Rada Powiatu Niżańskiego ponownie zajęła się sprawą ustalenia wynagrodzenia jakie ma pobierać starosta niżański. Poprzednia uchwała podjęta w listopadzie zeszłego roku została zakwestionowana przez Wojewodę Podkarpackiego. Dlaczego? Okazało się, że głosował za nią starosta niżański Robert Bednarz, a zgodnie z ustawą o samorządzie powiatowym nie mógł on brać udziału w głosowaniu, jeśli dotyczy ono jego interesu. A tak było w tym przypadku.
Już raz uchwalili pensję starosty
Przypomnijmy. 25 listopada ubiegłego roku Rada Powiatu Niżańskiego uchwaliła wynagrodzenie dla starosty niżańskiego. Decyzją rady
Robert Bednarz będzie zarabiał nieco ponad 19 tysięcy złotych brutto. Za ustaleniem nowego wynagrodzenia dla starosty głosowało 14 radnych: Marian Chrapko, Sylwester Daśko, Magdalena Hasiak, Tomasz Kozak, Adam Mach, Stanisław Pliszka, Tomasz Podpora, Roman Pokora, Jan Połeć, Małgorzata Sztaba – Cholewa, Andrzej Tofilski, Gabriel Waliłko, Karol Wołoszyn oraz Robert Bednarz. I to właśnie ten głos, oddany przez starostę spowodował, że uchwała wróciła pod obrady Rady Powiatu Niżańskiego. Głosowano nad nią 11 stycznia.
Naruszyli procedurę
- Wojewoda Podkarpacki w dniu 13 grudnia otrzymał zawiadomienie o naruszeniu procedur podczas podejmowania tej uchwały w zakresie udziału starosty w głosowaniu nad przedmiotową uchwałą. Zgodnie z artykułem 21 ustęp 7 ustawy o samorządzie powiatowym, radny nie może brać udziału w głosowaniu, jeśli dotyczy to jego interesu. Wojewoda zażądał wyjaśnień w tej sprawie od starosty niżańskiego. W celu uniknięcia zaskarżenia tej uchwały przez Wojewodę Podkarpackiego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie zachodzi potrzeba uchylenia uchwały podjętej 25 listopada i podjęcia nowej uchwały w sprawie ustalenia wynagrodzenia dla starosty niżańskiego – tłumaczył podczas pierwszej w tym roku sesji przewodniczący rady powiatu Sylwester Daśko.
Przewodniczący wyjaśnił przy tym, że treść nowej uchwały, jak i jej uzasadnienie są takie same, jak przy uchwale podjętej w listopadzie.
Starosta niżański: To był mój błąd
- Powtarzamy uchwałę z uwagi na mój udział w głosowaniu. W związku z pewnymi uwagami, wątpliwościami, pismami, które wpłynęły zarówno do pana przewodniczącego rady, jak również do wojewody, poprosiłem pana przewodniczącego, aby jeszcze raz tą uchwałę poddać pod głosowanie, tak, aby rozwiać jakiekolwiek wątpliwości, jak również aby uniknąć niepotrzebnych komentarzy – mówił starosta niżański Robert Bednarz.
Starosta wiedział, że nie powinien głosować?
Tłumacząc się z udziału w głosowaniu nad swoim wynagrodzeniem, starosta przyznał, że miał wcześniej świadomość, że nie powinien głosować. - Ja faktycznie miałem świadomość, że istnieje podstawa do wyłączenia mojego udziału w głosowaniu, stosownie do zapisów ustawy o samorządzie powiatowym. Nawet rozmawiałem na ten temat z panem przewodniczącym. Natomiast podczas sesji różnie to bywa. Było to takie przeoczenie. Co do zasady starosta popiera przygotowane projekty uchwał, jeśli przechodzą właściwą ścieżkę czy to na zarządzie czy na komisjach. W warunkach sesji, gdzie sprawy toczą się szybko, kiedy jest gorąca dyskusja, a wtedy dyskusja była bardzo gorąca, można się zapomnieć albo sobie inaczej pomyśleć. Tak też było w tej sprawie. Faktycznie zagłosowałem nad tą uchwałą – wyjaśniał Robert Bednarz. - Jednocześnie pragnę nadmienić, że przy głosowaniu nad tą uchwałą oddałem głos jako ostatni, klikając, niejako automatycznie, przycisk „za”.
Jeden głos nie przesądził wyniku
Starosta niżański podkreślał, że oddany przez niego głos i tak nie przesądził o przyjęciu bądź odrzuceniu uchwały, bo głosowała za nią zdecydowana większość radnych. - Po głosowaniu uświadomiłem sobie, że wybrałem przycisk, w tym przypadku niewłaściwy, ale widząc wynik głosowania, gdzie 14 radnych było za, a 3 przeciw, uznałem, że mój głos nie przesądził o ostatecznym wyniku głosowania – mówił i zapewnił, że tym razem nie weźmie udziału w dyskusji nad nową uchwałą, ani w samym głosowaniu.
Przypomniał też, że w poprzednich kadencjach starostowie albo wychodzili z sali obrad w czasie głosowania nad uchwaleniem swojej pensji, bądź też wstrzymywali się od głosu.
Przyjęli nową - starą uchwałę
- Myślę, że należy podjąć tą uchwałę w tym kształcie, który jest nam przedstawiony – mówiła wiceprzewodnicząca radny Magdalena Hasiak, radna z gminy Ulanów. - Podjęcie tej uchwały ponownie, jak wszyscy państwo zdajecie sobie sprawę, jest po to, aby nie budziło to zbędnych dyskusji i zbędnych, nietaktownych wrzutek w dalszych obradach oraz sytuacjach publicznych, bo takie zdarzenia też mają miejsce. Starosta Robert Bednarz pełni funkcję już druga kadencję, co zdarza się rzadko w skali całego kraju, a w naszym powiecie jeszcze nie miało miejsca.
Podczas głosowania nad uchwałą ws. ustalenia wynagrodzenia dla starosty za jej uchwaleniem głosowało 15 radnych, 2 radnych było przeciw (radni Jan Kowal i Władysław Pracoń), 1 osoba wstrzymała się od głosu (radna Agnieszka Niwińska). Starosta niżański Robert Bednarz nie brał udziału w głosowaniu.
Cały artykuł w aktualnym papierowym wydaniu Sztafety lub w e-wydaniu dostępnym TU
Czytaj również:
Podwyżka diet dla radnych powiatu niżańskiego