Jeden rowerzysta dostał mandat w wysokości 2500 złotych, a drugi 1000 złotych. Obaj zostali zatrzymani za jadę pod wpływem alkoholu.
10 lutego po godz. 8, funkcjonariusze ruchu drogowego, pełniący służbę w rejonie drogi powiatowej w Gorzycach, zwrócili uwagę na rowerzystę, który jechał całą szerokością ulicy. Policjanci zatrzymali go do kontroli drogowej. Okazało się, że 42-letni mężczyzna kieruje po alkoholu. Badanie urządzeniem wykazało w jego organizmie 0,48 promila alkoholu. Kierujący jednośladem został ukarany mandatem w wysokości 1 tys. zł.
Rowerzysta zwrócił na siebie uwagę policji
tego samego dnia po godz. 17, policjanci ruchu drogowego w miejscowości Ślęzaki (gmina Baranów Sandomierski), zatrzymali do kontroli drogowej 61-latka kierującego rowerem. Sposób jazdy rowerzysty sugerował, że może on być pod działaniem alkoholu. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości potwierdziło podejrzenia funkcjonariuszy. Mężczyzna miał 2,08 promila alkoholu w organizmie. Za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 2 500 zł.
Przypomnijmy. Za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości (czyli powyżej 0,5 promila alkoholu w organizmie) grozi mandat w wysokości 2 500 złotych. Natomiast za jazdę w stanie po użyciu alkoholu (czyli od 0,2 do 0,5 promila alkoholu w organizmie) stróże prawa mogą nałożyć mandat w wysokości 1 000 złotych.
Czytaj również: