Minęły trzy lata od śmierci Lucjana Treli, najwybitniejszego sportowca Stalowej Woli, legendarnego boksera Stali, pięciokrotnego mistrza Polski wagi ciężkiej.
Nie ma już wśród nas Wielkiego Mistrza, znakomitego sportowca i wspaniałego człowieka, ale pozostała po nim pamięć i wspomnienia, i sportowe osiągnięcia. Będziemy je przypominać.
Denderys, Gerlecki, Skoczek, Trela
W 1972 roku w katowickim „Spodku” odbywał się międzynarodowy turniej bokserski o „Czarne Diamenty”. Na trybunach zasiadło 10 000 widzów. Do rywalizacji przystąpili bokserzy państw bloku wschodniego, reprezentanci Związku Radzieckiego, Węgier, Rumunii, Bułgarii i Polski.
W kategorii ciężkiej Polska wystawiła czwórkę zawodników: Lucjana Trelę ze Stali Stalowa Wola, Ludwika Denderysa z Gwardii Wrocław, Janusza Gerleckiego z Legii Warszawa (mistrza Polski 1972) i Jerzego Skoczka z Gwardii Warszawa (wicemistrz Polski 1972).
„Pancernik kieszonkowy” pobił Bułgara i Węgra
W eliminacjach Denderys przegrał przez dyskwalifikację w II rundzie z Węgrem Juhaszem, Gerlecki przegrał z Cekowem (Bułgaria) 2:3, a Trela pokonał Skoczka – jednogłośnie na punkty 5:0. W półfinale Juhasz pokonał Małycha (ZSRR) 5:0, a „Pancernik Kieszonkowy”, bo taki przydomek nosił Trela, wygrał przez TKO w II rundzie z Cekowem. W finale bokser ze Stalowej Woli rozprawił się z wyższym od siebie o głowę Juhaszem. Gdy w III rundzie sędzia po raz trzeci w tym pojedynku przystąpił do liczenia Węgra, jego sekundant nie mógł już na to patrzeć i poddał swojego zawodnika, rzucając ręcznikiem na ring…
Niespożyta energia, ambicja i bojowość
Obszerną relację z turnieju o „Czarne Diamenty” zamieścił katowicki „Sport”. Redaktor Zbigniew Łagódka napisał, że Lucjan Trela po raz nie wiadomo który, imponował we wszystkich swoich walkach: „niespożytą energią, ambicją i bojowością”.
Najlepszym zawodnikiem katowickiego turnieju wybrano Janusza Gortata (Legia, waga półciężka), najlepszym technikiem Jana Szczepańskiego (Legia, waga lekka), a Lucjan Trela otrzymał nagrodę publiczności.
Dla 5-krotnego mistrza Polski – Lucjana Treli ten Turniej był pierwszym powazniejszym sprawdzianem w 1972 roku. „Lucek”zdeklasował konkurencję w swej wadze, pokazując imponującą formę i dyspozycję. W półfinale w czasie niecałych 60 sekund, znokautował Bułgara – Cewkowa, a w walce finałowej pokonał również przed czasem węgierskiego kadrowicza Lajosa Juhasza. Była to jedna z najlepszych walk tego międzynarodowego turnieju w Katowicach. Trela przez wszystkie rundy był szybszy. Węgier już w drugim starciu był liczony. W trzeciej odsłonie „Lucek” trafił Węgra potężnym prawym sierpem i sprawił że rywal padł na ringu jak „porażony”. Przy odliczeniu do ośmiu przez sędziego w dalszym ciągu nie bardzo był w stanie się unieść. Wówczas jego sekundant w narożniku poddał swego zawodnika. (Patrz, R. Niwierski „Stalowy Ring”, Stalowa Wola 2016, s. 126-127.