Świąteczny klimat zagościł w Stalowej Woli. Wszystko za sprawą jarmarku bożonarodzeniowego. Była żywa szopka, wizyta świętego Mikołaja i wspólne kolędowanie. W niedzielę rozbłysła też miejska choinka i inne świąteczne iluminacje. Harcerze zaś przekazali mieszkańcom betlejemskie światło pokoju.
W niedzielę plac Piłsudskiego przed Miejskim Domem Kultury w Stalowej Woli tętnił życiem. O godz. 12 ruszył jarmark bożonarodzeniowy. Na mieszkańców czekało 50 stanowisk z rękodziełem, wyrobami świątecznymi oraz okolicznościowymi smakołykami. Sprzedawcy oferowali m.in, bombki, stroiki, choinki, ozdoby świąteczne, pierniczki oraz miody. Ogromną popularnością cieszyła się żywa szopka, która do Stalowej Woli przyjechała z miejscowości Kochany. Święta rodzina, pastuszkowie oraz towarzyszące im zwierzęta nieustannie otoczeni byli wianuszkiem zaciekawionych mieszkańców.
Betlejemskie światło pokoju przekazali harcerze
Tego dnia harcerze przekazali władzom miasta oraz mieszkańcom betlejemskie światło pokoju. – Pragnę życzyć, aby to światło pokoju rozpaliło nasze miasto, aby ono zagościło w naszych domach, w naszych rodzinach, w naszych zakładach pracy, aby między nami zawsze panowała zgoda, pokój, wzajemna serdeczność i aby to światło rozświetlało nam zawsze drogę – mówił prezydent Lucjusz Nadbereżny.
W Stalowej Woli rozbłysły świąteczne iluminacje
Punktem kulminacyjnym niedzielnego spotkania było rozpalenia choinki i miejskich iluminacji. Stalową Wolę rozświetliła zwyciężczyni konkursu na list do św. Mikołaja Emilia Kluk z Publicznej Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 7. Laureatka konkursu w swoim liście do brodatego świętego życzyła sobie, by w Stalowej Woli panowała życzliwość, uśmiech i zgoda.