Robot kuchenny, czajnik czy też lodówka. Koło Gospodyń Wiejskich „Róża” z Grębowa w powiecie tarnobrzeskim, otrzymało wsparcie z Lasowiackiej Grupy Działania, które pozwoli im rozwijać kulinarne pasje i kultywować tradycje.
Niewielka, jednak bardzo aktywna i chętna do działania grupa kobiet z Grębowa, funkcjonuje od 2018 roku. Choć to zaledwie trzy lata, to wśród lokalnej społeczności panie dały się poznać jako osoby, które wpływają na rozwój ich „małej ojczyzny”. Zawsze chętnie uczestniczą w różnego rodzaju kiermaszach, festynach i spotkaniach, pielęgnując polską tradycję i promując swoją wieś.
– Nasze inicjatywy skierowane są nie tylko do kobiet ze wsi, ale do całej lokalnej społeczności, ze szczególnym uwzględnieniem dzieci, młodzieży i seniorów. To dla nich organizujemy wszelkie spotkania, warsztaty, wyjazdy czy zajęcia wakacyjne. Piszemy z powodzeniem projekty. Bardzo chętnie uczestniczymy w różnych akcjach charytatywnych. Nasza działalność jest niezwykle potrzebna i doceniana przez lokalną społeczność. Widzimy większą aktywizację lokalnych mieszkańców, integrację zarówno dzieci i młodzieży, jak i starszego pokolenia – mówi Joanna Brak-Głowala z KGW „Róża” w Grębowie.
By jeszcze bardziej zachęcić mieszkańców do poznania rodzimej kultury i związanych z nią zwyczajów i tradycji, zwłaszcza kulinarnych, panie z KGW „Róża” postanowiły odmienić swoją kuchnię. Pomogła im w tym Lasowiacka Grupa Działania, dzięki której możliwy był zakup nowoczesnego sprzętu.
– W momencie tworzenia koła nasze plany były bardzo szerokie i różnotematyczne. Jednak ze względu na pandemię musiałyśmy ograniczyć przygotowania do ich realizacji. Nawet same spotkania gospodyń nie mogły się odbywać ze względu na bezpieczeństwo. Nowo utworzona kuchnia daje szeroki wachlarz możliwości: od organizacji imprez po warsztaty kulinarne i wewnętrzne inicjatywy KGW. Chętnie pieczemy w niej ciasteczka z dziećmi lub seniorkami, a nasze członkinie wyrobiły już w niej setki rogalików i pierogów. W planach mamy także organizację warsztatów tradycyjnej kuchni lasowiackiej. Nasze zapały ostudziła trochę pandemia, jednakże czekamy na lepszy czas, a wtedy w pełni skorzystamy z potencjału tego miejsca – dodaje przewodnicząca koła.
W ramach dofinansowania „Kuchnię urządzimy – radość zrobimy!” KGW w Grębowie wyposażyło swoje miejsce pracy w taki sprzęt jak: robot kuchenny, czajnik, piekarnik, mikrofalówka, lodówka, ekspres do kawy, stół roboczy ze stali nierdzewnej, stół wraz z krzesłami oraz zestaw mebli kuchennych na wymiar. Koszt zakupu wyniósł blisko 33 tys. złotych.
Nowo wyposażona kuchnia mieści się w Gminnym Centrum Kultury w Grębowie. Tak doposażona kuchnia jest jedyną pozyskaną z zewnętrznych środków w najbliżej okolicy. Jest bezpieczna, atrakcyjna i przyczyniła się do lepszego rozwoju infrastruktury technicznej GCK.
– Wiadomo że serce każdego domu to kuchnia, więc i my traktujemy to miejsce w taki sposób. Czasem po prostu tylko się w niej spotykamy, po to, by porozmawiać o bieżących sprawach, zaplanować dalsze działania, degustować nowe potrawy i rozkoszować się aromatem kawy. Dzielimy się doświadczeniami, przepisami i nie tylko – mówi Joanna Brak-Głowala.
Nowoczesny sprzęt umożliwi paniom z KGW „Róża” jeszcze sprawniejszą realizację zamierzonych projektów. W planach są warsztaty zdobienia potraw, pieczenia tortów oraz udział w różnych konkursach kulinarnych. Odbiorcami planowanych inicjatyw będą mieszkańcy Grębowa, w tym członkinie KGW. Z doposażonej, nowoczesnej kuchni będą korzystać pośrednio wszyscy mieszkańcy oraz firmy szkoleniowe.
Realizacja zadania ma ogromny wpływ na pielęgnowanie tradycji kulinarnych polskiej wsi i przede wszystkim przekazywania tej tradycji następnym pokoleniom. Panie z KGW wspólnie będą pracowały nad kreowaniem nowych produktów lokalnych i prezentowały swoje wyroby na regionalnych i ponadregionalnych imprezach.
– Możemy pochwalić się potencjałem umiejętności kulinarnych naszych członkiń. Mamy w składzie panią od tortów, lepienia pierogów i znakomitych rogalików. Panią, która piecze wyśmienite ciasta. Inna z kolei pasjonuje się kuchnią nowoczesną, a jeszcze inna staropolską. Potencjał jest ogromny, każda posiada swój zeszyt z zapiskami i recepturami na znakomite potrawy. Wszystkie nasze działania w dużym stopniu stanowią pochodną tego, że w Kole Gospodyń Wiejskich „Róża” działają młode kobiety. Mają one inne spojrzenie na świat, inne potrzeby. Chętnie też dzielą się tym, co robią na przykład na Facebooku czy Instagramie. Dzięki kuchni możemy pokazywać, że jesteśmy nowoczesnym kołem, a mimo wszystko pielęgnujemy nasze tradycje i ducha tradycyjnej polskiej wsi – dodaje Joanna Brak-Głowala.