– Ostatnie dziesięć lat to długa i pełna wyzwań podróż, ale dzisiaj widać światło na końcu tunelu i nadal chcemy zaznaczać naszą silną obecność produkcyjną w Stalowej Woli. Osiągnięcie rentowności i posiadanie solidnej bazy dla produkcji maszyn budowlanych w Polsce jest naszym głównym celem. Ma to umożliwić nowoczesna oferta, powrót marki Dressta na rynek amerykański i 3-letni plan naprawczy „Droga do zysku” – to główne przesłanie odpowiedzi LiuGong Dressta Machinery na nasz obszerny tekst o trudnej sytuacji spółki, zamieszczony dwa tygodnie temu, w 6. numerze „Sztafety”.
Przypomnijmy: w lutym 2012 r. wielki chiński koncern Guangxi LiuGong Group Machinery Co. Ltd. przejął od Huty Stalowa Wola SA kupiony za 300 mln zł biznes maszyn budowlanych. Plany miał bardzo ambitne – produkcję i sprzedaż 3 tys. maszyn w 2017 r. Ale praktycznie przez całą tę dekadę firma boryka się z wieloma problemami, ogranicza zatrudnienie i przynosi straty. Jak więc z jej perspektywy wygląda ocena tych 10 lat?
Bilans pierwszej dekady
– Wyniki naszej działalności w ciągu minionej dekady były różne i nie wszystkie można rozpatrywać w kategoriach zysków czy strat. Kiedy w 2012 roku LiuGong przejął od Huty Stalowa Wola aktywa związane z produkcją maszyn budowlanych Dressta (znana marka, pod jaką Huta Stalowa Wola sprzedawała swe maszyny na rynkach światowych – red.), działalność ta nie była stabilna finansowo, a jej produkty nie były konkurencyjne na rynkach Europy i USA. LiuGong zainwestował ogromny kapitał w restrukturyzację firmy, zwiększenie jej płynności finansowej oraz utrzymanie działalności w czasie dwóch kryzysów dotykających w tym okresie całą branżę maszyn budowlanych – odpowiada Anglik Howard Dale, obecny prezes zarządu LiuGong Dressta Machinery w Stalowej Woli.
Podkreśla też, że aby wesprzeć unowocześnienie produktów marki Dressta, w LDM wprowadzono korporacyjny standard LiuGong Development Process oraz programy szkoleniowo-rozwojowe dla inżynierów, technologów, planistów i całego zespołu produkcyjnego. Wdrożono nowe, zintegrowane systemy projektowania, przekształcono proces projektowania z deski kreślarskiej na cyfrowy projekt trójwymiarowy. Takie zmiany nie zachodzą jednak z dnia na dzień: wymagają przeformatowania zarówno procesów, jak i kwalifikacji osób zatrudnionych.
Przełomowa spycharka
Dale zwraca również uwagę, że dotychczasowi klienci Dressty mają coraz wyższe wymagania co do jakości maszyn i komfortu pracy operatorów. Stąd też LDM współpracuje w tym celu z zespołem wzornictwa przemysłowego LiuGong w Wielkiej Brytanii oraz z Globalnym Centrum Badań i Rozwoju koncernu w Liuzhou i Changzhou w Chinach. A te wspólne wysiłki zaowocowały powstaniem nowej spycharki TD-16N. Jes to być maszyna o przełomowej i innowacyjnej konstrukcji, z automatycznym systemem sterowania i elektro-hydrauliką.
– Konsekwentnie udowadniamy pełne zaangażowanie w sprawy pracowników i lokalnej społeczności. Zainwestowaliśmy dodatkowy kapitał obrotowy po to, ażeby w trakcie koniecznej restrukturyzacji, kontynuując dotychczasową działalność, móc rozwijać i wdrażać nowe produkty – podkreśla Howard Dale.
Rekordowy plan na 2022 rok
Szefostwo LDM pytaliśmy też o sprzedaż maszyn w ubiegłym roku oraz handlowy plan na rok 2022.
Otrzymaliśmy informacje, że w grudniu ubiegłego roku spółka odnotowała wzrost zamówień o 52 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2020 roku. Że rok 2021 był niesłychanie trudny, ponieważ LDM zmagał się ze skutkami globalnej pandemii COVID-19, która dotknęła większość branż na całym świecie.
– Wysoka absencja pracowników i chroniczne załamania w globalnym łańcuchu dostaw negatywnie wpłynęły i nadal wpływają na naszą działalność. Główni dostawcy wydłużyli czas realizacji dostaw, jednym z przejawów czego było między innymi znaczące opóźnienie wprowadzenia nowej generacji koparek LiuGong serii F na rynek europejski – odpowiada LDM.
