W piątek 10 grudnia w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Stalowej Woli odbyło się spotkanie w ramach konsultacji społecznych dotyczących rewitalizacji placu Piłsudskiego. Wstępne założenia koncepcyjne, propozycje możliwych rozwiązań i aranżacji przedstawił prof. Marcin Furtak z Politechniki Krakowskiej. Zarysowana koncepcja była punktem wyjścia do dyskusji. Na kolejnych konsultacjach prezentowana będzie propozycja uwzględniająca uwagi i wnioski mieszkańców.
– Mamy już realną wizję realizacji, przez to, że mamy przyznane olbrzymie środki. Projekt za 30 mln zł z czego dotacja z Polskiego Ładu wynosi 27 mln zł. To jest olbrzymia szansa, którą chcemy wykorzystać, do odważnej modernizacji placu Piłsudskiego – mówił prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Rewitalizacja placu Piłsudskiego ma stworzyć prawdziwe centrum miasta, które będzie miejscem integracji i dumą dla mieszkańców.
– Głos mieszkańców jest tutaj kluczowy przez najbliższe tygodnie chcemy wypracować taką koncepcję, która będzie podstawą do tego, abyśmy w maju mogli ogłosić przetarg na zaprojektuj i wybuduj. Pewnie prace projektowe tak dużego terenu potrwają około 12 miesięcy, a wiec możemy się spodziewać, że w połowie 2023 roku rozpoczną się już rzeczowe realizacje, które pewnie potrwają kilkanaście miesięcy – mówił prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Plac Piłsudskiego ma pełnić rolę salonu miejskiego
Na piątkowy spotkaniu prof. Marcin Furtak zaprezentował zebranym wstępne założenia koncepcyjne.
– Patrząc na problemy tego miejsca wytypowaliśmy szereg zagadnień, które są w stanie nadać temu miejscu rolę salonu miejskiego, ale również dać poprzez zmianę tej przestrzeni szansę miastu na to, żeby stworzyć w tym miejscu coś co zmieni wizerunek Stalowej Woli, coś co ją wyróżni na mapie Polski, coś co dla mieszkańców będzie takim jednoznacznym wspólnym mianownikiem, że to jest Stalowa Wola – mówił prof. Marcin Furtak.
Architekt zapewnił, że najważniejszym aspektem prezentowanej koncepcji jest ochrona istniejącej zieleni. Obecny park liczący około 800 drzew ma pozostać w niezmienionej formie. Prof. Furtak wskazał natomiast, że konieczna będzie wycina martwych drzew, w miejsce których pojawią się nowe nasadzenia.
– Nie zmieni się bilans drzewostanu, a jeżeli się zmieni to na plus. Będą wymagane pewne zabiegi i działania służące pielęgnacji okazów istniejących. Będziemy chcieli, żeby to miejsce było samowystarczalne i bioróżnorodne. Chcemy stworzyć system niecek retencyjnych i ogrodów deszczowych – mówił Marcin Furtak.
Zamknięcie ulicy 1 Sierpnia
Architekt wskazywał także na potrzebę zamknięcia dla ruchu kołowego z wyłączeniem służb technicznych i bezpieczeństwa ulicy 1 Sierpnia na wysokości placu Piłsudskiego. To rozwiązanie otworzy nowe możliwości aranżacji placu jak również wpłynie na poprawę bezpieczeństwa. W planach jest także budowa obiektu kubaturowego o wysokości około 12 metrów z zielonym dachem.
Parter budynku przeznaczony byłby na przestrzeń kawiarnianą, rozrywkową, rekreacyjną. Pozostała część miałaby służyć organizacjom społecznym, samorządowym. Wzdłuż placu od strony Metalowca ma się pojawić zielony bufor.
W planach jest także powstanie dominanty wysokościowej z tarasem widokowym oraz fontanny multimedialnej w części placu mieszczącej się przy torach kolejowych.
W parku zaplanowano ścieżki i trakty spacerowe. Nieopodal Komendy Powiatowej Policji przewidziano 4 miejsca parkingowe dla osób niepełnosprawnych.
W parku mają się pojawić rozproszone elementy zabawowe i edukacyjne. Obrzeżami placu Piłsudskiego ma zostać poprowadzona ścieżka rowerowa łącząca ulicę Ofiar Katynia z przejściem przez tory.
Niewielką strefę parkingową przewidziano za Miejskim Domem Kultury. Pozostałe strefy parkingowe będą wyznaczone poza obrysem placu, przy hali owocowo-warzywnej czy pod wiaduktem.
Miejsce skąpane w zieleni
Obecni na spotkaniu mieszkańcy wnioskowali o maksymalnie możliwe dosadzenie dodatkowej zieleni na tym terenie, tworzenie alejek szutrowych, unikanie betonowych powierzchni, dostawienie ławeczek w cieniu drzew. Mieszkańcy apelowali także o stworzenie zielonych ekranów w sąsiedztwie torów kolejowych.
Architekt zaznaczył jednak, że aby takie rozwiązanie spełniało swoją wygłuszającą funkcję, pas zieleni musiałby mieć szerokość minimum 25 metrów, co w tym miejscu nie jest możliwe. Ponadto nowe nasadzenia też muszą być prowadzone rozważnie chociażby biorąc pod uwagę potrzebę przestrzeni i odpowiedniego nasłonecznienia istniejących gatunków.
Prezydent Lucjusz Nadbereżny poinformował natomiast, że miasto czyni starania, aby w tym rejonie powstały ekrany akustyczne. Pojawił się także apel o wysokie nasadzenia dające cień, stoliki przy ławeczkach pozwalające zagrać na przykład w szachy.
Były również propozycje zlokalizowania w omawianej przestrzeni pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego.