W sobotę, 22 stycznia z okazji kolejnej rocznicy wybuchu powstania styczniowego na cmentarzu parafialnym w Rozwadowie odbyły się uroczystości upamiętniające uczestników styczniowego zrywu narodowego.
– Spotykamy się w 159. rocznicę wybuchu powstania styczniowego, które było wielkim zrywem ku niepodległości naszej Ojczyzny. Dziś wspominamy blisko 200 tysięcy powstańców, którzy przelewali krew za wolność naszego kraju, którzy byli i są dla pokoleń symbolami patriotyzmu i poświęcenia – mówił Witold Adamski, prezes Fundacji „Przywróćmy pamięć”.
Powstanie styczniowe wybuchło 22 stycznia 1863 roku. Choć zakończyło się klęską uznawane jest za największe i najbardziej znaczące Z XIX-wiecznych zrywów niepodległościowych. W ciągu kilkunastu miesięcy jego trwania wzięło w nim udział ok. 200 tys. uczestników, z czego jednocześnie na polu walki liczba ta nie przekraczała 30 tys. powstańców. Walka powstańcza przez cały czas miała charakter rozproszonej akcji partyzanckiej. Powstańcom nie udało się opanować na dłużej większego terytorium, a władze powstania nie miały stałej siedziby. Stoczono ponad 1200 bitew i potyczek w Królestwie, na Litwie, Białorusi i Ukrainie. Bilans tego zrywu narodowego był tragiczny – dziesiątki tysięcy poległych lub straconych przez Rosjan, zesłania na Syberię, konfiskaty majątków.
Sobotnie spotkanie na rozwadowskim cmentarzu rozpoczęło się od przybliżenia zebranym przebiegu styczniowego zrywu narodowego oraz apelu pamięci. Następnie uczestnicy uroczystości złożyli kwiaty przy pomniku powstańców, a także przy mogiłach ks. Jana Leszczyńskiego oraz Ambrożego h. Ślepowron Sługockiego. Tego dnia w klasztorze Ojców Kapucynów odprawiona została msza święta w intencji powstańców. Po nabożeństwie odbyła się cześć artystyczna przygotowana przez druhów z 54 Stalowowolskiej Drużyny Harcerskiej im. Bronisława Kochana.