Do śmierci mężczyzny w Kurzynie Wielkiej w gminie Ulanów nie przyczyniły się osoby trzecie – takie są wstępne wnioski Prokuratury Rejonowej w Nisku, po sekcji zwłok przeprowadzonej 21 stycznia 2022 r. Ale śledztwo wciąż trwa.
Przypomnijmy, zwłoki młodego mężczyzny znaleziono 19 stycznia w Kurzynie Wielkiej, a dokładniej w przysiółku Zarowie. Sekcja zwłok została przeprowadzona w Zakładzie Medycyny Sądowej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Wstępne ustalenia Prokuratury Rejonowej w Nisku
– Mamy wyniki, podkreślam – wstępne, z których wyciągamy wniosek, że do śmierci tego mężczyzny nie przyczyniły się osoby trzecie. Śmierć nie nastąpiła na skutek bezpośredniego zachowania osób trzecich, czyli nie możemy mówić o urazie, który byłby przyczynowy dla skutku śmiertelnego – mówi „Sztafecie” Piotr Walkowicz, Prokurator Rejonowy w Nisku.
Śledztwo jednak nie zostaje zakończone. Pytań bez odpowiedzi wciąż pozostaje wiele.
Czy mieszkaniec Kurzyny był sam? Czy ktoś mógł zareagować?
– Postępowanie jest na wstępnym etapie, wyjaśniamy okoliczności, w których ten mężczyzna znalazł się w tym miejscu, jak również czy w okresie poprzedzającym jego zgon miał kontakt z innymi osobami, czy te osoby miały wiedzę na temat tego, że tam się znajdował, czy był należycie zaopiekowany, czy też ktoś, będąc z nim lub znajdując się w tym miejscu, mógł zareagować. To wszystko będzie wyjaśniane – dodaje prokurator Piotr Walkowicz.
Zwłoki przy potoku Kurzynka. W wodzie czy na brzegu?
Wciąż nie ma oficjalnego potwierdzenia, że ktokolwiek został zatrzymany w związku ze śmiercią mężczyzny. Prokuratura Rejonowa w Nisku, dla dobra prowadzonego postępowania, nie udziela takich informacji na tym etapie śledztwa.
Według naszych nieoficjalnych ustaleń, zwłoki mężczyzny leżały w wodzie, tuż przy brzegu potoku Kurzynka. Prokuratura Rejonowa w Nisku nie potwierdza tych wiadomości.
– Zwłoki były w pobliżu tego potoku, ale nie były zanurzone w wodzie – mówi prokurator Walkowicz.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: