Ewelina Kowal i Justyna Walczak to siostrzany duet tworzący Kovalowe. Stworzona przez nich marka jest obecnie jedną z najgorętszych w polskim świecie mody. Początkiem roku marka Kovalowe zajęła pierwsze miejsce w rankingu Polskich Projektantów i Marek Odzieżowych Polskiej Akademii Mody. Jakie były ich początki wielkiej przygody z modą? Dla kogo tworzą i jakie rady mają dla marzących o swoim biznesie modowym?
Jata to niewielka miejscowość w gm. Jeżowe. To tu, w budynku położonym na tyłach rodzinnego domu narodziła się marka Kovalowe. Zdobywczynie głównej nagrody w najbardziej prestiżowym konkursie w polskiej modzie dla początkujących projektantów „Srebrna Pętelka 2021”, organizowanym przez Polską Akademię Mody, z pasją opowiedziały o tym co kochają – modzie, projektowaniu i pracy z ludźmi. Podzieliły się też swoimi radami dla osób chcących poświęcić się nie tylko modzie.
Serce i dusza Kovalowe – Ewelina Kowal
Artystyczna dusza, skupiona na projektowaniu, kolorach, wzorach i ukochanym plisowaniu. Technolog odzieży, projektantka mody, absolwentka Szkoły Artystycznego Projektowania Ubioru w Krakowie. Ewelina Kowal – to ona jest sercem marki Kovalowe. Jej pasja do krawiectwa dała początek siostrzanej marce.
– Krawiectwo było w naszym domu zawsze. W rodzinie jest kilka krawcowych: nasza babcia, nasza ciocia, nasza mama, która też potrafi szyć. Szycie było i jest z nami cały czas. Jednak prawdziwą miłość do mody zaszczepiło we mnie technikum odzieżowe w Stalowej Woli do którego uczęszczałam. Bardzo, bardzo zainteresowało mnie krawiectwo – mówi Ewelina.
Niełatwy wybór
Jak przyznaje wybór techniku odzieżowego nie był łatwy. – Wszystkie moje koleżanki wybierały licea, a ja zdecydowałam się na całkiem inną drogę, na technikum. Od samego początku miałam duże wsparcie w rodzicach, w rodzinie, najbliższych mi osobach. Zdecydowałam, że pójdę do technikum, spróbuję swoich sił. Trafiłam na wspaniałą kadrę nauczycielską, która w dużym stopniu mi pomogła. Nauczyciele poświęcali mi dużo czasu. Jestem im za to bardzo wdzięczna. Dzięki ich pomocy mogłam się wykształcić w zawodzie krawieckim.
Kolejnym krokiem na drodze Eweliny była Szkoła Artystycznego Projektowania Ubioru w Krakowie, do której trafiła za namową siostry Justyny. Tu połączyły się ich ścieżki zawodowe.
Umysł i siła napędowa do działania – Justyna Walczak
Magister Finansów i Controllingu Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz absolwentka studiów Zarządzanie Kulturą i Mediami UJ. To Justyna jest głową Kovalowe. Zajmuje się sprawami organizacyjnymi, finansami i mediami marki.
– Marzyłam, żeby zostać dziennikarką, dziennikarką modową. Studiując na kierunku zarządzania kulturą i mediami, pomogłam Ewelinie znaleźć szkołę w Krakowie, aby mogła dalej rozwijać swoje krawiectwo i projektowanie. Kiedy przeniosła się do Krakowa zaczęłyśmy naszą wspólną drogę zawodową – mówi Justyna.
Całkiem inne
– Jesteśmy z Eweliną całkowitymi przeciwieństwami. Siostra jest duszą artystyczną. Nie pamięta o sprawach organizacyjnych, zarządzających, opłatach, rachunkach, wszystkich takich przyziemnych sprawach. Za to spełnia się artystycznie w 100 procentach. Ja natomiast jestem stroną odwrotną. Zawsze lubiłam obliczać, kalkulować, sporządzać plany długo i krótko terminowe. Do tego bardzo lubię pisać. Okazało się, że znakomicie się dopełniamy – wyjaśnia Justyna. – Nawet po naszym wykształceniu widać, że ja jestem stroną praktyczną, organizacyjną, a Ewelina artystyczną.
Wspólna pasja – wspólna droga
Cztery lata temu, w 2018 roku, siostry połączyły swoje siły i założyły markę Kovalowe. – Nazwę dla marki wymyślałyśmy długo. Chciałyśmy, żeby była to polska nazwa – zdradza Justyna. – Żeby była krótka i łatwa do zapamiętania. Z racji tego samego nazwiska zdecydowałyśmy, że tak właśnie nazwiemy naszą firmę. A skąd literka „v” w nazwie? Powód jest prozaiczny. Wszystkie domeny „kowalowe” były już zajęte, dlatego musiałyśmy trochę przekształcić nazwę. Zresztą jak pamiętam, zawsze w szkole nazywali nas Kowalowe – śmieje się Justyna Walczak. – Ja tego na początku długo nie lubiłam – wtrąca Ewelina. – A teraz nosimy taką nazwę.
Wspólnymi siłami
Ja zdradzają siostry Kowal, zanim jeszcze założyły wspólną markę, już wcześniej, gdy Ewelina uczęszczała do technikum, wspólnie pracowały nad projektami. – To był konkurs w Warszawie, pamiętam, że dostałam się do niego dosłownie z dnia na dzień. Jak dziś pamiętam jak to było, jak siedziałam z siostrami w kawiarni i dostałam telefon, że dostałam się do konkursu. W czwartek dostałam tę informację, a w poniedziałek miałam być w Warszawie z całą kolekcją. A ja nie miałam nic, miałam tylko projekty – wspomina Ewelina. – Justyna przekonywała mnie, że damy radę, że spróbujemy, że wszyscy pomogą. I faktycznie tak było. Cały nasz dom rodzinny był zaangażowany w szycie tej kolekcji. Ja szyłam w jednym pokoju. W drugim Justyna z naszymi życiowymi partnerami wykrawała. Pomagała nam mamusia, która też potrafi szyć. Od tego konkursu, od tamtej chwili, poczułyśmy, że chcemy iść w to razem, we dwie.
Kovalowe – tworzą dla świadomych kobiet
Stworzona w 2018 roku marka Kovalowe błyskawicznie się rozwija. Ewelina i Justyna tworzą głównie dla kobiet. W ich kreacjach chodziły m.in. Natalia Kukulska, Weronika Książkiewicz, Klaudia El Dursi, Anna Jaroszewska, a także Michał Szpak.
– Kolekcje Kovalowe to połączenie kobiecości z elegancją. Niestandardowe projekty pozwalają na wyrażenie swojej osobowości Naszym celem jest ukazywanie elegancji połączonej z kobiecością poprzez właściwie dobrane kroje, tkaniny, czy dodatki. Każda kolekcja zawiera w sobie przesłanie, które chcemy przekazywać naszym odbiorcom – mówią zgodnie Ewelina i Justyna. Jak podkreślają tworzą kreacje nie tylko na czerwony dywan, ale też modę biznesową, wizytową i codzienną.
Fashion Week: Mediolan, Berlin, Paryż
Projekty Eweliny są wyjątkowe. Świadczą o tym m.in. liczne wyróżnienia, oprócz „Srebrnej Pętelki 2021”, marka została wyróżniona podczas Warsaw Fashion Week 2016 Fast Fashion Awards, otrzymała wyróżnienie od Rady Wysokiej Mody podczas Cracow Fashion Week 2019, otrzymała nagrodę od Marii Christiny Rigano, którą była publikacja we włoskim magazynie UN Fashion. Kovalowe zdobyło też pierwsze miejsce w konkursie Jazz Art. Fashion Festivals w Warszawie oraz tytuł „Najlepszego stoiska modowego Modopolis 2019”. Dziewczyny w Jaty zostały też okrzyknięte „Odkryciem Roku 2019” WOW Fashion Awards.
Crystal w Rzymie
Wyróżnienia i nagrody zaowocowały pokazami na prestiżowych wybiegach podczas Fashion Week w Paryżu, Mediolanie i dwukrotnie podczas w Berlinie. Z kolei premiera najnowszej kolekcji „Crystal” miała miejsce w Rzymie podczas Satisfashion Roma.
Ubrania marki zdobiły strony magazynów i to nie tylko modowych m.in. VOGUE, Forbes Woman, Pani, Viva Magazyn i ELLE.
Woman, New Romantic i Cristal, a teraz…
W czasie czterech lat działalności marki Kovalowe, dziewczyny stworzyły trzy kolekcje artystyczne prezentowane na światowych wybiegach. „Woman”, „New Romantic” i „Crystal” podbiły rynek. Teraz dziewczyny tworzą swoją pierwszą kolekcję ślubną.
– Współpraca z programami telewizyjnymi, stylistami, fotografami to jedna część naszej naszej pracy. Niemal codziennie nadajemy do nich paczki z kreacjami. Kolekcja artystyczna, która jest wypożyczana, jest szyta w jednym rozmiarze. Czasem zdarza się, że ktoś w nią nie wejdzie, bo jest za duża, czy za mała – wyjaśnia Justyna. – Druga, bardzo ważna część naszej pracy to współpraca z klientami. Na co dzień zajmujemy się szyciem na miarę dla naszych klientek. Szyjemy stroje biznesowe i okazjonalne, garnitury damskie i sukienki. Zdarzają się też projekty dla dzieci.
…moda ślubna
W tym roku siostry Kowal chcą zaprezentować swoją pierwszą kolekcję ślubną. – Często zgłaszają się do nas panny młode i chciałyśmy wyjść im trochę naprzeciw – mówi Justyna Walczak. – Na początek chcemy stworzyć od 8 do 10 modeli, aby panny młode w każdym rozmiarze mogły je przymierzyć. Z tą kolekcją wiąże się niestety rezygnacja z kolekcji artystycznej, której raczej nie wypuścimy w tym roku.
A czego szukają przyszłe panny młode? – Te które trafiają do nas szukają klasyki. Rzadko kiedy pojawiają się koronki czy wyszywania. Raczej dziewczyny szukają klasyki i formy, którą mogą zaskoczyć. Chcą zaskoczyć konstrukcją sukni. Preferują gładkie materiały, satyny, matowe wykończenie sukien – opowiada Ewelina.
Postarają się zaskoczyć
– Ale w naszej kolekcji będziemy chciały też zaskoczyć. Pojawią się w naszych sukniach plisowania – uzupełnia druga z sióstr. – Plisy to nasz znak rozpoznawczy, bo my kochamy plisy.
Jak przyznaje Ewelina, długo broniła się przed projektowaniem sukien ślubnych. – Uważałam, że nie damy rady, bo tworzeniu takiej sukni towarzyszy wiele emocji. Każda panna młoda się stresuje, bo w swoim najważniejszym dniu w życiu chce wyglądać olśniewająco, wyjątkowo – wyjaśnia. – Po raz pierwszy spróbowałam w zeszłym roku zaprojektować taką suknię i efekt jest taki, że teraz tworzymy całą kolekcję. Jej premiera będzie miała miejsce już w marcu.
Droga do sukcesu nie jest usłana różami
– Powstawanie kolejnych kolekcji to jest cały proces. To nie jest tak, że coś sobie narysuję. Nad każdym pomysłem prowadzimy dużo rozmów. Wszystko musi się zgadzać pod względem konstrukcyjnym. To długi proces – mówi Ewelina Kowal. – Cały proces artystyczny, wizja twórcza to domena Eweliny, ja jestem tylko konsultantką – uzupełnia Justyna. – Kiedy skończy rysować, zaprasza mnie, żebym zobaczyła projekt i odniosła się do niego.
Nie zawsze jest super
– To nie jest też tak, że siostra za każdym razem mówi „wow, to jest super”. Bo tak nie jest. Są projekty, które odrzucamy, a przy innych proszę, by mi zaufała – mówi projektantka. – Mamy inne gusta, ale to też jest dobre, bo dzięki temu możemy trafić do większej liczby kobiet.
Rady dla młodych
A jakie rady mają dla początkujących w świecie mody? – Liczy się wytrwałość i nie poddawanie się po pierwszych porażkach. Po środki finansowe na założenie działalności można sięgnąć do urzędów pracy, agencji rządowych, lokalnych grup działania, ale bez samozaparcia nie uda się zaistnieć na rynku. Jesteśmy tego najlepszym przykładem – przekonuje Justyna.
– A ja mam prośbę do młodych, którzy szukają swojej ścieżki w życiu, żeby nie bali się krawiectwa, nauki w tym kierunku – wtrąca Ewelina. – Proszę też rodziców, żeby nie zniechęcali swoich dzieci przez takim wyborem. Wiedza i umiejętności krawcowych jeszcze wrócą do łask. Może jeszcze teraz krawiectwo nie jest zawodem poszukiwanym, ale w przyszłości, jesteśmy przekonane, że będzie.
Więcej o marce Kovalowe TU
Czytaj również:
Każda kobieta powinna czuć się wyjątkowo
Czytaj i komentuj również na naszym Facebooku