciu.

  • O nas
  • Kontakt
  • Ogłoszenia
  • Polityka prywatności
  • Regulamin

NEWSLETTER

Copyright 2021 © SZTAFETA. Wszystkie prawa zastrzeżone. |Archiwalna wersja strony | RODO | Realizacja Wirtualny Marketing

No Result
View All Result
  • Wiadomości
  • Stalowa Wola
  • Nisko
  • Sport
  • Kultura
  • Porady
  • Księgarnia
  • Ogłoszenia
  • Nekrologi
  • E-wydanie

Copyright 2021 © SZTAFETA. Wszystkie prawa zastrzeżone. |Archiwalna wersja strony | RODO | Realizacja Wirtualny Marketing

Używamy ciasteczek (cookies) na naszej stronie, aby Twoje doświadczenia w jej przeglądaniu były lepsze. Kliknij akceptuj, aby zaakceptować ustawienia.
Akceptuj
Manage consent

Privacy Overview

This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary
Always Enabled
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Non-necessary
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
SAVE & ACCEPT