Młodzieżowa Rada Kultury, nowe cykle koncertów, widowiska muzyczne i imprezy plenerowe. Na niżańskiej scenie kulturalnej szykują się zmiany. O tym, co nowego czeka na mieszkańców gminy i miasta Nisko rozmawiamy z dyrektorem NCK „Sokół” Radosławem Maziarzem.
– Kilka dni temu mieliśmy huczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Nisku, w tym samym czasie w Niżańskim Centrum Historii i Tradycji miało miejsce otwarcie wystawy fotografii Mariana Pelica. W obydwa wydarzenia zaangażowani byli pracownicy Niżańskiego Centrum Kultury „Sokół”. Nowy rok dopiero się zaczął, a w niżańskiej kulturze już się dzieje.
– W Niżańskim Centrum Kultury, na które składa się też Niżańskie Centrum Historii i Tradycji oraz dwa oddziały w Zarzeczu i w Nowosielcu, mamy na ten rok zaplanowanych blisko 140 wydarzeń. Zdecydowana większość odbywać się będzie w Nisku, ale ciekawie zapowiada się także działalność poza centrum dowodzenia. W kalendarzu imprez pozostają najbardziej sztandarowe wydarzenia, które wcześniej były organizowane w Niżańskim Centrum Kultury „Sokół”, ale niektóre z nich zyskają nową odsłonę. Przykładem jest koncert kapel ludowych „Na straży tradycji”, który chcemy rozbudować do formy kameralnego festiwalu, który pomieści w sobie koncerty, warsztaty tańca ludowego, wspólną potańcówkę, warsztaty muzyczne i plastyczne, akcje i zabawy dla najmłodszych uczestników. Pojawią się też rzeczy nowe. Planujemy wydarzenia z udziałem profesjonalnych artystów, ale stawiamy też na dobre produkty z udziałem naszych artystów amatorów i społeczności NCK…
– A co ze „Świętem chleba”, czyli Dniami Niska? Czy ta impreza pozostanie w dotychczasowej formie, czy też, jak to miało już miejsce w ubiegłym roku, zniknie z kalendarza niżańskich wydarzeń?
– „Święto chleba” było ciekawym wydarzeniem, które cieszyło się dużym zainteresowaniem. Lecz uznaliśmy, że tamta formuła przestała już być atrakcyjna. W najbliższych latach chcemy skoncentrować się na promocji zalewu na Podwolinie, którego otoczenie jest idealnym miejscem do organizacji wydarzeń w sezonie letnim. Planujemy tam dwie większe imprezy. Pierwszą na początku lipca, drugą na zakończenie sezonu we wrześniu. Będzie muzycznie, kolorowo, nie zabraknie atrakcji dla rodzin oraz niespodzianek, których jeszcze nie chciałbym zdradzać.
– W skład NCK „Sokół” wchodzi także Niżańskie Centrum Historii i Tradycji. To placówka dość nowa, ale chyba już zdążyła zafunkcjonować w Nisku. Co na ten rok przygotowało dla mieszkańców Niska i okolic NCHiT?
– W Centrum Historii i Tradycji otworzyliśmy niedawno nową wystawę fotografii Mariana Pelica, wieloletniego pracownika Niżańskiego Centrum Kultury, który po ponad 40 latach pracy końcem ubiegłego roku odszedł na emeryturę. Jest to pierwsza wystawa w naszej galerii w tym roku. Mamy zaplanowany szereg innych wystaw, w tym artystów z regionu między innymi Stanisława Świecy i Pauliny Kary. Będzie też ciekawa wystawa ikon w połowie marca. Kontynuujemy cykl wykładów historycznych „Wieki niezupełnie ciemne” i szykujemy się do kolejnych spotkań. Poruszymy na nich tematykę związaną z odbudową miasta po zniszczeniach Wielkiej Wojny i szansami jakie Nisko miało w związku z budową COP-u. Włączymy się także w obchody jubileuszowe niżańskiego liceum przypominając o wybitnych pedagogach. W marcu startujemy z cyklem spotkań z etnografią regionu dla dzieci. Zajęcia dla uczniów poprowadzą edukatorzy z Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej. Nowością będzie plenerowa wystawa historyczna na niżańskich plantach oraz turniej wiedzy o Nisku. Myślimy też o otwarciu galerii, w której będzie można zakupić prace lokalnych artystów. Pracujemy nad kolejnym „Niżańskim Zeszytem Historycznym”.
– Więc czekają nas nowości kulturalne?
– Tak, będzie ich wiele. Nowością będzie z pewnością majówka teatralna. Mamy świetny teatr, który cieszy się dużym uznaniem zarówno wśród mieszkańców, jak i na zewnątrz w środowisku teatralnym. Podczas majówki, przez 3 dni na scenie zaprezentują się teatry amatorskie, zarówno dziecięce, jaki i grupy dorosłe, w tym też teatr lalkowy. W ofercie znajdzie się propozycja dla wielbicieli muzyki klasycznej, zarówno w formie wydarzenia pod nazwą „Przystań melomana”, jak i koncertów online transmitowanych z wielkich sal koncertowych. Stawiamy także na wydarzenia o charakterze rodzinnym. W tym roku zaplanowaliśmy sześć spotkań warsztatowych pod hasłem „Rodzinny kolektyw”. Część z nich odbywać się będzie w naszym budynku, z częścią zawędrujemy na niżańskie osiedla. Liczymy na to, że spodoba się nowy cykl koncertów skierowanych dla młodej widowni. Zaprosimy na naszą scenę muzyczne osobowości, które pokażą różnorodne oblicza dobrej, współczesnej rodzimej muzyki, której trudno szukać w tradycyjnych mediach.
– Zainteresowanie młodzieży ofertą NCK to duże wyzwanie. Młodzi z reguły stronią od „wyższej kultury”?
– Mamy bardzo szeroką ofertę dla dzieci. W tym sezonie artystycznym mamy we wszystkich grupach dziecięcych, zespołach, kołach zainteresowań w samym tylko Nisku 479 dzieci, w Zarzeczu 77 osób, a w Nowosielcu 93 dzieci. Czyli prawie 600 dzieciaków uczestniczy tygodniowo w zajęciach organizowanych przez Niżańskie Centrum Kultury. Organizujemy też kilka wydarzeń specjalnie dla dzieci. Za to rzeczywiście odnosimy wrażenie, że nie do końca trafiamy w oczekiwania młodzieży. Stąd pomysł na Młodzieżową Radę Kultury. Może to dziwnie zabrzmi, ale chcemy się zaprzyjaźnić z młodzieżą. Chcemy, żeby dom kultury był nie tylko dla dzieci, czy starszych, ale też miejscem spotkań, poznawania świata, rozwijania swoich zdolności dla młodzieży. Młodzieżowa Rada Kultury ma być organem doradczym, który pomoże nam stworzyć przestrzeń kulturalną dla młodych w gminie Nisko i w Niżańskim Centrum Kultury. Praca rady będzie polegała na konsultowaniu pomysłów i współpracy przy organizacji imprez. A w przyszłości chcemy zaproponować, aby, w ramach budżetu NCK, młodzi samodzielnie zorganizowali własne wydarzenie.
– A co NCK „Sokół” przygotował z myślą o najstarszych mieszkańcach gminy?
– Oprócz premier teatralnych, na które bardzo licznie przychodzą seniorzy, będziemy kontynuować Przegląd „Si Senior”. Myślimy też o koncertach pod hasłem „Wspomnień czar”, w których wystąpią artyści, którzy wzbudzali zainteresowanie starszego pokolenia. Starszym spodobać się powinny wydarzenia przygotowywane dla rodzin i oferta wykładów w Centrum Historii i Tradycji.
– Wróćmy jeszcze na chwilę do młodszych widzów. W ubiegłym roku ogromnym zainteresowaniem cieszyły musicale w wykonaniu zespołów działających w NCK. Czy w tym roku także będzie można je zobaczyć na scenie „Sokoła”?
– Przyznam, że liczymy, że musicale staną się wizytówką NCK. W tym roku planujemy aż trzy nowe widowiska. Ich organizacja wiąże się z synchronizacją i koordynacją kilku naszych grup, ponieważ mamy w Niżańskim Centrum Kultury młodą grupę teatralną, grupy taneczne i wokalne. Poprzez musical chcemy to wszystko połączyć w atrakcyjny produkt, który będziemy mogli pokazać mieszkańcom Niska. Te widowiska to znakomita forma pokazania naszej twórczości. Przygotowane specjalnie dla nas autorskie scenariusze, do tego oprawa muzyczna, oświetlenie i technika, nadaje naszym widowiskom magiczny charakter i faktycznie nie mamy problemów z widownią.
– Tych wydarzeń, które zamierzacie zorganizować jest bardzo dużo. Czy pan dyrektor nie ma obawy, że ich ilość wpłynie na jakość tego co zobaczą widzowie?
– Stworzyliśmy zespół, który wie czego chce, którego celem jest stworzenie marki i mody na Niżańskie Centrum Kultury. Zależy nam, żeby nasi mieszkańcy byli dumni z tego, że – po pierwsze – mają piękny budynek w którym się coś dzieje, że mają kino a w nim nowości filmowe. Postawiliśmy sobie za cel podnoszenie jakości naszej pracy. Na pewno te wszystkie wydarzenia, które będziemy organizować, będziemy się starać dopracować jak najlepiej, żeby odbiorcy byli zadowoleni i my szczęśliwi z tego, że zrobiliśmy to w odpowiedniej jakości.
– Wspomniał pan o kinie. Mimo pandemii, wciąż gracie i to wiele nowości.
– Ubiegły rok zamknęliśmy bardzo dobrym wynikiem naszego kina. Mamy już swoją grupę stałych odbiorców, którzy odwiedzają nasze kino i którzy utożsamiają się z nim. Nierzadko zdarzają się rozmowy z naszymi pracownikami, widzowie kina mówią jakich filmów oczekują, co chcieliby tutaj zobaczyć i tak na przykład na specjalne życzenie wracamy do filmu „Dom Gucci”. W ubiegłym roku przegraliśmy 470 seansów. To naprawdę dużo. Nasze kino ma specyficzny klimat kina kameralnego i wielu osobom to odpowiada. Zapewniamy dobrą jakość odbioru dźwięku, obrazu i nowości filmowe. Jeśli ktoś ceni sobie te rzeczy, to zapraszamy na filmy do Niska.
– Stałą widownię mają zapewne też widowiska i koncerty, które transmitujecie na swoim profilu na Facebooku i innych kanałach internetowych.
– Stawimy na sferę internetową, która w czasie pandemii, ale myślę, że później też, daje nam lepszy dostępu do odbiorców. Realizujemy projekt Konwersji Cyfrowej Domów Kultury ze środków ministerialnych. Staramy się iść do przodu z nowoczesnością poprzez szereg zakupów sprzętu, szkolenia kadry. Szkolenia pokazują nam nowe rozwiązania w tej kwestii. Stawiamy na rozwój kanałów na YouTubie, Facebooku, Instagramie. Chcemy stworzyć nową stronę internetową NCK. Planujemy, że o wiele więcej wydarzeń będzie udostępnianych w Internecie, że będą one równolegle biegły z tymi, które będą się działy w realu. Projekt konwersji cyfrowej ma ułatwić też dostępność do kultury osobom niepełnosprawnym. Niebawem w Niżańskim Centrum Historii i Tradycji i Niżańskim Centrum Kultury pojawią się urządzenia komputerowe z klawiaturą w alfabecie Braille’a i oprogramowaniem dźwiękowym, które umożliwią dostęp do informacji i części naszych wydarzeń.
– Zaplanowanych wydarzeń kulturalnych jest naprawdę bardzo dużo. To zapewne przekłada się też na koszty funkcjonowania NCK?
Oczywiście, większości rzeczy nie da się zrobić za dramo. Na szczęście mamy dosyć dobrą dotację podmiotową, sporo zarabiamy i pozyskujemy środki zewnętrzne. Dużym wsparciem naszej działalności są dotacje ze środków Ministerstwa Kultury, i tu liczymy, że złożone przez wnioski zyskają uznanie. Kilka wydarzeń zrobimy dzięki środkom norweskim, które wywalczyła Gmina Nisko, kilka zrealizujemy we współpracy z Niżańskim Stowarzyszeniem dla Kultury które zdobywa na ten cel finanse. Pozostaje zmartwienie czy nie pokonają nas koszty związane z eksploatacją budynków.
– Czego można życzyć Niżańskiemu Centrum Kultury?
– Ten rok będzie dla nas przełomowy, wyznaczy kierunki na przyszłe lata. Chcemy poznać oczekiwania mieszkańców. Myślę, że po okresie wakacyjnym zwrócimy się do odbiorców naszej oferty z prośbą o wypełnienie ankiety oceniającej co się podobało, co się nie podobało, co cieszy się uznaniem. Mamy nadzieję, że uda się nam włączyć mieszkańców w kreowanie wydarzeń kulturalnych. Proszę nam życzyć, żeby nasza oferta spełniała oczekiwania, a nasze placówki były traktowane jak drugi dom.