Ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie miał 48-letni kierowca osobowego opla, w chwili gdy jechał na stację paliw po zakupy. Nie zdążył jednak ich zrobić, ponieważ został zatrzymany przez policjantów.
Do zdarzenia doszło 7 lutego o godzinie 2 w nocy w Tarnobrzegu. Policyjny patrol zauważył jadący ul. Wiśniową pojazd marki opel. Kierowca samochodu jechał w kierunku stacji paliw, a jego tor jazdy wskazywał, że może być on pod wpływem alkoholu. Za kierownicą auta siedział 48-letni mieszkaniec Tarnobrzega.
Kierowca został poddany badaniu na stan trzeźwości, które wykazało w jego organizmie 2,54 promila alkoholu. Okazało się, że jechał na stację paliw po zakupy.
Za swój czyn wkrótce usłyszy zarzut, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności, wysoką grzywnę i utratę prawa jazdy na kilka lat.