Jeden 25 lat drugi 85. I pierwszego i drugiego przerosły warunki panujące na drodze, dlatego obaj wylądowali w przydrożnych rowach.
Zimowe warunki atmosferyczne sprawiają, że nawierzchnia jezdni jest śliska i mokra. Może zalegać na niej także warstwa zmarzniętego śniegu. W takich sytuacjach, koła pojazdów łatwo tracą przyczepność. Kierujący może wpaść w poślizg i nie zapanować nad samochodem. Wyprzedzanie w takich warunkach, wymijanie, wchodzenie w zakręt – może być bardzo niebezpieczne. Dlatego nie trudno o wypadek.
Jechał za szybko
17 stycznia po godzinie 15, policjanci ruchu drogowego interweniowali na miejscu kolizji w miejscowości Dymitrów Duży w gminie Baranów Sandomierski. Ustalili, że 25-letni mężczyzna kierujący bmw, jadąc od Mielca drogą wojewódzką nr 985, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad pojazdem, wpadł w poślizg i wjechał do przydrożnego rowu. Na miejscu pracowały służby ratownicze – policjanci, strażacy oraz służby medyczne. Mężczyzna przewoził pasażerów. 25-latek za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym otrzymał mandat i punkty karne.
Nie dostosował techniki jazdy do pogody
Do kolejnego zdarzenia doszło tego samego dnia o godz. 15.30, na drodze wojewódzkiej nr 871 w gminie Grębów. 85-letni mężczyzna kierujący toyotą, nie dostosował techniki jazdy do warunków panujących na drodze, wpadł w poślizg, a następnie zjechał do przydrożnego rowu. Za popełnione wykroczenie, został ukarany mandatem w wysokości 1050 zł i punktami karnymi.
Czytaj również:
BMW w rowie. 22-letni kierowca bez prawa jazdy