Spółka zauważa jednak, że pomimo wspomnianych trudności, odnotowuje dzisiaj 67 proc. wzrost zamówień, z czego aż 37 proc. to nowe zamówienia z Ameryki Północnej, gdzie LDM nie była obecna od wielu lat.
– Dzięki nowym produktom oraz wzmocnionemu, interdyscyplinarnemu zespołowi w Polsce, Wielkiej Brytanii i Chinach, jesteśmy gotowi podjąć wyzwania największego na świecie rynku spycharek, jakim są Stany Zjednoczone. Wspólnie z LiuGong North America opracowujemy szczegółowy program ponownego wprowadzenia na rynek amerykański marki Dressta – zapowiada Howard Dale.
A jak sprzedaż maszyn z LDM wygląda obecnie w konkretnych liczbach? W 2021 r. spółka sprzedała w Polsce 94 maszyny (14 Dressty i 80 LiuGonga). Całkowita sprzedaż wyniosła natomiast 271 sztuk (134 Dressty i 137 LiuGonga). To wzrost o 34 proc. w stosunku do roku 2020 i o 5 proc. wzrost w stosunku do roku 2019.
Z kolei w roku 2022 LDM planuje sprzedać łącznie 400 sztuk maszyn (LiuGong i Dressta), z czego 153 w Polsce.
Ma to być rekordowa wielkość w 10-letniej historii spółki.
Ale czy bardzo słaby produkcyjnie styczeń i luty br. dają nadzieję na taki wynik?
– Zakłócenia w łańcuchu dostaw głównych komponentów do maszyn DRESSTA, ze względu na wciąż odczuwalne skutki pandemii, wpływają na liczbę produkowanych w styczniu i lutym maszyn. Ponadto pierwsze trzy miesiące roku to czas, kiedy ze względu na typową w naszej branży sezonowość sprzedaży wdrażane są usprawnienia technologiczne w procesie produkcyjnym i infrastrukturze (na przykład integracja magazynów) – odpowiada LDM.
Będą nowe modele maszyn
Jaką nową ofertą spółka zechce więc przyciągnąć odbiorców?
– LDM chce się skoncentrować na zdobywaniu nowych segmentów rynku i zwiększeniu bazy klientów dzięki nowym modelom koparek serii F. Trafi ona na wiele rynków europejskich i patrząc na liczbę zamówień, które odnotowujemy od konferencji dealerskiej w Hiszpanii w listopadzie 2021 roku, gdzie zaprezentowaliśmy modele 915FCR, 922F i 926F, przyszłość wygląda obiecująco. Dostarczyliśmy 521 minikoparek serii 9018F i 9027F w Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii, które są najbardziej dojrzałymi rynkami europejskimi, o wyśrubowanych wymaganiach względem specyfikacji i wysokiej jakości maszyn. W ofercie marki Dressta też mamy nową spycharkę TD-25M, która zostanie wprowadzona na rynek w czwartym kwartale bieżącego roku – odpowiada Howard Dale.
Jak wyjaśnia, charakteryzują ją nowe elektro-hydraulicznie sterowane joysticki proporcjonalne, które umożliwiają nowy poziom kontroli i dokładności operowania lemieszem. TD-25M ma być kluczowym produktem LDM. Spółka jest również na zaawansowanym etapie rozwoju następnej generacji ciężkiej spycharki TD-40, sprawdzonej w najtrudniejszych kopalniach na świecie, którą chce wprowadzi na rynek w III kwartale 2023 roku. Z kolei w czwartym kwartale bieżącego roku zamierza wprowadzimy na rynek wspomniany już, całkowicie nowy model spycharki TD-16N. Ta maszyna ma umożliwić LDM wejście na rynki USA i Europy, a jej produkcja seryjna na linii montażowej ma się rozpocząć we wrześniu 2022 r.
Zapytaliśmy więc, jak to jest z wykorzystaniem tej linii, otwartej z wielką pompą we wrześniu 2017 r. Czy to prawda że obecnie służy raczej za magazyn różnych części i detali?
– Jesteśmy w trakcie reorganizacji linii montażowej maszyn LiuGong, aby była bardziej wydajna i gotowa na wspomniane nowe produkty serii F – odpowiedziała LDM.
Pracują nad siecią dystrybucji
A co z globalną siecią sprzedaży spółki?
– Usprawniliśmy globalną dystrybucję dla marki Dressta w Rosji i Afryce, gdzie współpracujemy z wiodącymi dostawcami sprzętu, takimi jak Ferronordic Machines i SMT. W ciągu ostatnich dwóch lat zbudowaliśmy też solidną sieć dealerską we Francji i w Niemczech dla marki LiuGong. Z naszymi bezpośrednimi zespołami sprzedażowymi w Polsce i w Wielkiej Brytanii, przy wsparciu jednego z najlepszych polskich dealerów – firmy Hydrosprzęt – jesteśmy dobrze przygotowani do wprowadzania na rynek nowej generacji naszych produktów – wyjaśnia LDM.
Kierunek trwała rentowność
Zapytaliśmy też o szczegóły wdrażanego obecnie w spółce 3-letniego planu naprawczego.
– W oparciu o szczegółową analizę wszystkich obszarów działalności firmy, w 2021 opracowany został 3-letni plan, który umożliwi osiągnięcie trwałej rentowności LDM. „Pathto Profitability”, czyli w bezpośrednim tłumaczeniu „Droga do zysku” zaprojektowana została tak, aby wykorzystać silne strony LDM: pełną gamę wydajnych i trwałych produktów o ugruntowanej pozycji w górnictwie i kamieniołomach oraz świetną obsługę posprzedażową w zakresie serwisu i sprzedaży części zamiennych. Strategiczny kierunek rozwoju uwzględnia rozpoznawalność marki Dressta w USA i w zachodniej Europie, jak również wieloletnią obecność na globalnym rynku maszyn budowlanych – odpowiada Howard Dale.
Jego zdaniem, wdrożenie wspólnych dla maszyn obu marek LiuGong i Dressta platform produktowych, integracji procesowej z organizacją LiuGong w Chinach, a w efekcie wdrożenie do produkcji nowej TD-16N i odświeżenie oferty spycharek Dressta zwiększy konkurencyjność produktów LDM nie tylko z punktu widzenia zaspokajania rosnących wymagań klientów spółki, ale również z perspektywy niższego kosztu wytworzenia. Najistotniejszym elementem planu poprawy rentowności LDM jest znaczące zwiększenie wolumenu produkcji i sprzedaży.
– Nasz wielowymiarowy plan „Droga do zysku” jest realizowany według precyzyjnej strategii, odzwierciedlającej najefektywniejsze połączenie lokalnej produkcji w LDM i UE z wykorzystaniem synergii w ramach grupy LiuGong. Osiągnięcie celów planu „Droga do zysku” spodziewane jest w perspektywie trzech lat. Łączy się ona z nową architekturą produkcji i dopasowaną do niej strukturą aktywów, zaktualizowanymi produktami i siecią sprzedaży oraz zoptymalizowaną logistyką dostaw komponentów i podzespołów z Chin do Polski – dodaje Howard Dale.
Jak to z fachowcami bywało
Zostają jeszcze kadry i personalia. W dramatycznym liście, jaki szef „Solidarności” w spółkach dawnej HSW wysłał w sierpniu 2021 r. do Zenga Guang’ana, prezydenta koncernu LiuGong, napisał m.in., że „częste zmiany na najwyższych kierowniczych stanowiskach nie przynoszą oczekiwanych efektów. Zatrudniani są fachowcy, którzy nie sprawdzili się w innych firmach, nie związanych ze Stalową Wolą, naszym regionem, nie znający problemów naszej społeczności i specyfiki firmy. Zatrudniani dyrektorzy nie znają charakteru produkcji maszyn budowlanych, rynków zbytu i zasad związanych z serwisem”.
Zapytaliśmy o to Marka Kałwaka, obecnego członka zarządu LDM (jest w spółce od blisko 2 lat). Czy bierze te zarzuty do siebie? Odpowiedział nam, że z tego, co mu wiadomo, dotyczą one wcześniejszego okresu i ówczesnych niektórych decyzji personalnych. On sam natomiast podjął w LDM dwie istotne decyzje kadrowe i uważa je za trafne.
Jubileusz z nową spycharką
Czy mimo trudnej sytuacji LDM planuje jakąś uroczystość lub spotkanie dla załogi z okazji 10-lecia działalności w Stalowej Woli?
– To bardzo ważny kamień milowy w historii i rozwoju LiuGong Dressta Machinery w Polsce i w Europie. Ze względu na trwającą pandemię COVID-19 i w trosce o bezpieczeństwo naszych pracowników nie organizowaliśmy w lutym żadnych obchodów rocznicowych – odpowiada LDM.
Spółka liczy na to, że wraz ze wzrastającym poziomem wyszczepienia społeczeństwa, ograniczenia związane z pandemią zostaną wkrótce zniesione. A najlepszą okazją do zorganizowania imprezy z okazji dziesięciolecia będzie wprowadzenie na rynek nowego modelu TD-16N.
We wrześniu planuje więc zorganizować wspólne święto 10-lecia LDM i obecności LiuGong w Europie, podczas którego pracownicy, klienci i dealerzy poznają nową TD-16N „w akcji” i razem z nami będą mogli być dumni z tego, co udało się wspólnie osiągnąć.
Czytaj również: